Co stanie się z naszą planetą, jeśli Antarktyda się stopi?
Miscellanea / / September 28, 2023
Konsekwencje będą katastrofalne.
Poziom morza podniesie się o 58 metrów
Film: Business Insider / YouTube
Aby cała pokrywa lodowa Antarktydy stopiła się prawie całkowicie, wystarczająco wzrost średniej temperatury na świecie o 10 stopni. Jednocześnie poziom morza powstanie na 58 m.
Ten poprowadzi do zniszczenia wielu nadmorskich miast. Są wśród nich Londyn, Nowy Jork, Nowy Orlean, Kair, Bangkok, Wenecja, Kopenhaga, Bombaj, Kalkuta, Hongkong, Szanghaj, Buenos Aires, Seattle, San Diego, St. Petersburg, Ryga i Sztokholm.
Mogą to zrobić nie tylko miasta, ale także poszczególne regiony i całe kraje ukryć się pod wodą. Na przykład duże obszary Holandii i Danii, duże obszary Kanady i Rosji, Bangladeszu, prawie cały stan Floryda w USA, Paragwaj i części Ameryki Środkowej będą zalane. A Kambodża zamieni się w wyspę.
Chiny i Australia też są katastrofą wpłynie. Przede wszystkim przybrzeżne prowincje Chin, w których żyje około 600 milionów ludzi, oraz gęsto zaludnione wybrzeże Australii, gdzie skupia się około czterech piątych populacji kontynentu.
Domy prawie 40% mieszkańców planety zostaną zmyte
Według raport Banku Światowego, jeśli w ciągu najbliższych 30 lat średnia globalna temperatura wzrośnie o 2 stopnie, czyli około 216 miliony ludzi w Afryce Subsaharyjskiej, Azji Południowej i Ameryce Łacińskiej będą zmuszone do ucieczki ze swoich krajów Domy. Takie osoby nazywane są uchodźcami klimatycznymi.
Co się stanie gdy temperatura wzrośnie 10 stopni na raz? Według glacjologa z Uniwersytetu Kalifornijskiego Matthew Morlighema prawie 40% światowej populacji na żywo na obszarach, które mogłyby zostać zalane w przypadku stopienia Antarktydy. Oznacza to, że na świecie będzie co najmniej 3,5 miliarda uchodźców klimatycznych.
Ludzkość odczuje niedobór świeżej wody
Osoby mieszkające w głębi lądu mogą myśleć, że topnienie lodu Antarktyki dotknie tylko mieszkańców wybrzeża. Ale to nieprawda.
Na Antarktydzie stężony około 61% całej słodkiej wody na Ziemi. Oczywiście mrożone. Wydawałoby się, że jeśli kontynent się stopi, wszystkie problemy alkoholowe na świecie zostaną natychmiast rozwiązane. Jednak w rzeczywistości efekt będzie odwrotny.
Jeśli poziom morza podniesie się o wspomniane 58 m, oznacza to słoną wodę Światowy Ocean zacznie się przesiąknąć do wód gruntowych we wnętrzu kontynentów. Nie tylko ograniczy to zasoby wody pitnej, ale także spowoduje ogromne szkody w rolnictwie. Nawadnianie stanie się niemożliwe - nawet przy względnej odległości od wybrzeża sól pojawi się w studniach i warstwach wodonośnych.
W oceanie będzie wiele potencjalnie niebezpiecznych mikroorganizmów
Oglądaliśmy horrory typu „Coś„Stolarz, gdzie formy życia wrogie człowiekowi, czekające w lodzie przez miliony lat, rozmroziły się i dokonały masakry? Mikrobiolodzy z Montana State University rozważaćże jest to scenariusz całkowicie realistyczny. Oczywiście w wiecznej zmarzlinie nie można znaleźć gigantycznych obcych zmutowanych pająków, ale mile widziany jest jakiś rodzaj dżumy lub wąglika.
Naukowcy nazywają Antarktydę repozytorium genów. Niektóre mikroorganizmy się tam „konserwowały”. więcej Ma 8 milionów lat i nadal jest żywy. Topniejący lód uwolni wirusy, bakterie, grzyby i inne drobnoustroje, które do tej pory były uwięzione.
Spowolnienie rozprzestrzeniania się chorób będzie niezwykle trudne, ponieważ współczesne istoty żywe nie są odporne na starożytne zagrożenia.
Znane są przypadki, gdy niezamrożone patogeny infekowały ludzi. Na przykład w 2016 r. Starożytne spory wąglik, przechowywany w lodach Syberii, przyniósł do śmierci dziecka i hospitalizacji kolejnych 20 osób, zabijając jednocześnie kilka tysięcy jeleni.
Naukowcy z Uniwersytetu Helsińskiego symulowane rozprzestrzeniania się mikroorganizmów z wiecznej zmarzliny i doszedł do wniosku, że nawet jeden starożytny patogen może wywołać masowe epidemie i śmierć na całym świecie.
Ogólnie rzecz biorąc, jeśli wszystko, co uśpione w lodach Antarktydy, nagle się obudzi i znajdzie się w wodzie oceanu, pandemia korona wirus Ludzkości będzie to wyglądać jak łagodny sezonowy katar.
Aktywność sejsmiczna wzrośnie na całej planecie
Topnienie Antarktydy doprowadzi do znacznie mniej oczywistych konsekwencji niż podniesienie się poziomu mórz. Profesor Uniwersytetu Harvarda Jerry Mitrovica wyjaśniaże utrata pokrywy lodowej Antarktyki oznacza także zmianę powaga Ziemia.
Nasza planeta obraca się wokół własnej osi jak łyżwiarz figurowy na lodzie. Jeśli łyżwiarz poruszy ręką lub nogą, jego środek masy nieznacznie się przesunie, a jego rotacja ulegnie zmianie. Podobnie jest z całą planetą. Cały lód na Antarktydzie waży około 24 biliardów 380 bilionów ton.
Jeśli ta masa jest rozłożona na całej planecie, dzień na Ziemi wydłuży się przez 20 sekund.
Wydawać by się mogło, że dni i noce na Ziemi staną się dłuższe – będzie więcej czasu na drzemkę przed pracą. Ale to nie jedyna konsekwencja. Topnienie lodowców i zmiany grawitacji przyspieszą ruch płyt tektonicznych i płaszcza naszej planety, a co za tym idzie, utworzą nowe niebezpieczne sejsmicznie strefy i obszary aktywności wulkanicznej. lód wpływy na ruch magmy w płaszczu planety, a w przypadku jej stopienia nawet te miejsca w głębi kontynentów, gdzie trzęsienia ziemi - rzadkie, mogą stać się sejsmiczne.
Przykładowo: już teraz, w związku z topnieniem lodowców na Islandii i Grenlandii, w przyległych regionach występuje aktywność wulkaniczna zwiększony 20–30 razy. Na Antarktydzie Czy co najmniej 138 wulkanów. Ostatni raz byli masowo wybuchł około 18 tysięcy lat temu - i ogrzał Ziemię tak bardzo, że zakończyła się epoka lodowcowa. Więc zawsze niezapomniany Eyjafjallajökull w porównaniu z nimi będzie to po prostu góra płonących opon.
Pogoda zmieni się w sposób nieprzewidywalny
Zniknięcie lodu na Antarktydzie doprowadzi do nowych warunków pogodowych. Jak mówi meteorolog z Uniwersytetu w Exeter w Wielkiej Brytanii, Catherine Bradshaw, powierzchnia pokrywy lodowej na kontynencie jest bardzo jasna i odbija 50-80% padającego na nią światła słonecznego. Tam, gdzie nie ma osłony, odkryta jest ciemniejsza gleba. Słabiej odbija światło i dlatego pochłania więcej ciepła słonecznego.
Jeśli Antarktyda stopi się i przestanie odbijać światło słoneczne, planeta zacznie się ocieplać jeszcze bardziej. Wzrost temperatury poprowadzi na fakt, że zmienią się kierunki wiatrów i zwiększy się ilość opadów zarówno na samym kontynencie, jak i na całej Ziemi. Ponadto w związku z tym, że do oceanu napłynie dużo słodkiej wody, prądy oceaniczne ulegną zmianie – a co za tym idzie, pojawią się nowe, nieprzewidywalne susze i huragany.
Wiele gatunków zwierząt wyginie
Antarktyda jest często uważana za zimny i pozbawiony życia kontynent, ale w rzeczywistości jest domem dla wielu żywych stworzeń - pingwinów, fok, wielorybów i wielu ptaków morskich. Już teraz populacje zwierząt antarktycznych spadają. Badania Australijscy naukowcy z Uniwersytetu w Queensland pokazują, że do końca stulecia, jeśli globalne ocieplenie nie zostanie zatrzymane, co najmniej 65% gatunków żyjących na Antarktydzie po prostu wyginie.
Podobny los czeka nie tylko kochających zimno mieszkańców bieguna, ale także wiele zwierząt morskich w Oceanie Światowym, gdyż topnienie Antarktydy zaburzy równowagę wodno-solną, a także krążenie zimne i ciepłe prądy na całej planecie. Kryl i fitoplankton, które znajdują się na dole łańcucha pokarmowego, ucierpią jako pierwsze, a wraz ze spadkiem ich populacji wymrą także tysiące żywiących się nimi gatunków.
Antarktyda znów stanie się zielona
Około 90 milionów lat temu Antarktyda była już zielona. Na kontynencie kwitły bagniste lasy tropikalne, takie jak te, które rosną obecnie w Nowej Zelandii, tylko one również dinozaury wędrował. Przez cztery miesiące te lasy zanurkował w ciemność nocy polarnej, a resztę roku oświetlało jasne słońce. Średnia temperatura powietrza osiągnęła 19 stopni Celsjusza.
Jeśli lód się roztopi, ziemia ta ma wszelkie szanse, aby ponownie pokryła się roślinnością. Badania włoskich specjalistów z Uniwersytetu Insubria pokazywaćże trawy i mchy na Antarktydzie w wyniku globalnego ocieplenia zaczęły rozwijać się co najmniej pięć razy szybciej niż 50 lat temu. Poza tym trochę glonów już jest zarządzać osiedlać się bezpośrednio na śniegu, wykorzystując odchody jako nawóz pingwiny i inne ptaki.
Jest mało prawdopodobne, aby Antarktyda ponownie pozyskała lasy tropikalne, nawet jeśli całkowicie się stopi, ale mogą tam pojawić się tundry i stepy. Najprawdopodobniej jego klimat przypomni warunkach współczesnej Alaski czy północnej Skandynawii. Być może kontynent będzie zaludniony przez ludzi.
Oczywiście rolnictwo, gdy okresowo zapada noc polarna, nie jest zbyt wygodne. Z drugiej strony, gdy ponad jedna trzecia mieszkańców planety straci mieszkanie z powodu Oceanu Światowego, który zalał miasta, konieczne jest uporządkowanie miejsc dla nowych kolonie nie będziesz musiał.
A potem rozpocznie się nowa epoka lodowcowa
Dokładnie tak zakładają naukowcy, choć na pierwszy rzut oka nie jest jasne, w jaki sposób globalne ocieplenie może powodować globalne zamrożenie.
Badania pokazywaćże topnienie pokrywy lodowej Antarktyki zakłóci równowagę między solą a świeża woda. To z kolei zmusi ocean do pochłaniania większej ilości dwutlenku węgla z atmosfery, ograniczając efekt cieplarniany.
Na początku może się to wydawać dobre, ponieważ efekt cieplarniany powoduje globalne ocieplenie. Jednak w pewnym momencie następuje zmiana równowagi w procesie absorpcji CO2 ocean może służyć jako katalizator nowej epoki lodowcowej. W ciągu ostatnich 1,6 miliona lat stało się co najmniej 25 razy. W naturalnym biegu rzeczy następna epoka lodowcowa miałaby nastąpić po wielu tysiącach lat, ale ze względu na czynniki antropogeniczne cykl ten uległ przyspieszeniu.
Jeśli więc Antarktyda się stopi, ludzkość nie będzie długo cieszyć się ciepłymi dniami. Chłód powróci i staną się poważniejsze. Na całej planecie.
Lepiej dowiedzieć się tego także w teorii🧐
- Co się stanie, jeśli słońce zniknie
- Co się stanie, jeśli Księżyc zamieni się w czarną dziurę
- Co by się stało, gdyby Ziemia nagle się zatrzymała
- 9 możliwych katastrof, które mogą zniszczyć ludzkość na zawsze