Syn Batmana w Riverdale. Co się stało z serią Gotham Knights?
Miscellanea / / April 03, 2023
Nowy projekt stacji CW nie jest do końca oryginalny, ale wielu fanom komiksów i tak go pokocha.
Wczoraj odbyła się premiera pierwszego odcinka serialu „Knights of Gotham”. Scenarzystką była Natalia Adams – wielu zna ją jako autorkę „Batwoman” i „Supergirl”. W rolach głównych Misha Collins (Supernatural) i młodzi aktorzy.
W Gotham dochodzi do zbrodni stulecia – ginie Batman. Wszyscy będą wiedzieć, że miliarder Bruce Wayne od lat ukrywa się pod maską. Adoptowany syn Wayne'a (Turner Hayes) nie ma czasu na otrząśnięcie się ze straty i przetrwanie szoku (nie wiedział, że jego ojciec był superbohaterem), gdyż wraz z dziećmi innych znanych mieszkańców Gotham zostaje oskarżony o zabicie Batmana. Aby uniknąć kary, młodzi spadkobiercy muszą znaleźć prawdziwego winowajcę.
nudni bohaterowie
Wszyscy bohaterowie gromadzą się wokół syna Batmana. Jest młody, przystojny, bogaty - i na tym jego cechy się kończą. Okazało się, że jest to zupełnie pusta postać. Nawet nie warto mówić do niego po imieniu – to tylko syn Batmana, nic innego się nie liczy.
Jeszcze więcej pytań budzi relacja superbohatera i jego syna. Facet nie wiedział, kim jest jego ojciec - cóż, w porządku, zdarza się to w filmach o superbohaterach i programach telewizyjnych. Ale stopniowo wydaje się, że tak Ordynans Nie ma to nic wspólnego z głównym bohaterem.
W sytuacjach, w których serial nie stara się opowiadać o superbohaterach, zamienia się w dramat dla nastolatków. Nie tak nowoczesny jak "Euphoria", ale raczej w "Gossip Girl" i oryginalny. Albo Riverdale.
W tych momentach postacie są przynajmniej trochę ujawnione. Ale jeśli lubisz dramaty dla nastolatków, to będzie ich za mało na tle superbohaterów.
Znudzona ciemność
W ciągu ostatniej dekady CW wyprodukowało wiele seriali o Gotham. A jeśli postacie w nich różniły się przynajmniej na zewnątrz, to miasto zawsze pozostaje takie samo. Operatorzy nie zamierzają wymyślać niczego nowego, naprawiając wszystkie te same ekspozycje w niemal identycznych lokalizacjach.
Wszystkie sceny akcji cierpią z powodu przewidywalności. Seria CW nie może konkurować z filmami ze względu na niskie budżety, ale wciąż wrzucają dwie walki do każdego odcinka. Przewidywalny, nieciekawy i tak bez twarzy, że nie sposób zapamiętać ani jednej walki. Mrok, w którym dobrzy ludzie walczą ze złymi zdążył już się znudzić – wygląda na to, że The CW powinno wprowadzić zakaz bójek na podwórkach.
Wiele dobrych referencji
Jeśli traktować „Knights of Gotham” jako grę, w której trzeba odgadnąć postacie z uniwersum DC, to był to sukces. Seria ma odniesienia o dowolnej złożoności - zarówno dla tych, którzy oglądali tylko „Batmana” Christophera Nolana, jak i dla tych, którzy aktywnie czytają komiksy. Większość fabuły kręci się wokół Court of Owls, dość specyficznej organizacji, która nie odgrywa dużej roli w rozwoju całej historii. Jeśli więc chcecie wysłuchiwać imion nic nie znaczących postaci i uważnie przyglądać się ogólnym planom w poszukiwaniu drobnych szczegółów nawiązujących do DC, to zajrzyjcie.
Jeśli myślisz o Gotham Knights jako o dramacie dla nastolatków, który pozwala odgadnąć ulubione postacie z komiksów, to nie jest to zła seria. To prawda, z zupełnie nieciekawymi walkami, przewidywalnymi fabułami i ponurymi złoczyńcami. Ale jeśli potraktować „Knights of Gotham” jako pełnoprawny serial o superbohaterowie, to zaczyna wydawać się nudne i drugorzędne.
Przeczytaj także🧐
- Cykl „Luter” zakończył się filmem. Czy warto oglądać?
- 5 powodów, dla których warto obejrzeć rosyjski serial telewizyjny Fisher, jeśli go przegapiłeś
- Serial „Król i błazen” to zarówno teatr demona i cienia klauna, jak i historia zmarłego anarchisty. Ale nie da się tego zobaczyć
- 13 świetnych seriali o magii: od dobrych komedii po mroczne historie
- 14 wiosennych seriali telewizyjnych, na które warto zwrócić uwagę