Recenzja Xiaomi Mi 11 Ultra - flagowca z dwoma ekranami, fajną baterią i potencjalnie fajnym aparatem
Miscellanea / / September 01, 2021
Smartfon o takich cechach i za takie pieniądze powinien być jak najbardziej zbliżony do ideału. Ale nie w tej chwili.
Topowym urządzeniem w serii Xiaomi Mi 11, a w zasadzie w całej ofercie Xiaomi, jest teraz Mi 11 Ultra. Firma początkowo słynęła z solidnych modeli ze średniej kategorii cenowej, a teraz stara się zdobyć przyczółek w najwyższej echelon, wypuszczając smartfony, których opis jest usiany imponującymi specyfikacjami marketingowymi i głośnymi slogany. I Mi 11 Ultra, jeśli spojrzysz na komunikat prasowySzczyt fotografii smartfonowej: globalna premiera Mi 11 Ultra / zespół Xiaomi, istnieją wszelkie powody, aby słusznie nazywać się superflagmanem.
Spis treści
- Specyfikacje
- Design i ergonomia
- Wyświetlacze
- Żelazo
- System operacyjny
- Dźwięk i wibracje
- Kamery
- Autonomia
- Wyniki
Specyfikacje
System operacyjny | Android 11, powłoka MIUI 12,5 |
Ekrany |
Główny: AMOLED E4, 6,81 cala, 3200 × 1440 pikseli, 515 ppi, 60 i 120 Hz, Corning Gorilla Glass Victus. Opcjonalnie: AMOLED, 1,1 cala, 126 × 294 pikseli. |
procesor | Qualcomm Snapdragon 888 (5 nm) |
Pamięć | Operacyjny - 8/12 GB, wbudowany - 256/512 GB. |
Kamery |
Główny: główny - 50 Mp, f/1.95 z sensorem 1/1.12″, pikselami 0,8 μm i ogniskowaniem PDAF; szerokokątny – 48 megapikseli, f/2.2 z sensorem 1/2,0″; teleobiektyw - 48 Mpix, 5-krotny zoom optyczny z sensorem 1/2,0″. Przód: 20 MP, f/2.2. |
Karty SIM | 2 × nanoSIM |
Złącze | Typ USB — C |
Standardy komunikacji | 2G, 3G, LTE, 5G |
Interfejsy bezprzewodowe | Wi-Fi 6, Bluetooth 5.2 |
Bateria | 5000 mAh, ładowanie: 67W - przewodowe, 67W - bezprzewodowe, 10W - odwrotne bezprzewodowe. |
Wymiary (edytuj) | 164,3 x 74,6 x 8,38 mm |
Waga | 234 gramów |
Dodatkowo | NFC, optyczny skaner linii papilarnych, głośniki stereo, ochrona przed kurzem i wilgocią IP68. |
Design i ergonomia
Design Xiaomi Mi 11 Ultra jest nietypowy, przynajmniej z tyłu. Nie jest nawet wykonany ze szkła, ale z ceramiki o błyszczącym wykończeniu. Na białym tle nadruki są prawie niewidoczne, a sama powłoka oleofobowa nie jest zła.
Blok aparatu wystaje na bardzo szerokim i wysokim stopniu – wydaje się, że prawie o połowę mniej niż sam smartfon, choć w rzeczywistości jego wysokość to zaledwie 2,5 mm.
Po lewej stronie na stopniu znajduje się główny obiektyw, po prawej ultraszerokokątny, pod nimi znajduje się 5-krotny zoom optyczny i napis około 120x digital. Lampa błyskowa i drugi wyświetlacz znajdują się z boku aparatów na tym samym stopniu.
Smartfon otacza metalowa ramka, w którą starannie wpisano przyciski. Wszystko jest po prawej stronie. Są to klawisze zasilania i głośności. Są dobrze sprasowane, dogodnie zlokalizowane. Przycisk zasilania uzupełniają szorstkie koncentryczne nacięcia.
Zarówno tylna pokrywa, jak i szkło wyświetlacza (Corning Gorilla Glass Victus) są lekko zakrzywione po bokach i zgrabnie łączą się z metalową ramą.
Ekran Mi 11 Ultra pokryty jest fabryczną folią. Posiada wycięcie na przedni aparat, który jest bliżej lewej krawędzi. W zestawie znajduje się również silikonowe etui. Zabezpieczy boki i tył smartfona przed zarysowaniami.
Głośniki są dwa – zarówno na górze, jak i na dole. Jednocześnie otwory dolnego wydają się podążać za kształtem fali dźwiękowej - zabawny ruch projektowy. Oprócz głośnika na spodzie znajduje się również mikrofon, złącze USB‑C oraz slot na kartę SIM. Na górze zainstalowany jest czujnik podczerwieni i kolejny mikrofon.
Sam smartfon jest duży i ciężki. Ze względu na dość masywny blok aparatów górna część przeważa nad dolną, więc czasami wydaje się, że chwycisz ją nieco niżej – a Mi 11 Ultra się przewróci. A przy standardowym uchwycie oparcie palca na samym kroku z tyłu jest po prostu wygodne.
Wyświetlacze
Xiaomi Mi 11 Ultra ma dwa wyświetlacze. Główny bazuje na matrycy AMOLED E4 o przekątnej 6,81 cala i rozdzielczości 3200×1440. To bardzo soczysty wyświetlacz o dobrym, naturalnym oddaniu barw i znakomitym headroomie. Ramki wyświetlacza są wąskie.
Ustawienia ekranu wyglądają standardowo dla smartfonów opartych na MIUI. Możesz wybrać paletę, zmienić częstotliwość odświeżania ekranu (dostępne 120 Hz lub 60 Hz w celu oszczędzania energii), włączyć tryb bez migotania i różne opcje zapewniające komfort oglądania. Rozdzielczość można też zmniejszyć ze standardowego WQHD+ do FHD+ – dzięki czemu ekran będzie mniej rozładowywał baterię.
Xiaomi Mi 11 Ultra ma również system ulepszania wyświetlania treści oparty na sztucznej inteligencji. Zwiększa rozdzielczość oglądanego filmu, poprawia jakość obrazu w zależności od tego, co na nim jest pokazane, automatycznie rozszerza zakres dynamiczny i poprawia płynność różnych klipów, dodając ramy pośrednie.
Ponieważ wyświetlacz jest wykonany w technologii AMOLED, sensowne jest korzystanie z ustawień aktywnego ekranu - Always On Display, aby wyświetlać powiadomienia, zegar i inne elementy na zablokowanym ekranie elementy.
Ale w przypadku Mi 11 Ultra ta funkcja ma alternatywę - drugi ekran, który znajduje się w bloku kamery z tyłu.
To niewielki kolorowy wyświetlacz AMOLED zapożyczony z bransoletki Xiaomi. Mi Smart Band 5, o przekątnej zaledwie 1,1 cala. Standardowo na ekranie wyświetlana jest godzina, data i poziom naładowania baterii smartfona. Gdy odtwarzacz audio jest włączony, przyciski sterowania odtwarzaniem muzyki są wyświetlane na drugim wyświetlaczu.
Możesz także wyświetlić na nim obraz z aparatu w celu zrobienia selfie. To prawda, tylko w trybie „Zdjęcie”, a obraz jest uzyskiwany, bądźmy szczerzy, całkowicie nieinformacyjny.
Obraz na małym ekranie pojawia się dopiero po dotknięciu i wyłącza się po określonym czasie (maksymalnie - pół minuty). Ustawienia oprócz czasu wyłączenia pozwalają ustawić rodzaj informacji wyświetlanych na wyświetlaczu: powiadomienia, obrazki, napisy.
Ogólnie rzecz biorąc, mały wyświetlacz może zastąpić funkcję Always On Display. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że na różnych powierzchniach Mi 11 Ultra leży znacznie stabilniej z back-upem. Ale podczas testu tylko kilka razy przypomnieliśmy sobie o istnieniu dodatkowego ekranu.
To nie pierwszy taki projekt: w 2017 roku Meizu przedstawione smartfon Pro 7 Plus z małym wyświetlaczem pod blokiem aparatu. Firma nie wypuściła jednak więcej takich urządzeń: najwyraźniej nie zyskały one popularności.
Żelazo
Xiaomi Mi 11 Ultra jest napędzany przez Snapdragon 888 z rdzeniem graficznym Adreno 660 i jest dostępny w wariantach 8 GB i 12 GB RAM. Do testu otrzymaliśmy model z 12 GB RAM i 256 GB pamięci użytkownika. W tym smartfonie nie ma gniazda na karty microSD.
Pod względem wydajności wszystko jest znajome: smartfon jest inteligentny, ściąga wszystkie gry na najwyższych ustawieniach. Ogrzewanie nie jest zbyt zauważalne. Owszem, Mi 11 Ultra zaczyna się nagrzewać nawet po 10 minutach przewijania Twittera, ale przy długim poważnym obciążeniu nie osiąga krytycznych temperatur i wydajność nie spada zbytnio. Być może dzięki ceramicznemu panelowi tylnemu. Najbardziej zauważalne ogrzewanie następuje bezpośrednio pod blokiem kamery.
System operacyjny
Urządzenie działa z systemem Android 11 z powłoką MIUI 12.5. Interfejs nie różni się od interfejsu innych smartfonów marki: te same dwie opcje projektowania kurtyny, szerokie możliwości dostosowywania i dominacja reklamy. Ale wydaje się, że ta powłoka nie jest zbyt dobrze dostosowana do sprzętu Mi 11 Ultra.
To uczucie czasami pojawia się podczas pracy z preinstalowanymi aplikacjami. Czujnik wyświetlacza odczytuje dotknięcia ze zwiększoną częstotliwością 480 Hz (w większości smartfonów jest dwukrotnie niższy), ale kilka razy podczas testu smartfon w zasadzie odmówił odpowiedzi na naciśnięcie. Na przykład podczas fotografowania lub przewijania galerii. W grach i aplikacjach firm trzecich tego nie zaobserwowano, jedynie w preinstalowanym Xiaomi.
Dźwięk i wibracje
Na końcach smartfona Mi 11 Ultra znajdują się pełnoprawne głośniki stereo. Xiaomi ulepszyło system audio we współpracy z Harman/Kardonem, a dźwięk jest świetny. Jest wyraźny, głośny, czysty, doskonale oddaje głosy i nie dopuszcza zniekształceń nawet przy dużej głośności. Doskonały zamiennik małego przenośnego głośnika.
W ustawieniach dostępnych jest kilka gotowych opcji korektora dla niektórych treści: „Muzyka”, „Wideo”, „Głos”. Dostępny jest również tryb „Smart”, który automatycznie określa, do jakiego rodzaju odtwarzanego dźwięku należy i sam dostosowuje dźwięk. To ustawienie dotyczy tylko głośników.
Mi 11 Ultra nie ma gniazda audio. Słuchawki można podłączyć bezprzewodowo lub za pomocą adaptera USB-C. Z ustawień dostępny jest siedmiopasmowy korektor do ręcznego dostrajania, osobistej regulacji rezerwy głośności dla konkretnego słuchacza i kontrola dźwięku dla słuchawek Xiaomi (działa jednak również z modelami innych marek, w rzeczywistości będąc zbiorem zapisanych parametrów) wyrównywacz).
Smartfon rozumie wszystko od kodeków Bluetooth – aptX HD, aptX Adaptive, LDAC i AAC. Połączenie jest bezproblemowe, nie traci sygnału.
Kamery
Osobny materiał poświęcimy blokowi aparatu Xiaomi Mi 11 Ultra, więc w ogólnej recenzji pokrótce poruszymy główne cechy.
Smartfon ma trzy moduły: główny 50 Mpix z ogromnym sensorem 1/1,12″, 48 Mpix szerokokątny oraz 48 Mpix teleobiektyw.
W idealnych lub prawie idealnych warunkach oświetleniowych zdjęcia są wspaniałe. Ale gdy tylko wejdziesz na przykład do cienia w pomieszczeniu, system przetwarzania końcowego ma tendencję do skręcania odwzorowania kolorów w kierunku kwasowości, aby skompensować szarawy balans bieli.
Fotografowanie głównym obiektywem przy pochmurnej pogodzie przez szybę. Stopień z blokiem aparatu zapobiega dociskaniu smartfona, co powoduje olśnienie. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie głównym obiektywem w świetle dziennym. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie głównym obiektywem w świetle dziennym. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie za pomocą głównego obiektywu w świetle dziennym w pomieszczeniach. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie głównym obiektywem w świetle dziennym. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie obiektywem szerokokątnym w świetle dziennym. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
5-krotny teleobiektyw z zoomem w świetle dziennym. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie głównym obiektywem w świetle dziennym. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie z teleobiektywem w świetle dziennym. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografuj przy użyciu głównego obiektywu przy 120-krotnym powiększeniu w świetle dziennym. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Zdjęcia nocne też nie są szczególnie przyjemne – widoczne jest sztuczne prześwietlenie i brak ostrości. Ale księżyc wygląda dobrze.
Fotografowanie z głównym obiektywem w nocy. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie z głównym obiektywem w nocy. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie z głównym obiektywem w nocy. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie głównym obiektywem w nocy w trybie „Super Moon”. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Jednocześnie z punktu widzenia kreatywności aparat jest bardzo dobry: szerokie możliwości zoomu, pełnoprawny obiektyw szerokokątny, soczyste makro. To po prostu to wszystko i jeszcze więcej ma do zaoferowania OnePlus 9 Pro. Ten sam tryb nocny robi większe wrażenie, ale kosztuje prawie o połowę mniej.
Autonomia
Dzięki maksymalnej rozdzielczości i częstotliwości odświeżania ekranu 120 Hz smartfon bez problemu wytrzyma dzień na jednym ładowaniu baterii. Posiada moduł 5000 mAh. Jeśli ustawienia zostaną zredukowane do FHD+ i 60 Hz, to Mi 11 Ultra wytrzyma półtora dnia bez problemów.
Nawiasem mówiąc, sama bateria nie jest łatwa. Przedstawiciele Xiaomi powiedzieli, że używaliZapomnij o iPhonie 13 - Xiaomi Mi 11 Ultra może zmienić telefony na zawsze / Tom's Guide w swoich technologiach projektowych przeznaczonych dla pojazdów elektrycznych. Dzięki temu udało się zmniejszyć rozmiar akumulatora i jednocześnie uzyskać przyzwoitą pojemność i szybkość ładowania.
W zestawie znajduje się zasilacz o mocy 67 W, a smartfon naprawdę ładuje się niemal od zera (od 2% w naszym przypadku) do 100% w 36 minut. Właśnie tym razem zadzwoniłSzczyt fotografii smartfonowej: globalna premiera Mi 11 Ultra / zespół Xiaomi producenta w materiałach promocyjnych.
Wyniki
Superflagi różnią się od po prostu potężnych smartfonów obecnością pewnego „chipu”. Xiaomi Mi 11 Ultra ma kilka potencjalnych „chipów” – drugi ekran i fajny moduł aparatu oraz nietypową baterię.
Jednak tylko bateria nie budzi wątpliwości. W tym miejscu system szybkiego ładowania jest naprawdę szybki.
Ale przydatność drugiego ekranu jest wątpliwa. Być może, gdybyśmy testowali smartfon dłużej, przyzwyczailibyśmy się do tego, ale w ciągu tych kilku tygodni przypomnieliśmy sobie o istnieniu dodatkowego wyświetlacza z tyłu dosłownie kilka razy.
Moduł aparatu kompletnie rozczarowuje, ale tylko jeśli weźmie się pod uwagę koszt Xiaomi Mi 11 Ultra. Będziemy jednak mieli na ten temat osobny materiał, w którym szczegółowo przeanalizujemy wszystkie zalety i wady.
W efekcie dostaliśmy dobry smartfon - ciekawy, całkiem wygodny, z rzadkim, ale wciąż irytującym interfejsem się zawiesza. Ale pieniądze, o które się prosi - wydaje nam się, że od 115 000 rubli absolutnie nie są tego warte.
Oczywiście można kupić chińską wersję Xiaomi Mi 11 Ultra, a nie wersję globalną, a nawet z mniejszą pamięcią. Ta opcja będzie kosztować około 85 000 rubli, a ta cena nie wydaje się już zbyt wygórowana.
Ale w każdym razie od smartfona tej kategorii cenowej oczekujesz, że spełni wszystkie swoje funkcje. idealne, a od czasu do czasu wręcz zaskakiwać i zadziwiać do samego serca, szczególnie z aparatem, którym sama Xiaomi jest taka dumny. Ale nie ma nic niesamowitego w Mi 11 Ultra.
Kupić
Autor dziękuje Xiaomi dla urządzenia dostarczonego do testów. Firma nie miała możliwości wpływania na wynik.
Przeczytaj także🧐
- Recenzja Xiaomi Mi 10 - najbardziej kontrowersyjnego smartfona 2020 roku
- Recenzja Xiaomi Mi 11 Lite - naprawdę lekkiego smartfona z przyzwoitym sprzętem
- Recenzja Xiaomi Redmi Note 10 Pro - smartfona, którego trudno nazwać topem za swoje pieniądze
Nowy sposób na zakup samochodu przez Internet - z bezpłatnym raportem o stanie i przejrzystą historią