Co zrobić, jeśli uważasz, że nie zasługujesz na coś lepszego
Miscellanea / / April 22, 2022
Praktyczne porady dla rozczarowanych sobą.
Ekaterina Sigitova
Jaki jest problem
We współczesnym świecie sukces jest praktycznie wyniesiony do rangi kultu i dotyczy niemal wszystkich sfer życia. Musisz być konwencjonalnie piękna, bogata, mieć dobrą pracę i górę listów.
Wygląda na to, że tacy ludzie otaczają nas wszędzie: oto piękne zdjęcia z sieci społecznościowych, oto artykuły z publikacji modowych, a oto ocena Forbesa „30 poniżej 30”.
Bardzo trudno uniknąć porównań, a do głowy stopniowo wdziera się niepokój. Zaczynamy wątpić w siebie: mamy tak wiele niedociągnięć i tak mało osiągnięć! Zwłaszcza w porównaniu z odnoszącymi sukcesy i bogatymi przystojnymi mężczyznami i pięknościami.
Im więcej o tym myślimy, tym częściej oceniamy swoje życie przez pryzmat cudzego sukcesu. To jak zmiana soczewek w okularach. Nieważne, że hollywoodzki aktor osiągnął idealną prasę przy pomocy drogich trenerów i ewentualnie narkotyków - interesuje tylko sama prasa. A jeśli nie mamy tych samych kostek, to dlaczego w ogóle jesteśmy dobrzy?
Kiedy jesteśmy przekonani o własnych niedociągnięciach – a tak naprawdę nie są – jesteśmy rozczarowani.
Może nawet przytłoczy nas myśl, że nie zasługujemy na szczęście – ta utalentowana i po prostu cudowna Monica Bellucci ma prawo liczyć na miłość i uwagę, ale nie na zwykłych śmiertelników. I wtedy myśl w końcu utknęła w naszej głowie: „Jestem niegodny”.
Nie akceptujemy naszych niedoskonałości i decydujemy, że na nic nie zasługujemy, dopóki nie będziemy najlepsi. Zaczynamy wierzyć, że musimy ciężko nad sobą pracować, aby być może kiedyś zbliżyć się do ideału. I tylko wtedy będzie można liczyć na miłość i zrozumienie.
Jeśli nie akceptujesz siebie, a tylko stale oceniasz i krytykujesz, doprowadzi to do niepokoju, gniewu i ostatecznie do wypalenia, czyli ciągłego emocjonalnego wyczerpania. Na początku poczucie winy będzie stale spadać i dążyć do nieosiągalnego ideału, a potem kołowrotek samodoskonalenia się zatrzyma, ponieważ siła ludzka nie jest nieskończona. Po wymuszonej pauzie przychodzi wstyd, koło się powtarza, a nerwy rozluźniają się.
Co robić
Aby wyrwać się z błędnego koła, warto walczyć nie z zewnętrzną przyczyną – sukcesem innych, który wydaje się bardzo pożądany, ale z wewnętrzną. Z podłym krytykiem, który siedzi głęboko w nas i szepcze szkodliwe myśli.
Każdego ranka porównuje nasze osiągnięcia z sukcesem Donalda Trumpa, syna milionera. Podczas lunchu krytyk dzieli się historiami o najgłębszej miłości dwóch gwiazd. A bajka na dobranoc to analiza edytowanych zdjęć topowych modelek na Instagramie.
Nie możesz pokonać tego krytyka, grając w jego grę.
Większość z nas nie urodziła się w rodzinie milionerów i nie ma czasu ani pomocników, aby codziennie retuszować zdjęcia. Lepiej więc nie walczyć w bezowocnej walce o sukces, tylko przejść do kontrataku. Pokonaj krytykę, pokaż, że czas porzucić podwójne standardy: zasługujesz na dokładnie to samo, co Monica Bellucci.
Aby to zrobić, wykonaj następujące czynności:
- Napisz, czego nie możesz, ale inni mogą. Jakich cech nie jesteś w stanie zaakceptować w sobie, ale doskonale pozwalasz innym. Spróbuj sporządzić szczegółową listę. Na przykład może być krępujące, że nie ukończyłeś studiów – ale czy Bill Gates stał się porażką, kiedy porzucił Harvard?
- Zastanów się nad każdym podwójnym standardem, który zapiszesz. Odpowiedz na pytania: dlaczego tak? Dlaczego jest to możliwe dla innych, ale nie dla Ciebie? Skąd taka pewność siebie? Dlaczego Steve Jobs jest uważany za świetnego, skoro kiedyś został wyrzucony z własnej firmy? (Ostatnie pytanie jest opcjonalne.)
- Przepisz każdy podwójny standard, aby stał się albo ogólny (nie mogę – nikt nie może, ja mogę – każdy może), albo przeciwieństwem tego, czym był (ja mogę – inni nie mogą). Na przykład jeden standard: „Nikomu nie należy odmawiać cudzej prośby – ani mnie, ani nikomu innemu”. Kolejna, bardziej konkretna: „Jeśli topowe modelki mogą poddać się operacji plastycznej, a potem zostać uznane za najbardziej piękna na świecie, to nie powinnam wymagać od siebie anielskiej urody, aż przynajmniej kilka operacji."
- Przeanalizuj swoje uczucia. Jeśli czujesz, że krytyk milczy chociaż na chwilę, kontynuuj ofensywę. Przełamuj podwójne standardy jeden po drugim.