Czym jest małżeństwo z Bostonu i dlaczego jest potrzebne
Miscellanea / / January 08, 2022
Więcej niż tylko sąsiedzi, ale mniej niż kochankowie.
Co to jest „małżeństwo bostońskie”
Ten termin oznaczaNowe słowa notatki czerwiec 2017 / Oxford English Dictionary wspólny pobyt długoterminowy dwóch kobiet. Ale nie mówimy o dziewczynach-studentach, które zdecydowały się wspólnie wynająć mieszkanie, aby zaoszczędzić pieniądze. Związek w „małżeństwie bostońskim” jest znacznie głębszy. Jego uczestnicy nie tylko dzielą przestrzeń życiową - wspólnie prowadzą gospodarstwo domowe i budżet, dbają o siebie nawzajem, komunikują się i przyjmują gości. Wszystko jest jak w zwykłej rodzinie. Tylko bez mężczyzny i seksu.
Dlaczego to zjawisko nazywa się „małżeństwem bostońskim”
Uważa sięNowe słowa notatki czerwiec 2017 / Oxford English Dictionary kompilatorami słownika Oxford Dictionary, koncepcja wywodzi się z powieści amerykańskiego pisarza Henry'ego Jamesa „Bostonians”. Główne bohaterki jego opowieści mieszkały pod jednym dachem, a łączyło ich nie tylko wspólne życie, ale także walka o prawa kobiet. Być może autor zainspirował się realną sytuacją Bostonu w latach 80. XIX wieku, gdzie takie relacje były dość powszechne i nie uważano ich za coś wyjątkowego.
Sam termin został po raz pierwszy wymieniony w 1893 roku. Był używany przez sufrażystkę i feminista Edna Cini w liście do redaktora postępowego magazynu Open Court. Powiedziała, że stały związek między mieszkającymi razem koleżankami stał się znajomy, a nawet otrzymał specjalną nazwę - "Boston małżeństwo".
Edna Chini
Pisarka, działaczka na rzecz praw kobiet.
Zjawisko to zasługuje na szacunek i uznanie ze względu na pozycję kobiet we współczesnym świecie.
Dzięki sufrażyskom na początku XX wieku „małżeństwo bostońskie” rozprzestrzeniło się na całe Stany Zjednoczone i Europę.
Dlaczego potrzebujesz „małżeństwa bostońskiego”
Pod koniec XIX wieku było to raczej koniecznością niż kaprysem. Tradycyjne małżeństwo, nawet najszczęśliwsze, zdegradowało kobietę do rangi służącej. Żonaty mężczyzna mógł kontynuować karierę i naukę. Ale dziewczyna, nawet najbardziej wykształcona i utalentowana, po ślubie powinnam miała zapomnieć o ambicjach i zamienić się w gospodynię domową, stając się niezawodnym „tyłem” dla męża.
Takie tradycje zachowały się wówczas nawet w kręgach postępowych. Tak więc w 1870 w Stanach Zjednoczonych otwartoMałżeństwa bostońskie: dwie zdrowe, niezamężne kobiety żyjące w legalnym konkubinacie / Historia na co dzień Wellesley College jest jedną z pierwszych amerykańskich instytucji edukacyjnych dla kobiet. Teraz mogli zdobyć wyższe wykształcenie i prowadzić badania. Jednak w tej zaawansowanej uczelni przestrzegano ścisłej zasady: po małżeństwa dziewczyna musiała przerwać studia i opuścić wszystkie stanowiska akademickie. Kobiety-naukowcy musiały szukać alternatyw dla tradycyjnego małżeństwa. I zdecydowana większość z nich wybrała relację „Boston”. Było nawet drugie imię tego zjawiska - „małżeństwo Wellesleya”.
Dziś patriarchalne wartości straciły na znaczeniu, a małżeństwo nie neguje kariery i studiów kobiety. Jednak „małżeństwa bostońskie” nadal istnieją na całym świecie, od Ameryki i Europy po Australię i Rosję. I nie bez powodu.
Kiedy wybrać małżeństwo bostońskie?
W komentarzu do Afisha Daily, administratorka społeczności Live with a Friend na VKontakte Ekaterina Davydova wyjaśniła"Życie z przyjacielem jest lepsze niż jeden": jak i dlaczego kobiety biorą ślub w Bostonie / Poster Dailydlaczego dziewczyny wchodzą w związki "Boston".
Ekaterina Davydova
Administrator społeczności „Mieszkaj z przyjacielem”.
Dziewczyny mogą wybrać taki model rodziny z różnych powodów: komuś wygodniej jest wyposażyć swoje życie w kobietę, ktoś znajduje bratnią duszę w innej kobiecie, podczas gdy ktoś po prostu sprawia, że taniej jest płacić za wynajmowane mieszkanie i inne koszty.
Mieszkanie razem z inną kobietą nie nakłada żadnych dodatkowych ograniczeń, ale zapewnia zasoby i wsparcie, których brakuje w samotnej egzystencji. W przestrzeni bez mężczyzn ryzyko przemocy domowej i wszystkie negatywne aspekty, które mogą wystąpić w związkach heteronormatywnych, gdy obowiązki i role są podzielone ze względu na płeć, ulegają zmniejszeniu.
Jest to oczywiście lista niewyczerpująca.
Australijska pisarka Casey Edwards zasugerowała w swoim felietonie dla The Sidney Morning HeraldBostońskie małżeństwo: Kiedy jesteście więcej niż przyjaciółmi, ale mniej niż kochankami / The Sidney Morning Heraldże „małżeństwo bostońskie” może być korzystne dla kobiet na pewnych etapach ich życia.
- Dziewczyny, które opuściły dom rodzinny. Razem łatwiej radzić sobie z lękiem i samotnością, które nieuchronnie pojawiają się na początku nowego etapu życia.
- Młode matki są rozwiedzione. Mieszkanie z przyjacielem to sposób na wyjście z izolacji społecznej i znalezienie wsparcia. A jeśli obie dziewczynki mają dzieci, matki mogą się nawzajem zastępować i stwarzać nieocenione możliwości dla rekreacja.
- Samotne starsze kobiety. W tym przypadku przyjaciel staje się nieobecną „rodziną” i rozmówcą.
- Dziewczyny zmęczone „klasycznymi” związkami. Sojusz z osobą o podobnych poglądach nie sprawi, że poczujesz się samotny, ale uwolni Cię od konieczności przestrzegania konwencji. Na przykład nie musisz pilnie monitorować swojego wyglądu i kontroli, aby twój mąż zawsze czekał na niego gotowy obiad.
Oczywiście, jak zwykłe małżeństwo, „Boston” nie jest od wieków. W każdej chwili możesz opuścić ten związek. Co więcej, nie są regulowane przez prawo, co oznacza, że nie wymagają wyczerpujących działań, jak urzędnik rozwód.
Dziś "małżeństwo bostońskie" jest raczej eksperymentem. Możliwość udzielenia wsparcia i otrzymania go w zamian, bez przeobrażania się w tradycyjną żonę i generalnie nie wiązania się z mężczyzną.
Przeczytaj także👩💃
- Niewidzialna praca: dlaczego matriarchat w gospodarstwie domowym to nie władza, ale męcząca odpowiedzialność
- Jak kobieta może zyskać niezależność finansową
- Dlaczego mężczyźni i kobiety inaczej doświadczają szczęścia
- Jak dzielić się obowiązkami domowymi, aby uniknąć kłótni i zrujnować rodzinę
- „Kiedy urodzisz?”: Jak kobiety są pozbawione prawa do własnego ciała
Autor i redaktor artykułów z zakresu zdrowia, psychologii, seksuologii. Zajmuję się dziennikarstwem medycznym od ponad 15 lat. Opieram się na zasadach udokumentowania, miłości i umiejętności wyszukiwania i analizowania odpowiednich badań w światowych czasopismach naukowych. Staram się pisać o najbardziej skomplikowanych chorobach w prosty i przystępny sposób. Uważam, że zrozumienie mechanizmu rozwoju choroby oznacza zrobienie pierwszego kroku w kierunku wyzdrowienia.
Dla wielodzietnej siostry, postępowej babci i introwertycznej przyjaciółki: 4 pomysły na technologiczny prezent, który zachwyci każdego