Najlepszy film 2022 roku według Lifehackera
Miscellanea / / April 05, 2023
Podsumowujemy wyniki minionego roku i dzielimy się opinią redakcji. I możesz głosować i wybrać zwycięzcę.
W 2022 roku utrzymały się trendy z poprzednich lat. Były horrory z podtekstem społecznym, Netflix wydawał ogromne pieniądze na zwabianie znanych reżyserów, a komiksy filmowe zbierały duże kasowe zyski. Ale to wszystko nie ma nic wspólnego z obrazem, który zrobił na nas największe wrażenie.
Najlepszy film 2022 roku według Lifehackera „Banshee z Inisheriny». To ciche arcydzieło Martina McDonagha, który w końcu nakręcił film o Irlandii. Dwaj przyjaciele, Colm i Padraik, walczą tak mocno, że jeden zabrania drugiemu zbliżania się do niego. I stawia warunek: Colm odetnie sobie palec, jeśli dawny przyjaciel spróbuje z nim porozmawiać.
Śmierć, zawsze obecna gdzieś w pobliżu, zmusza do porzucenia bezsensownych rozmów w imię wyższego celu – Colm chce pisać muzykę, która po nim pozostanie. Padraik nie może zrozumieć, dlaczego jest to konieczne, skoro dużo zabawniejsze jest picie piwa z przyjacielem. Obaj bohaterowie mają rację, więc obaj są nieszczęśliwi.
I tak Martin McDonagh łączy tragedię (strata przyjaciela w małej wiosce skazuje człowieka na samotność) i komedię (towarzysze przysięgają, że to zbyt zabawne).
Innym godnym uwagi nominowanym do nagrody dla najlepszego filmu roku jest „Na zachodzie bez zmianz Netflixa. Klasyczna powieść Ericha Marii Remarque jest trudna do sfilmowania. Okazało się jednak, że można je zainspirować. Edward Berger (twórca Wysoki Sądzie i Patrick Melrose) i jego zespół napisali scenariusz, który nie ma wielu zwrotnic z oryginałem. Najważniejsze, co pozostało z powieści, to humanizm i współczucie dla wszystkich uczestników bitew.
A oto zdjęcieWybaczony' wyszło niepostrzeżenie. Po dłuższej przerwie pierwszy film Johna Michaela McDonagha opowiada historię Brytyjczyków, zmuszonych podczas turystycznej wyprawy do zaakceptowania rządów Afrykanów. Film okazał się jasny, interesujący, ale zbyt niejednorodny. Zdecydowanie zasługuje na uwagę.
Lubić obrazbardo”, który można nazwać epickim powrotem Alejandro Gonzáleza Iñárritu. Meksykański reżyser analizował swoje działania i lęki na tle surrealistycznej scenerii. Warto było czekać 7 lat na ten film.
Kolejny klasyk światowego kina, David Cronenberg, zaskoczył filmem"Zbrodnie przyszłości» - o chirurgii jako sztuce. Jego bohaterowie nie odczuwają bólu, obserwują wzrost nowych organów i próbują zrozumieć granice tego, co jest dopuszczalne.
«Pinokio Guillermo del Toro"okazał się ciekawą interpretacją klasycznej baśni. To prawie idealny obraz, którego nie warto pokazywać dzieciom.
Horror „Barbarzyńca” opowiadał historię kobiety, która przypadkowo dostała się do domu, w którym dzieją się straszne wydarzenia. Fabuła jest dość oklepana, ale prezentacja jest spektakularna: doskonała praca kamery czyni film interesującym. Kolejny jasny horror - "Płeć męska"- można nazwać hymnem feministycznym. Nie zawsze straszny, ale dowcipny.
Długo wyczekiwany”Awatar: Ścieżka wodyokazał się bardzo piękny i długi. Biorąc pod uwagę, że fabuła jest tutaj bardzo przewidywalna, czas w dużym stopniu wpłynął na odbiór obrazu. To zdecydowanie najgłośniejsza premiera roku, ale mało kto jest gotowy obejrzeć ten film dwa razy.
Nowy "Ordynans” okazał się dobrym obrazem, choć trochę zaostrzonym. Oczywiście może posłużyć jako podstawa do nowego restartu marki.
Fani mitycznych opowieści docenili film „Varangian” – kolejne odwołanie do tematyki wikingów, tym razem od Roberta Eggersa („Latarnia morska”). Drogi obraz cieszy się jasnymi walkami i mistyczną atmosferą, ale męczy przewidywalną fabułą.
Wydany latemszary człowiek”okazał się mieszanką Szybkich i wściekłych oraz Bonda. Bracia Russo, przyzwyczajeni do adaptacji Marvela, zdołali stworzyć nudny i przyjemny wizualnie obraz - nie zawiedzie, ale nie będziesz chciał go poprawiać.
Kolejnym przezabawnym filmem, który pokazuje (i wyśmiewa) trudne życie płatnego zabójcy, jest Faster than a Bullet. W duchu przypomina „Burn After Reading” – absurdalna historia z łatwością bawi widza.
Twoja opinia
Nie zgadzasz się z naszym wyborem? Wybierz własnego zwycięzcę! Jeśli Twojego kandydata nie ma w ankiecie, podziel się swoją opinią w komentarzach.