Haytfollowing: dlaczego ludzie śledzą w sieciach społecznościowych tych, którzy ich denerwują lub denerwują?
Miscellanea / / August 09, 2022
Przypadek, w którym zdanie „nie chodzi o ciebie, ale o mnie” naprawdę działa.
Czym jest kapelusz?
Nienawiść śledzącaNienawidzę podążać / Urban Dictionary - sytuacja, w której użytkownicy sieci społecznościowych subskrybują ludzi lub potajemnie śledzą tych, którzy wywołują u nich nieprzyjemne emocje. Może to być gniew, pogarda, irytacja. Czasami osoba w milczeniu przegląda taśmę tego, kto wpada w furię. A czasami zapełnia przedmiot obserwacji gniewnymi komentarzami.
Dlaczego ludzie podążają za tymi, których nie lubią?
Wydawałoby się, że jeśli ktoś cię rozwścieczy, po prostu wypisz się. Po co dalej gryźć tego kaktusa? Powody mogą być różne i wszystkie są bardziej związane z tym, który obserwuje, a nie z osobowością obiektu obserwacji.
Poczuć emocje
Jeśli życie wydaje się zbyt nudne, karuzela nienawiści jest najbardziej dostępną rozrywką.
Paweł Beschastnov
Psychiatra-psychoterapeuta.
Człowiek ma potrzebę przeżywania emocji, ponieważ części mózgu odpowiedzialne za towarzyskość i uczucia, znacznie większe i potężniejsze niż działy odpowiedzialne za samo myślenie symboliczne i umysł.
Brak emocji jest postrzegany jako coś nieprzyjemnego i nienormalnego. W psychiatrii pojawia się nawet objaw „bolesnego uczucia utraty uczuć”, to także „żałobna niewrażliwość”. Jest to oczywiście przejaw skrajny i patologiczny, ale nawet w ramach normalnego funkcjonowania emocjonalna pustka i niewrażliwość są postrzegane jako niewygodne.
Na ogólnym poziomie gospodarstwa domowego dla każdego jest oczywiste, że dana osoba dąży do pozytywnych doświadczeń. To nie do końca prawda: ludzie w ogóle potrzebują doświadczeń. Tak pozytywne, jak to tylko możliwe. Ale negatywne emocje to także emocje i lepsze to niż nic. Dlatego ludzie szukają wrażeń, a nawet cieszą się nimi. Na przykład jeżdżą kolejkami górskimi i innymi ekstremalnymi atrakcjami, choć formalnie strach jest nieprzyjemny.
Według Beschastnova coś podobnego dzieje się z nienawiścią. W idealnym świecie ludzie chcieliby mieć żywe, pozytywne doświadczenia, ale w rzeczywistości takie doświadczenia są rzadkie i trudne do zdobycia. Podekscytowanie, podekscytowanie, empatia społeczności, którą fani mają, gdy ich drużyna wygrywa lub na koncercie ulubionego artysty - zdarza się to rzadko. Jasny negatywne emocje - oburzenie, wściekłość, oburzenie, surowe potępienie - o wiele łatwiej przeżyć i są silne.
Poczuć się pod kontrolą
Człowiek podświadomie może uwierzyć, że ten, kto go denerwuje, stanowi zagrożenie. Będzie obserwował źródło zakłócenia, ponieważ tworzy ono iluzję kontrola nad sytuacją. Powiedzmy, że jeśli spotkasz węża w lesie, nie odrywaj od niego oczu, dopóki nie zniknie. Bo nigdy nie wiadomo co – potrafi się czołgać niezauważona. Tak samo jest z ludźmi w mediach społecznościowych.
A jeśli ktoś pisze komentarze, daje to emocje zupełnie innego rodzaju.
Natalia Kaurowa
Psycholog analityczny, neuropsycholog.
Człowiek lubi mieć władzę nad czymś znaczącym (w tym przypadku nad blogerem, znaną osobą), cieszy się z możliwości pokonania przeciwnika za wszelką cenę.
Aby „połączyć” emocje
Hejter może pisać dowolne komentarze i nic mu się nie stanie.
Maria Bogrowa
Psycholog.
Nie zapominajmy, że Internet to przestrzeń, która pozwala na rozgrywanie emocji przy niewielkiej lub żadnej reakcji. Mogę pisać różne paskudne rzeczy, ale maksimum, które za to dostaję, to zakaz. Dlatego wiele osób, które nie wiedzą, jak radzić sobie z gniewem w życiu codziennym, w otoczeniu kolegów i rodziny, wypuszczają się w sieci.
Aby udowodnić (przede wszystkim sobie), że żyją dobrze
Silna reakcja nie pojawia się od zera. Oznacza bloger przekazuje coś, co przeszkadza, obraża. Zwłaszcza jeśli robi to, czego sama osoba zabrania.
Maria Bogrowa
Wiele osób w wieku dorosłym zachowuje młodzieńcze czarno-białe myślenie. Nie może być różnych punktów widzenia ani sposobów na życie – jest tylko jedna słuszna droga. Taka osoba musi nieustannie przekonywać się o swojej słuszności zarówno w rzeczywistości, jak iw Internecie.
Jeśli widzi, że ktoś w sieci się z nim nie zgadza, inaczej żyje i inaczej obcina włosy, to wpada w panikę. Jak? Ktoś w ogóle nie wygląda jak ja, ale wygląda na całkiem zadowolonego z życia? Co się dzieje, czy on ma rację, a ja jestem frajerem? Ale nie chcę być głupcem. Musisz się bronić.
A osoba zaczyna się bronić. Może przeklinać w komentarzach lub prowadzić gniewne monologi w głowie, ale istota jest ta sama: przekonać samego siebie, że ma rację, a inni się mylą.
Aby się upewnić
To bardzo prosty sposób, aby poczuć się lepiej: znajdź kogoś w Internecie i pomyśl „wow, jacy mogą być głupcy, dobrze, że taki nie jestem”. Aby skonsolidować wynik, osoba może na przykład poszukać błędów gramatycznych u blogera i wskazać je lub zrobić coś innego, aby wszyscy też to zauważyli. Cóż, niech reszta zobaczy, o ile jest lepszy od tego influencera.
Maria Bogrowa
Bitwy w komentarzach zwykle wywołują silne emocje, a tym samym tworzą iluzję, że dana osoba robi coś ważnego: buntuje się przeciwko głupcom, kieruje opinią publiczną lub walczy o prawdę. Tak, i sam w sobie sprawiedliwy gniew jest całkiem przyjemny.
Aby oderwać myśli od prawdziwych problemów
Według Marii Bogrovej oglądanie znienawidzonego kanału blogera i gniewne komentarze często pomagają zapomnieć o bieżących problemach. Jest to taki sam sposób na zabicie czasu, jak przewijanie wszystkich filmów z kotami z rzędu.
Dlaczego podążanie za kapeluszami jest szkodliwe
Wydawałoby się, bez względu na to, czym bawiło się dziecko. Ale pilnowanie tych, którzy denerwują, nie jest tak nieszkodliwe. Oto kilka powodów, dla których może to być niebezpieczne.
To boli
Nie ma nic złego w negatywnych emocjach samych w sobie. Działają jako sygnał niebezpieczeństwa. Na przykład ktoś sprawia, że pasywna agresja Komplement: „Co za fajna fryzura! Wreszcie wygląda jak osoba (a). Wygląda na to, że opakowanie jest eleganckie, mówią ci miłe rzeczy, a ty jesteś zły. A złość pomaga zrozumieć: to nie są takie dobre słowa.
Jeśli ktoś zapisuje się do kogoś, kogo nie lubi, doświadcza również gniewu, urazy, smutku. Ale on to czuje, bo postanawia się zranić. A to jest nieprzyjemne. Okazuje się więc sytuacja z przysłowia o myszach, które płakały, kłuły, ale nadal gryzły kaktus.
To marnowanie twojego czasu
Nie chodzi nawet o to, że ktoś otwiera czyjeś konto, zajmuje to kilka minut. Ale nadal trzeba odejść od uczuć, które w nim rodzą. Może też wrócić myślami do denerwujących postów, prowadzić wewnętrzny dialog i tak dalej.
Pomaga tym, którzy cię wkurzają
Sieci społecznościowe uwzględniają widoki, subskrypcje, komentarze. A algorytmy nie dbają o to, czy kogoś podziwiasz, czy go nienawidzisz. Twoja uwaga zwiększa jego popularność i autorytet.
Co zrobić, jeśli złapiesz się na kapeluszu
Jeśli ktoś powoduje irytację, jest to okazja do zagłębienia się w siebie.
Maria Bogrowa
Jeśli nienawiść nie stwarza problemów, możesz to robić dalej – kto tego zabroni. Ale jeśli nie lubisz takiego wypoczynku i chcesz przestać, polecam zadać sobie pytanie „dlaczego”. Więc zapisałem się do ludzi, którzy mnie wkurzają. Dlaczego mam na nie abonament? Dlaczego czytam posty i komentarze? Co mi to daje? Co powstrzymuje Cię przed anulowaniem subskrypcji? Jeśli przestanę obserwować tych ludzi, na co będę miał czas?
Maria Bogrova sugeruje, aby zrozumieć, jakie potrzeby zaspokajasz, śledząc znienawidzone osoby w sieci, i nauczyć się, jak to osiągnąć w inny sposób. Jest to całkiem możliwe, jeśli będziesz przez jakiś czas uczciwie i z zainteresowaniem obserwować siebie.
Przeczytaj także🧐
- 9 problemów w związku spowodowanych przez internet
- Co szkodzi skromnym przechwałkom i jak bez fałszu mówić o osiągnięciach
- Dlaczego śledzimy naszych byłych w mediach społecznościowych i jak przestać to robić
Co kupić, aby samemu zadbać o karoserię: 11 niezbędnych rzeczy
Najlepsze oferty tygodnia: zniżki w AliExpress, LitRes, Yves Rocher i innych sklepach