„Wszyscy blogerzy idą do fabryki!”: dlaczego nie należy się radować, gdy ktoś traci zarobki
Miscellanea / / June 17, 2022
Problemy w gospodarce dotykają wszystkich. Nie trzeba więc szukać w nich zalet.
W każdej niezrozumiałej sytuacji ekonomicznej są tacy, którzy zaczynają zacierać ręce: wreszcie ludzie, którzy żyli dobrze, zaczną żyć źle. Teraz szczególnie trafia do blogerów. Gdy tylko pojawiła się wiadomość o zablokowaniu niektórych sieci społecznościowych, a YouTube ograniczył zarabianie do autorów z W Rosji Internet został zalany tego samego rodzaju komentarzami, pełnymi przechwałek: „Przynajmniej zabiorą się do pracy!”, „Wszyscy blogerzy są na fabryka!".
Nie można powiedzieć, że to jakiś nowy trend. Około 10-15 lat temu fotografowie zostali wysłani do produkcji. W ZSRR walczyła z inteligencją. I prawdopodobnie w czasach starożytnych osobie, która próbowała rozpalić ogień, powiedziano, że lepiej będzie zabrać się do pracy i nie ocierać się o siebie kijami.
Właściwie nawet teraz trafia nie tylko do blogerów, ale do wszystkich tych, którzy zajmują się „nie jest jasne, co”. A to często oznacza każdą pracę, w której musisz siedzieć przy klawiaturze, a nie stać przy konwencjonalnej maszynie. Ci, którzy dodają miłe rzeczy do życia innych, również zostają trafieni.
Jeśli nagle wydaje Ci się, że z myślą o wysyłaniu blogerów do fabryki? coś jest nie takNie mylisz się: wszystko jest z nią nie tak. Dowiedzmy się dlaczego.
W gospodarce nikt nie jest zbędny
Zwykle koneserzy fabryk odwołują się do tego, że pożytecznym członkiem społeczeństwa jest ktoś, kto tworzy produkt, coś materialnego, którego można dotknąć. Bochenek chleba lub łożysko to efekt prawdziwej pracy. I bez bloga, strony internetowej, sesji zdjęciowej, dekorowanych kwiaciarz można zrezygnować z bukietów i tym podobnych. I rzeczywiście jest to możliwe! Ale są niuanse.
Powiedzmy, że Wasia jest blogerką. Opowiada subskrybentom o filmie i dostaje swój grosz. Za te pieniądze płaci za zestaw towarów i usług. Jeśli jego dochody spadają, przestaje zamawiać sprzątanie, jeździć taksówkami i chodzić do fryzjera – odmawia całego tego „luksusu”, który jest potępiany przez społeczeństwo. I w ten sposób pozbawia sprzątaczkę Lenę, taksówkarza Petyę i fryzjerkę Keszę pracy i dochodów.
Wszyscy zostają bez pieniędzy i zgodnie z logiką złośliwych krytyków powinni trafić do fabryki. Ale już zaczęli ograniczać tam swoich pracowników, ponieważ tak wiele produktów nie jest już potrzebnych. Wcześniej kupili go Vasya, Lena, Petya i Kesha. A teraz są bez grosza - są bezrobotni. A dzień nie jest odległy, kiedy płace w zakładzie zaczną być wypłacane w produktach, ponieważ nie ma na to popytu i nie ma pieniędzy.
Pracownicy państwowi mogą czuć się w tym przypadku mniej lub bardziej bezpiecznie, jeśli w skarbcu są dla nich środki. Ale lekarz Kostya jest zmuszony przyjąć nie 20 pacjentów, ale 40. Rzeczywiście, dla prywatnej kliniki i „luksusu” w postaci VHI, ludzie płacić nic. Co więcej, bohater będzie musiał pracować za tę samą pensję, ponieważ „jeśli ci się nie podoba, zrezygnuj, gdzie pójdziesz, do fabryki?”
Dlatego ważne jest, aby ludzie zarabiali pieniądze w jakikolwiek legalny sposób i wydawali je na towary i usługi. Dzięki takiemu cyklowi finansów społeczeństwo jest mniej lub bardziej odżywione i zadowolone, a wszystko jest w biznesie.
Nowoczesna gospodarka to gospodarka usługowa
Jeśli wydaje się, że każdy powinien pracować na produkcji i tworzyć produkty, których można dotknąć rękoma, warto pamiętać o przejściu ze społeczeństwa przemysłowego do postindustrialnego. Drugi odzwierciedlaO. W. Domakura. Społeczeństwo postindustrialne: struktura, znaki, mechanizm i schematy powstawania / Nauka ekonomiczna dzisiaj stan gospodarki, do którego warto dążyć - z wysokowydajnym przemysłem, zaawansowaną technologią i innowacjami, dużą rolą Edukacja.
Upraszczając, w społeczeństwie przemysłowym 10 osób stoi przy przenośniku i robi coś własnymi rękami. W mechanizmie postindustrialnym mechanizm jest maksymalnie zautomatyzowany i obsługiwany jest przez jednego pracownika, który pracuje głównie z głową. Ale jednocześnie w zakładzie potrzeba mniej osób niż zwykle. Więc szukają innych sposobów na zarabianie pieniędzy.
Charakterystyczne dla społeczeństwa postindustrialnego jest to, że w sektorze usług zatrudnionych jest więcej osób niż w przemyśle. Przynajmniej dlatego, że populacja świata rośnie. Nie jest łatwo zatrudnić tak dużą liczbę osób do produkcji, zwłaszcza przy obecnym poziomie rozwoju technologicznego. Możesz oczywiście przywrócić wszystko do prymitywnej pracy fizycznej. Na przykład zamiast kombajnu do zbioru pszenicy użyj sierpów. Wtedy wszyscy będą w biznesie, ale stanie się to znacznie smutniejsze.
Jeśli naprawdę każdy musi wrócić do zakładu i tam pracować własnymi rękami, to wcale nie będzie to oznaczać poprawy produkcji, ale jej degradację.
Ludzkość nie potrzebuje tylu fabryk
Załóżmy, że wydarzy się coś niesamowitego i będzie tyle fabryk, że każdy znajdzie tam pracę. Ale czy naprawdę musimy wyprodukować coś w takich ilościach, biorąc pod uwagę już istniejący kryzys nadprodukcji? Na przykład, według niektórych informacjiR. Messnerac, H. Johnsona, C. Richardsa. Od nadwyżki do odpadów: badanie systemowej nadprodukcji, nadwyżki i marnotrawstwa żywności w ogrodniczych łańcuchach dostaw / Journal of Cleaner Productionmarnuje się od 30 do 80% światowej żywności. Ta zmienność wskaźników zależy od metody pomiaru. Ale nawet 30% to znacząca liczba.
Oczywiście niektóre produkty mogą: być przechowywane przez długi czas. Wydawałoby się, że warto się radować: zobacz, ile mamy teraz na stanie! Ale nie jest. Biznesowi mało opłaca się mieć nadprodukcję „na stole”, a dokładniej na magazynie. Bo jutro na zupełnie inny, nowszy i/lub zaawansowany technologicznie będzie popyt. I będą też produkować i sprzedawać ten drugi. Dlatego firmy często są przyłapane na tym, że niszczą to, co zostało zrobione wcześniej.
Tak więc marka Burberry okresowo wpada w skandaleBurberry spaliło w zeszłym roku 36,5 mln dolarów niesprzedanych ubrań / New York Post ze względu na to, że pali rzeczy ze starych kolekcji. Organizacja uważa, że lepiej to zrobić niż aranżować sprzedaż - ponieważ sprawi to, że produkty będą miały mniej statusu. Jednak w niszczeniu pozostałości zaobserwowano również mniej luksusowych marek. H&M złapanyWyprzedaż odzieży, w której obniżono więcej niż tylko ceny / NYTimes o tym, że zniszczyli niesprzedane ubrania, zanim je wyrzucili, aby nikt nie mógł ich nosić. W podobnej sytuacji okazało się byćButy Slashers' Work Ruins wyrzucone w sklepie Nike / NYTimes Nike.
Można argumentować, że to wszystko są ubrania, a fabryki powinny produkować coś naprawdę poważnego. Ale podaż jest napędzana przez popyt. Biznes to biznes. W każdym razie wiele rzeczy jest wydobywanych i wytwarzanych w znacznie większych ilościach, niż jest to faktycznie wymagane. Ludzie nienawidzić przedstawiciele „niepotrzebnych” zawodów, ale jednocześnie z jakiegoś powodu te same osoby uważają produkcję niepotrzebnych rzeczy za prawdziwą pracę.
Swoją drogą argument „potrzebujemy więcej fabryk, żeby niczego nie importować, żeby wszystko wyprodukować samemu” też nie jest zbyt przekonujący. Nowoczesna, odnosząca sukcesy gospodarka nie może być izolowana. Przy takim podejściu jest skazany na pozostawanie w tyle, jak nauka. Bo trzeba będzie samodzielnie wynaleźć koło (lub mikroczip), które zostało wynalezione gdzieś wiele lat temu. Podczas gdy reszta dzieli się pracą i porusza się znacznie szybciej.
Radowanie się z niepowodzeń innych ludzi jest niekonstruktywne
Kiedy ludzie wysyłają blogerów do fabryk, planują obrazić influencerzy. Ale to powinno być wstydem dla pracowników fabryki. Dlaczego ich praca jest postrzegana jako tak elementarna, że poradzi sobie z nią każda osoba na ulicy? Ludzie uczą się, doskonalą swoje umiejętności, rosną po szczeblach kariery – nie ma co ich umniejszać. W ten sposób produkcja nie może być honorowym miejscem pracy.
I zarzut, że „nikt tak naprawdę nie chce pracować, wszyscy chcą być blogerami” i nie należy go w ogóle traktować poważnie. Miliony mają strony w sieciach społecznościowych. Niewielu udaje się na nich spieniężyć. Każdy po prostu nie może odnieść sukcesu. blogerzy, To nie jest takie proste. Ci, którym się udało, raczej nie trafią do fabryki. Jeśli raz udało im się coś osiągnąć, najprawdopodobniej wymyślą coś innego. Nie warto się nimi martwić. Jednak napawanie się również nie jest konieczne.
Mówiąc o złośliwości. Często nienawiść do przedstawicieli „niepotrzebnych” zawodów jest spowodowana poczuciem niesprawiedliwości. Nasz bohater liryczny myśli tak: „Ten bloger robi jakieś bzdury i dostaje dużo pieniędzy. Ja też mógłbym. Ale poświęcam się dla dobra społeczeństwa, wykonując pożyteczną pracę za niewielkie sumy. Gdy sytuacja nie rozwija się najlepiej, taka osoba się raduje: w końcu wszystko będzie sprawiedliwe.
Ale to nie jest bardzo konstruktywny sposób. Sytuacja, w której wszyscy są źli, nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością. Jeśli ludzie, którzy „dostają dużo pieniędzy bez powodu”, znikają, ci, którzy: zarabia małonie wzbogaci się. Jeśli więc w środku gotuje się dużo złości i urazy, lepiej skierować ich do pokonania przeszkód, które uniemożliwiają wszystkim dobrą zabawę. Wtedy znajdzie się miejsce dla blogerów i fabryk.
Przeczytaj także🧐
- Świadoma konsumpcja: co to jest i dlaczego każdy powinien o tym myśleć
- Dlaczego ważne jest, aby odzywać się, nawet jeśli wydaje się, że nikt Cię nie słyszy
- Nie dostrzegaj zła: jak nie dostrzegamy tego, co oczywiste, gdy zagraża to naszemu wygodzie
- Jak zrozumieć, czym jest propaganda przed tobą
Najlepsze oferty tygodnia: zniżki od AliExpress, Yandex Market i SberMegaMarket
22 rosyjskie marki z pachnącymi, relaksującymi i po prostu pięknymi kosmetykami do kąpieli