Czym jest myślenie win-win i jak może pomóc w budowaniu zaufania w relacjach
Miscellanea / / April 05, 2023
Przekonaj się sam i pokaż swojemu partnerowi.
Wydawnictwo „Alpina Publisher” wydało książkę „Happy Union”. Jej autorami są Stephen i Sandra Covey, którzy mieszkają razem od ponad 50 lat, a także brat Sandry John i jego żona Jane. Książka opisuje siedem umiejętności, które pomagają parom poprawić relacje. Publikujemy fragment Czwartego Nawyku – Budowanie Pewności siebie.
Jan: Nawyk 4 to umiejętność myślenia „wygrana-wygrana”: nie „ja wygrałem, ty przegrałeś”, ale „obaj wygraliśmy”. Na czym polega istota takiego wzajemnie korzystnego myślenia? Kiedy pary myślą, że wygrana-wygrana, wydaje się, że mówią: „Chcę jak najlepiej dla ciebie i dla mnie”. Pamiętaj, że utrata któregokolwiek członka związku jest utratą związku jako całości.
Jane: Umiejętność 4 jest związana z układaniem relacji. To rodzaj konta bankowego, tylko emocjonalnego: codziennie „środki” albo tam przychodzą (i je inwestujesz), albo są obciążane.
Przyjrzyjmy się ruchowi środków emocjonalnych na koncie Sheri i LeJuan, którzy są razem od 15 lat.
sobota, 8:00. Sheri woła: „Dzień dobry kochanie, zrobiłam twój ulubiony omlet z serem”.
8:15. "Lejuan, I umyty swoje skarpetki i koszulki. Leżą na łóżku”.
8:25. „Twój brat-pasożyt znów dzwonił. Pewnie znowu chce nas oszukać dla pieniędzy. Dlaczego po prostu mu na to pozwalasz?
9:00. „Kaley ma dziś w południe mecz piłki nożnej. Byłoby wspaniale, gdybyś przyszedł dla odmiany - jeśli oczywiście nie jesteś zbyt zajęty piłką nożną w telewizji.
A teraz dzień zbliża się ku końcowi.
17:30. „Dziękuję za umycie mojego samochodu. Co za miła niespodzianka, LeJuan”.
17:35. „Moja mama do mnie dzwoniła? Cóż, bardzo dziękuję, że nie powiedziałeś.
18:00. „Proponujesz rodzinny obiad w restauracji? Jesteś dobrym ojcem”.
21:30. „Wyłącz swoją cholerną zapałkę, LeJuan. Nie widzisz nic poza piłką nożną”.
22:00. „Znowu zrobiłeś całą podłogę z puszek i talerzy. Jaki z ciebie łajdak. Kim jestem, sługą? Dopóki nie krzyknę, to nie nadejdzie?
Gdybyś był LeJuanem, co byś pomyślał na koniec dnia o swoim związku? Czy jest gruby czy pusty? Czy wydatki są większe niż dochody?
Wynik emocjonalny jest odzwierciedleniem jakości relacji
Pomyśl teraz o swoim partnerstwie. Czy regularnie inwestujesz środki emocjonalne na konto swojego męża lub żony (partnera) lub po prostu je stamtąd wypłacasz? Czy twoje słowa i czyny dodają zaufania do waszego związku, czy je odbierają?
Pamiętaj, aby partnerstwo było trwałe, musi być co najmniej pięć depozytów na każdą wypłatę środków emocjonalnych.
Czasami my, myśląc, że inwestujemy środki emocjonalne, a partner postrzega to tak samo, nieświadomie opróżniamy jego konto.
Przyjrzyjmy się Julii i Alowi. Są małżeństwem od trzech lat i mają małe dziecko. […] Julia uznała, że nadszedł czas, aby pojechali gdzieś razem i zaplanowała trzydniową wycieczkę do Kalifornii z dobrym hotelem. Dziecko zostało z babcią. Dwa tygodnie po powrocie do domu Julia przypadkowo podsłuchała rozmowę Ala z bratem:
Pamiętasz, jak pojechaliśmy do Kalifornii? Świetnie razem wypoczywaliśmy, ale jakże czekałem na powrót do domu.
Kiedy Al odłożył słuchawkę, Julia zapytała z oburzeniem:
– Więc nie możesz się doczekać powrotu? Prawie płakała. – Jak to w ogóle przyszło ci do głowy?
„Przykro mi, Julio, ale posłuchaj, jak wyglądała dla mnie ta podróż. Pierwszego ranka mówisz: „Al, ta trasa jest dla ciebie, co chcesz robić?” Mówię: „Popływajmy i przejdźmy się po plaży”. A ty mi powiedziałeś: „O nie, nie lubię Słońce, to szkodzi skórze, chodźmy na zakupy”. – Okej – wzdycham. Potem pytasz: „Gdzie chcesz dziś zjeść kolację, Al?” Robiłem zakupy cały dzień, tutaj i powiedz: „Co powiesz na dobrą kolację w meksykańskiej restauracji?” A ty: „Nie, nie, chcę zupę i bar sałatkowy. - "No dobrze". Niedzielny poranek: „Co chciałbyś dzisiaj robić, Al?” Ja: „Graj w golfa, dziewięć dołków”. Ty: „O nie, chyba lepiej na mecz baseballowy”. - "No dobrze". Kochanie, codziennie pytałeś mnie, co chcę robić, a potem zrobiliśmy to, co chciałeś. Dobrze mi z tobą, ale...
— Dlaczego mi nie powiedziałeś? Julia płakała.
– Ponieważ to zaplanowałeś, a ja cię kocham i chciałem cię zadowolić.
"Jak to mogło się stać? Julia zadała sobie pytanie. - Co poszło nie tak? Pomyślałem, że to idealna podróż”. Julia uważała, że trasa była świetną inwestycją w równowagę emocjonalną Ala, ale zamiast tego wycofała od niego fundusze.
Dlaczego tak się dzieje? Kto decyduje o tym, co uzupełnia jego konto emocjonalne – deponent czy odbiorca? Oczywiście odbiorca. Julia zaplanowała tę wycieczkę dla Ala, zakładając, że on lubi to samo co ona: sałatki i zakupy. Dowiedz się więc, co twój partner uważa za wkład, i powiedz mu, za co go uważasz.
Jan: Większość par ma całkiem niezłe pojęcie o tym, jak inwestować emocjonalnie w konto swojego partnera, ale czasami mogą pomylić dochody z wydatkami. Mów w taki sposób, aby oboje mogli łatwo przejść do sedna. Czasami wystarczy po prostu powiedzieć: „Kochanie, na co masz ochotę? Teraz powiem ci, co mi się podoba”. Wymaga to poświęcenia trochę czasu - i uważnego słuchania, aż zrozumiesz.
Na czym polega wpłata i wypłata środków emocjonalnych?
Depozyty emocjonalne budują i przywracają zaufanie, podczas gdy wycofanie je niszczy. Oto kilka przykładów:
Składka | Wycofanie |
bądź uprzejmy |
być niemiłym |
bądź szczery | Kłamstwo |
Przepraszać | przeprosić nieszczerze |
Nie mów źle o nikim za ich plecami | Plotkować |
Obiecaj i dotrzymaj słowa | Nie dotrzymuj obietnic |
zachować tajemnice | złamać zaufanie |
Przebaczyć | Trzymaj urazę i zemścij się |
Daj przykład swoim wartościom | Powiedz jedno, zrób drugie |
Opisz ostatnią sytuację, w której twój partner zainwestował w twoje konto emocjonalne. Jaki był wkład? Jak się czułeś?
Kiedy już uzupełnisz tę listę, podziel się nią z partnerem — i poproś go (lub ją), aby podzielił się z tobą swoją.
[…]
Jane: Carlotta i Willem również mają pewne trudności. Zobaczmy, jak działają ci małżonkowie – według schematu „wygrany-wygrany” lub „wygrany-przegrany”.
Willem i Carlotta są razem od 22 lat. Nie mają dzieci, mieszkają w dużym mieście. Pewnego dnia Carlotta powiedziała do męża:
Nie waż się mnie zaprosić imprezy Twoja firma. Nie lubię twoich partnerów, nie mam nic wspólnego z ich żonami, a niezamężne są jeszcze gorsze.
Willem odpowiedział:
„Carlotto, to jest dla mnie bardzo ważne.
- Nie, mam dość.
Willem zdał sobie sprawę, że jego żona mówi poważnie.
Dwie godziny później zaproponował:
„Słuchaj, Carlotta, kupmy karnety narciarskie zimą i pojedźmy kilka razy w góry na narty w weekend.
— Willem, idź z bratem. Wiesz, że nienawidzę zimna i nie chcę już jeździć na nartach.
Po chwili żona powiedziała:
– Posłuchaj, Will, mam abonament na orkiestrę symfoniczną, a Anna nie może ze mną iść. Chodź z tobą? Cztery koncerty, jeden na miesiąc.
– Nie – odparł Willem. - Jeśli miałbym wydawać tyle pieniędzy, wolałbym chodzić na koszykówkę. Idź z kimś innym.
Małżonkowie ci działają na zasadzie wygrana-przegrana.
Weź pod uwagę zarówno cudze, jak i własne wygrane
Dobrze funkcjonujące małżeństwa są budowane wokół paradygmatu obfitości: wszyscy wygrywają. Aby relacje były zdrowe, trzeba myśleć w duchu win-win, co wymaga w równej mierze odwagi i wrażliwości.
Jak myślisz, co dzieje się z relacjami, kiedy myślisz, że wygrana-wygrana? Zmienia się cała ich kultura. Zamiast myśleć: „Co jest dla mnie najlepsze?”, myślisz: „Co jest najlepsze dla nas?”
Jeśli partner uważa porażkę za zwycięstwo dla ciebie, traci na tym cały związek - co oznacza, że ty też przegrywasz.
Możesz też pomyśleć w ten sposób: „Chcę, aby mój partner wygrywał we wszystkim: muszę mieszkać tam, gdzie jest to dla niego wygodne, robić to, co lubi”, ale to też nie jest świetne. Obaj powinni wygrać. O wiele zdrowiej jest myśleć w ten sposób: „Ja też chcę wygrywać, schemat wygrana-przegrana nie jest dla mnie”.
Dlatego musimy się nawzajem słuchać, dzielić, negocjować – a to wymaga czasu, cierpliwości i wprawy. Ale gra jest warta świeczki: może ratować Twój związek. „Nie wiem, gdzie lubisz jeździć na wakacje, na jakie mecze chcesz iść, na co wydawać pieniądze. I nie dowiesz się tego o mnie, jeśli nie będziemy rozmawiać i słuchać siebie nawzajem z mocnym zamiarem zrozumienia”.
Jan: Kiedy staram się, żebyś w czymś wygrał, mówię: „Kocham cię, masz znaczenie”. Kiedy chcesz wiedzieć, co jest dla mnie korzystne, odpowiadasz: „Troszczę się o ciebie i chcę, żebyś był szczęśliwy”. Oto, co oznacza dążenie do sytuacji, w której wszyscy wygrywają w małżeństwie.
Myślenie win-win wspiera korzyści płynące z równego partnerstwa w małżeństwie, związku, w którym żaden z partnerów nie dominuje nad drugim.
Ćwicz umiejętności 4
Przetestujmy umiejętność 4.
Gwarantujemy, że myśląc w kategoriach „wygrana-wygrana”, a nie „wygrana-przegrana”, „przegrana-wygrana” czy nawet właśnie „wygrałeś”, podejmiesz lepsze decyzje, które przyniosą więcej szczęścia zarówno tobie, jak i twoim dom.
Myślenie „wygrany-wygrany”.
Sytuacja, w której wszyscy wygrywają, ma miejsce wtedy, gdy wszyscy jej uczestnicy definiują ją jako sytuację, w której wszyscy wygrywają dla siebie i innych. Wygrane można zapisać w […] dwukolumnowej tabeli.
Kierować się będziemy cytatem:
Jeśli sytuacja nie jest korzystna dla obu stron, w końcu obie przegrają. Dlatego koncepcja relacji win-win jest jedynym sposobem, aby naprawdę wygrać.
Stefan R. Stado kuropatw
Pomyśl o sytuacji, w której nie osiągasz pożądanych rezultatów. Określ, co byłoby dla Ciebie korzystne. Zapytaj o tego samego partnera.
Opisz sytuację.
Co będzie dla ciebie wygraną? Jaka będzie korzyść dla partnera?
Książka „Szczęśliwy związek. Siedem Nawyków Skutecznych Par przyda się tym, którzy są w związku i chcą, aby ich zaufanie i wzajemny szacunek nie osłabły z biegiem lat. Z niego dowiesz się, jak przejść przez życiowe próby i nie niszczyć, ale wręcz przeciwnie, wzmacniać więź z partnerem.
Kupić książkęPrzeczytaj także📌
- 8 fałszywych przekonań, które utrzymują nas w nieszczęśliwych związkach
- 6 emocjonalnych powodów, dla których nie możesz być szczęśliwy w związku
- 10 błędnych oczekiwań, które rujnują związki