Dlaczego nie powinieneś oglądać „Kościej. Początek” – kolorowa kreskówka wywołująca migrenę
Miscellanea / / October 29, 2021
Kolejny projekt oparty na rosyjskich bajkach okazał się jasnym, irytującym nonsensem.
28 października pełnometrażowa kreskówka „Kościej. Początek „od studia Parovoz. Mowa w nim, jak sama nazwa wskazuje, dotyczy powstania słynnego bohatera rosyjskich baśni. Początkowo premiera obrazu była planowana na duże ekrany, ale w związku z blokadą plany twórców uległy zmianie.
„Kościej. Początek „pomyślany jest jako część uniwersum serialu animowanego „Wróżka Patrol”, który opowiada o przygodach młodych czarodziejek władających mocami czterech żywiołów – tutaj fani „Klubu Winx” powinni mieć trochę napięcie. A wygląda to na studyjną pomyłkę – w końcu wielu obejrzy kreskówkę, nie znając jej pochodzenia.
Ale nawet jeśli wiesz, kim są Alyonka, Varya, Masza i Śnieżka, ty, podobnie jak autor tego tekstu, nie będzie ci łatwiej. W końcu filmowcy zaoszczędzili wiele sposobów na dręczenie widza.
Nudności żywe wizualna i muzyczna mieszanina
Dzielny wojownik imieniem Kościej żyje w abstrakcyjnym, baśniowym księstwie. Ma obsesję na punkcie zemsty na Białych
duch - zła istota, która zabiła jego rodzinę. Ale żeby to zrobić, najpierw musi zdobyć specjalny artefakt - Klucz Zapomnienia. Trop prowadzi bohaterkę do driady Mei i jej młodszego brata Bao i razem wyruszają w pełną przygód podróż w poszukiwaniu relikwii.Zabawne, że fabuła kreskówki mieści się w kilku zdaniach, choć gęstość wydarzeń jest poza skalą. Ale oto paradoks: jednocześnie poczucie, że na ekranie nic się nie dzieje, nie znika.
To dlatego, że główny konflikt można rozwiązać w 20 minut. Ale twórcy musieli jakoś rozciągnąć czas, więc pozostały czas wypełnili bezsensownymi szczegółami, które nie mają nic wspólnego z historią.
Jeśli oglądasz „Koschei” dłużej niż 20 minut, możesz dostać ataku migreny z powodu obrzydliwej obfitości jasnych kolorów i kolorowych miejsc, które szybko się zastępują. W najlepszym razie widz poczuje się jak dziecko, przed którym nieustannie trzęsie się grzechotka. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli autorzy postanowili stworzyć najbardziej irytującą grafikę na świecie, zrobili to bardzo dobrze.
Ale sprawa nie ogranicza się do tego: twórcy postanowili zmaksymalizować wpływ nie tylko na oczy, ale także na uszy odbiorców. W tym muzycznym bałaganie dosłownie wszystko się miesza. Chcesz dzwonki celtyckie? Proszę. Motywy azjatyckie? Bez nich się nie obejdzie.
Nawet bardzo dziwny numer muzyczny w duchu filmów Bollywood został wstawiony do kreskówek - choć, kto wie, nagle pomyślano o subtelnym nawiązaniu do „Scott Pielgrzym». Filmy o Harrym Potterze, Looney Tunes to nie wszystkie skojarzenia, które przychodzą ci na myśl, gdy próbujesz słuchać sekwencji muzycznej.
Utarte frazesy i bezwstydne zapożyczenia
W tym samym czasie „Kościej. Początek „w pewnym sensie ucieszy tych, którzy lubią dostrzegać szczegóły. Na przykład możesz policzyć za każdym razem, gdy na ekranie pojawi się frazes. Powiedzmy, że bohaterowie próbują pocałunekale są one cały czas przerywane. Albo ten, który był złoczyńcą, okazał się dobry, ale pozornie pozytywna postać, wręcz przeciwnie, okazała się złym facetem.
Możesz też być jak postać Leonarda DiCaprio, Rick Dalton, i radośnie wskazywać na ekran, gdy zobaczysz na nim element zapożyczony z innego filmu. Zniewolona postać jest przykuta dokładnie jak Tai Lung z „Kung Fu Pandy». W pewnym momencie rozpocznie się śmieszna scena z udziałem ryb - kopii bohaterów "Podwodnych chłopaków". A w tle raz miga zaginiony krewny Królika z Disneya Kubuś Puchatek.
Chociaż największym zapożyczeniem taśmy jest oczywiście sam Koschei - mieszanka Geralta z Rivii i Flynna Rydera, jeśli cały urok został wypompowany z tego ostatniego. Film dopełniają cztery bohaterki Bajkowego Patrolu, splagiatowanej kreskówki z Winx Club.
Syndrom tej samej twarzy i animacja drewna
Film rozpaczliwie naśladuje twórczość Disneya: widać to zarówno we wstawkach wokalnych, jak i w tym, jak artyści pilnie kopiują styl rysowania ludzi. W rzeczywistości na obrazach Disneya bohaterowie, zwłaszcza kobiety, są często przedstawiani w dość typowy sposób: zbyt dziecinne rysy twarzy, mały zadarty nos i gigantyczne oczy.
To właśnie za to skrytykowano obie części Krainy Lodu, w których główni bohaterowie – Anna i jej siostra Elsa – wyglądały niemal identycznie, różniły się jedynie fryzurami i ubraniami.
Czasem robi się śmiesznie, jak w przypadku jednej z ostatnich prac Disneya – „Raju i ostatniego smoka”. Potem żartowali w sieci, że nawet smok Shisu miał pomalowaną twarz Elsy. Chociaż stopniowo studio zdaje się coś sobie uświadamiać: na przykład w nadchodzącym „Encanto” skupimy się na dziewczynie o nieco bardziej nietypowym wyglądzie niż do tego przywykliśmy.
Tymczasem studio Parovoz nadal maluje te same ładne twarze swoim bohaterom. I to już połowa problemu: ich mimika, delikatnie mówiąc, nie jest wyrazista. Nawiasem mówiąc, postacie Disneya, tak wyraźnie zainspirowane twórcami, choć podobne do siebie, ale wyglądają na zupełnie żywych: ekspresyjnie śmieją się, płaczą, wygłupiają się i wpadają w złość.
Tutaj mimowolnie cofasz swoje myśli o dziewięć lat, kiedy na ekranach pojawiła się kreskówka Pixar „Odważna”. Następnie cały zespół animatorów pracował nad fizyką ruchu włosów. księżniczka Merida. Aby loki wyglądały dokładnie jak prawdziwe, artyści opracowali kilka opcji loków.
Nie trzeba dodawać, że wynik był doskonały. W "Koschei" włosy i płaszcz Mei żyją własnym życiem, oddzielonym od życia kochanki. I bardzo siedzący tryb życia.
Nic rosyjskiego w opowieści o Kościej
Kiedyś rosyjski bloger Ruslan Usachev zbeształ „Trzech bohaterów na odległych brzegach” za to, że lustro wisi w jednej ze scen w chacie w starożytnej Rosji. Tak więc w porównaniu z „Kościej” jest to tylko nonsensowne dokuczanie.
W końcu ani w samych bohaterach, ani w tym, co ich otacza, nie ma ani jednej kropli autentyczności. Tak, nominalnie jest Kościej, woda, miecz-kladenets, Baba-Jaga i inne postacie słowiańskiej mitologii. Tylko że na ich obrazach nie ma absolutnie nic. Rosyjski.
Nic w wyglądzie bohatera nie zdradza w nim znanego Koshchei z opowieści - nawet jeśli jest młody. To tylko urocza, pozbawiona kręgosłupa świnia, której możesz zastąpić dowolne imię. Mogą nazywać go Kościej, albo Eugene Fitzerbert albo Robin Hood.
A to jest jednocześnie najbardziej irytujące i smutne. Magiczny „Secret of Coco” pogrążył widza w meksykańskiej ekstrawagancji, wybierając główny temat egzotycznego święta dla kultury europejskiej - Dzień Zmarłych.
V "Odważny w sercu»Autorzy skrupulatnie odtworzyli atmosferę starożytnej Szkocji. A ze względu na tylko jedną sukienkę najpierw zrobili prawdziwą próbkę materii, a następnie dokładnie ją powielili na komputerze. Ale za tymi kreskówkami stoją głównie ludzie, dla których te kultury nie są nawet rodzime.
W naszym przypadku, mając najbogatszą słowiańską mitologię, otrzymujemy „Koschei”, w którym główny bohater porusza się na motocyklu bez najmniejszego powodu – to nie jest „Naprzód” od Pixara, gdzie każdy współczesny szczegół bajecznej oprawy jest uzasadniony i ma oznaczający. A Baba Jaga w tej kreskówce to pirat - oczywiście tak po prostu, nie ma w tym sensu.
Krytykując animację, często słyszy się: po co zarzucać kreskówce, której odbiorcami są dzieci w wieku 4–12 lat. Tak, najprawdopodobniej bardzo młodym widzom spodoba się nawet ta kreskówka: będą zahipnotyzowani słodkimi wizualizacjami i irytującą muzyką.
Ale jeśli jesteś odpowiedzialnym rodzicem, który dba o to, co ogląda dziecko, powinieneś wiedzieć: nie ma żadnej różnicy, jeśli pójdziesz do kina dla Kościeja. Pierwsze kroki ”lub daj swojemu dziecku YouTube z mnóstwem jasnych, lepkich, a czasem szkodliwych treści.
Przeczytaj także🌻🌻🌻
- TEST: „Nie jestem chciwy, jestem domowy!” Kto to powiedział? Dowiedz się z cytatu o bohaterze radzieckiej kreskówki!
- 25 filmów o magii dla zmęczonych rzeczywistością
- 50 ulubionych sowieckich kreskówek, które przeniosą Cię z powrotem do dzieciństwa
- 15 najlepszych pełnometrażowych kreskówek dla dorosłych
- 17 utalentowanych rosyjskich kreskówek, za które się nie wstydzisz
Okładka: rama z kreskówki „Kościej. Początek"
AliExpress 11.11 Wyprzedaż: wszystko, co musisz wiedzieć o największym wydarzeniu roku