Historia tej wody
Wskazówki / / December 19, 2019
komunikacja Surogaci surogatów stosunków, zastępczych zastępcze dzieło przyjemności i rozrywki. Stale otoczony przez niektóre nierealnych rzeczy. Jesteśmy tak przyzwyczajeni do tego, że przestał Unreal zawiadomienia właściwych rzeczy. Przez wiele lat żyłem na Ukrainie, ciągle kupuje wodę Borjomi, ponieważ od dzieciństwa mój umysł umieścić mój dziadek myśli, że to jest przydatne i poprawne. Ale okazało się, że 31 lat swojego życia, byłem w miejscu, gdzie nie ma wody z ziemi, widziałem go w szybie, w plastiku, w jego szklance. A poniżej historia jest tak, że mam jeszcze jedną realną rzeczą, która przyszła mi do oczu.
Woda Borjomi made in Borjomi w wąwozie górskim. Słowo „na miarę” - zbyt głośno, jak to jest na głębokości 8000 metrów pod ziemią, a jego ludzie po prostu wylewa i dostarczona. Zawsze myślałem, że woda z ziemi muszą jakoś pompować, ale okazało się, że ona (właściciele szczęście, prawda? :).
Wydaje się na powierzchni zagłębień, które są bardzo słodkie cecha. Wygląda to tak:
Jest ciepła i zapachy siarkowodoru, trochę sody. Pić go w tej formie są bardzo lubiący Gruzinów rano po degustacji wina wieczorem. I smakują tak, że nie daj Boże nikomu. Z jedzeniem i woda pomaga uporać.
Następnie woda jest napędzany do warsztatu, w którym mogliśmy w niektórych śmieszne niebieskie szaty.
Tam woda odgazowuje się siarkowodoru, który sam w sobie nie odlecieć. Gazowane naturalnego CO2 i butelkowane. Szczególnego zachwytu we mnie był fakt, że prawie wszystkie prace zrobić roboty! Roboty uczynić butelki, sterylizować je etykiet klej, zalać wodą, zakręcić butelkę, pakowane, a nawet klej ruchechki pomóc nam odebrać z magazynu tylko sześć butelek. Mężczyzna pomaga robota i kontroluje jakość jego pracy.
A wcześniej nie było roboty, i butelki wody były pakowane w słomie:
Więc mówię wam, że można przejść do Gruzji i pił wody, i można wziąć w sklepie - są one jednym i tym samym. To jest prawdziwe, smaczne i bardzo przydatny wody.
Ale w Gruzji, po prostu trzeba iść, ale jest to druga część naszej historii :)