W Stanach Zjednoczonych kontynuował cichą wre wokół cen e-książek. Ministerstwo Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych otworzyło dostęp do stosu dokumentów, które omówiono tworzenia strategii cenowych i taktyki do publikacji elektronicznych. Oczywiście, szczególną uwagę zwrócono na korespondencji z Steve Jobs.
W szczególności, zainteresowanie było pismo skierowane do dyrektora wykonawczego News Corporation, James Murdoch. W ogóle, pismo nie zawierało żadnych doznań, ale wszyscy wiemy, co się stanie, jeśli zaczniesz wyciągać z tekstu poszczególnych słów i interpretować je inaczej.
Spośród wszystkich tych listach i dokumentach wyraźnie tylko jedno: Jabłko wykorzystywane App Store, a raczej jego prawo do weta wniosku, ze wywierać presję na tych, czy innych firm, z podaniem przyczyn odmowy na umieszczenie aplikacji nie były podłączone do siebie aplikacje.
Czy warto myśleć i martwić się o to?
Kiedy Apple prowadzi rozmowy ze spółką Random House i nie mógł zgodzić się na cenę z najnowszymi zatrudnienia bezpośrednio zasugerował wykonawczych Dyrektor Random House: «Będziesz cierpieć na utratę wsparcia firmy Apple strony, jeśli firma będzie nadal porzucić nasze warunkach ". Po 2 miesiącach, Apple zablokował Random House w aplikacji App Store na podstawie tego, że firma nie zgadzają się ze sobą (to wszystko w słowach CEO Random House).
Kolejne komunikaty wysyłane Eddy Cue Jobs powiedział, że Random House nadal zgadzasz się z warunkami Apple. Wynika to częściowo z faktu, że Q „uniemożliwiło aplikację Random House wydany w App Store».
Jeśli dane są poprawne, to w rzeczywistości w 2010 roku, Apple wykorzystał moc App Store, aby dyktować swoje warunki dla przedsiębiorstw w transakcjach.
Niektóre aplikacje zostały zablokowane za całkiem obiektywnych powodów - nie były zgodne z obowiązującymi przepisami i wymaganiami. Lista ta obejmuje tzw DUI aplikacji (jazda pod wpływem alkoholu). Zasady mają punkt o takich zastosowaniach.
Podobnie w lewo i AppGratis. Następnie Apple nie tylko usunęła aplikację, ale także odciąć powiadomień push dla tych, którzy mają już zainstalowaną aplikację. Jabłko wyjaśnił, że naruszenie pkt 2 Załącznika: za opłatą twórcy mogą promować dowolnej aplikacji w ramach własnych, jest to bezpośrednie naruszenie.
Istnieją jednak przypadki, w których aplikacja zniknie z App Store po prostu dlatego, że Apple nie podoba.
Niektórzy z was pewnie słyszał o ciekawych zastosowań grupowy z przyjaciółmi. Konkluzja jest prosta: każdy z nas ma ustawienie społecznej, a ktoś z tego środowiska, by nie być przed seksem. I nagle nasze wspólne pragnienie? Jak to wiem? Aplikacja rozwiązuje problem doskonale. Znaki Man wśród swoich znajomych z Facebooka z tymi, z którymi chciałbym snu. Jeśli jeden z nich zrobił to samo, zarówno zgłoszenie pochodzi. A co zabronione?
Najwyraźniej Apple jest tak wielka, że biorą na misji, aby ustalić, czy ich użytkownikom znaleźć swoich partnerów seksualnych? A w ogóle, użytkownicy nie powinni wiedzieć, czy lubią się nawzajem. Nie tylko za pośrednictwem aplikacji.
A także pamiętać iRich. Aplikacja, która nic nie robi, ale to było warte tysiąc dolarów. Wydaje się, że bzdury, ale dla tych, którzy mają dodatkowe pieniądze - doskonały i przyjazny okazję popisać i pokazać ich „status”. No i co? Bogaci mają swoje dziwactwa, dlaczego im przeszkadzać, jeśli nie ma nic nielegalnego? Jabłko myśli inaczej.
Wróćmy do książki. Kosztują pieniądze i powinny być warte swojej ceny. Tak, jest to ostry faktem, ale użytkownik otrzymał wysokiej jakości fikcję, trzeba płatnej pracy był dobrym pisarzem, dobry projektant, artysta, i oczywiście wydawcy.
Jeśli mówimy o zasadach, są właśnie tam. Deweloperzy i wydawcy są świadomi z nich, użytkownicy muszą o nich wiedzieć. Idziemy do systemu i powinny być świadomi, jakie ograniczenia treści czekają tam na nas.
Co tak naprawdę powinniśmy się niepokoić - arbitralnych zakazów i egoistycznych wykorzystanie mocy w sklepie spożywczym w ich własnym interesie. Kluczem do zaufania - równych praw i szans, wspólnych zasad i obiektywnych decyzji, które należy podjąć na podstawie jasnych zasad. Gdy właściciel decyduje się na swoim miejscu, a co nie, tylko na podstawie kilku jasnych zasad do niego samego, użytkownicy zaczynają cierpieć. A jednak wszystko to odbywa się kosztem partnerów, iw ogóle wszystkich firm, które zdecydowały się przejść przez App Store.
(przez)