„Przewrotnie lekki i zabawny film katastroficzny”: krytycy są zachwyceni nową japońską „Godzillą”
Miscellanea / / December 08, 2023
Genialny powrót na ekrany radioaktywnej gigantycznej jaszczurki.
1 grudnia rozpoczyna się międzynarodowa premiera nowego japońskiego filmu „Godzilla: Minus One” w reżyserii Takashiego Yamazakiego (wcześniej kręcił anime i gry, m.in. Dragon Quest i Lupin III). Fabuła tego filmu przypomina pierwszy film z serii z 1954 roku – Godzillę Ishiro Hondy. Akcja toczy się także po II wojnie światowej, kiedy w Japonii budzi się gigantyczna jaszczurka i zaczyna niszczyć miasta, jednak sama fabuła jest odmienna, dlatego nie można jej nazwać remake'iem.
Film ma obecnie imponującą ocenę 100% świeżości wśród krytyków Zgniłe pomidory — na podstawie 34 recenzji. Oto co o nim piszą:
- „Nie będzie przesadą stwierdzenie, że jest to jeden z najlepszych filmów o kaizdu, które ukazują się od 1954 r. Jest równie mrocznie i żarliwie antywojenny jak pierwszy film Hondy, ale jednocześnie pełen inspiracji i pokazuje, że życie to dar, którym można dzielić się z innymi. Pozbądź się uprzedzenia, że filmy kaiju to puste filmy pełne potworów i zniszczenia. W przeciwieństwie do przeciętnych japońskich sequeli czy zamerykanizowanej wersji uniwersum, ten film jest piękny w swojej trosce i szczerości. To obraz pełen straszliwej zniszczeń, ale jednocześnie mówiący o wartości każdego życia w całej jego złożoności” Odwrotność.
- „Jeśli chodzi o akcję, Godzilla: Minus One pozostawi widzów niesamowicie usatysfakcjonowanych. Wizualne przedstawienie skali autorstwa Yamazakiego jest tak epickie i często kreatywne, że fani mogą pomyśleć: „Nie mogę uwierzyć, że nie widzieliśmy wcześniej czegoś takiego”. Film nie powstrzymuje się od ukazania grozy zagłady Godzilli. Wszystko to tworzy wspaniałe widowisko, które na zawsze pozostanie w pamięci.” Dyskusja o filmie.
- Pomimo bezlitosnego zniszczenia Godzilla: Minus One pozostaje przewrotnie lekkim i zabawnym filmem katastroficznym w stylu Rolanda Emmericha, nakręconym przez naprawdę utalentowanego reżysera. Yamazaki wyraźnie inspirował się twórczością swoich poprzedników – szczególnie widać to na ujęciach pełnoprofilowych, gdy ruchy zwierzęcia są zmienne pomiędzy gwałtownym, gwałtownym pędem klasycznej Godzilli z 1954 roku i bardziej nowoczesną płynnością, jest to prawdziwa mieszanka różnych epoki. Ludzki dramat może wydawać się wyblakły na tle katastrofalnie ryczącego giganta nad głową, ale widz i tak będzie usatysfakcjonowany.” Magazyn Skośny.
Główna (i być może jedyna) krytyka dotyczy aktualności – panuje opinia, że nowemu filmowi, w przeciwieństwie do poprzednich, jej brakuje:
- „Najlepsze filmy o Godzilli zawsze były czymś więcej niż tylko filmami o potworach. Pierwszy film był polemiką na temat niebezpieczeństw związanych z próbami nuklearnymi. Film Godzilla kontra Ghidorah z 1971 roku był reakcją na powojenne zanieczyszczenia przemysłowe, które doprowadziły do chorób takich jak Choroba Minamaty. „Godzilla: Resurgence” skrytykował bezmyślną reakcję japońskiego rządu na trzęsienie ziemi, tsunami i katastrofy nuklearne w 2011 roku.
Wizualnie „Godzilla: Minus One” bardziej niż jakikolwiek inny film przypomina oryginalny film z lat 50. Ponieważ jednak akcja rozgrywa się w przeszłości, nie ma tu żadnych odniesień do spraw współczesnych: to po prostu rozrywka bez próby użycia najbardziej plastycznego potwora Japonii jako metafory faktu, że wszyscy zmartwienia," Japonia Times.
Jednak nie wszyscy krytycy zgadzają się, że tak jest.
- „Godzilla: Minus One” po raz kolejny pokazuje niekontrolowaną niszczycielską siłę broni nuklearnej. Ale Yamazaki poszerza metaforyczny świat filmu, zestawiając Godzillę z wojną w ogóle, ukazując bezlitosną, śmiercionośną siłę bez żadnej konkretnej motywacji”. Den Geeków.
Planujesz obejrzeć film?
Zobacz też🧐
- 10 świetnych filmów i seriali z gatunku historii alternatywnej
- W piątym sezonie Fargo powraca do swoich korzeni: czarnego humoru, absurdalnych postaci i groteskowego świata.
- IndieWire wymienia 25 najlepszych filmów 2023 roku