Recenzja Huawei FreeBuds Pro 3 - nowych słuchawek z najwyższej klasy systemem redukcji szumów
Miscellanea / / October 25, 2023
Mówimy o jednym z głównych konkurentów Apple AirPods Pro 2 i porównujemy go z jego poprzednikiem.
Tak się składa, że popularne słuchawki, podobnie jak smartfony, są aktualizowane co roku. Producenci wypuszczają nowy model, starając się zaskoczyć dalszymi ulepszeniami wydajności, designu i ergonomii. Kłopot w tym, że im lepszy gadżet, tym trudniej w krótkim czasie wypuścić coś jeszcze fajniejszego. Dlatego stosunkowo nowy Huawei FreeBuds Pro 3, który zastąpił bardzo udane Darmowe Buds Pro 2, początkowo mieliśmy wątpliwości. Czym model może przewyższyć swojego poprzednika? Obejrzyjmy.
Spis treści
- Dane techniczne
- Projekt i wyposażenie
- Kontrola i lądowanie
- Połączenie i zastosowanie
- Dźwięk
- Wyciszenie dźwięku
- Tryb słuchawkowy
- Autonomia
- Wyniki
Dane techniczne
Typ emitera | Dynamiczny, 11 mm + przetwornik o ultrawysokiej częstotliwości |
Waga słuchawek | 6,1 g |
Waga obudowy | 52 gr |
Połączenie | Bluetooth 5.2 |
Obsługiwane kodeki | SBC, AAC, LDAC |
Wyciszenie dźwięku | ANC |
Ochrona przed wilgocią | IP54 - ochrona przed zachlapaniami |
Bateria | 55 mAh (słuchawki); 510 mAh (etui ładujące); Ładowanie Qi |
Autonomia | 6,5 godzin muzyki bez ANC (31 godzin z etui); 4,5 godziny muzyki z ANC (22 godziny z etui) |
Projekt i wyposażenie
Dzięki FreeBuds Pro 2 Huawei osiągnął optymalną formułę wyglądu i łatwości obsługi, więc przy FreeBuds Pro 3 nie wymyślili koła na nowo. Zarówno etui ładujące, jak i same słuchawki odziedziczyły konstrukcję swojego poprzednika, jednak z niewielkimi zmianami.
Przykładowo obudowa ma teraz nowy zawias w postaci solidnego mostka. Posiada miękki samozamykacz, który zapobiega niezamierzonemu otwarciu pokrywy, ale umożliwia otwarcie etui bez pomocy drugiej ręki.
Z tyłu obudowy znajdziemy tę samą wklejkę z nazwą firmy, jednak bez wzmianki o francuskim Devialecie – nie brał on udziału w tworzeniu tego modelu. Nawiasem mówiąc, samo szkło stało się mocniejsze, ale korpus z biegiem czasu ulega zarysowaniu w taki sam sposób, jak FreeBuds Pro 2.
Na dole w pobliżu portu USB Type-C znajdują się otwory dynamika. Teoretycznie sprawę można dosłownie „zadzwonić”, jeśli nagle zgubisz ją w domu lub w biurze. Ale ta funkcja nie jest jeszcze dostępna. Kiedy się pojawi i czy w ogóle nastąpi, nie wiadomo.
Zwracamy także uwagę na nowe umiejscowienie wskaźnika ładowania – teraz nie znajduje się on wewnątrz, pod pokrywą, a na zewnątrz, na przednim panelu. Przycisk parowania nadal znajduje się z boku.
Jeśli chodzi o same słuchawki, zachowały ten sam trzonek, który trzeba ścisnąć, tyle że na jednym z jego brzegów pojawiło się niewielkie wycięcie. I to też jest swego rodzaju praca nad błędami, bo ta strefa ma za zadanie uprościć gesty służące do regulacji głośności.
W poprzednim modelu, aby głośniej odtwarzać muzykę, trzeba było przesunąć palcem w górę po zupełnie płaskiej krawędzi. Za pierwszym razem trudno było osiągnąć odpowiedni poziom. Czasem okazywało się to zbyt mocne, czasem bez żadnych zmian. Notch daje nieco większą kontrolę, ale nadal nie rozwiązuje całkowicie problemu niedokładnego odczytu gestów.
Poza tym słuchawki wyglądają wyjątkowo znajomo: mikrofony są na swoich miejscach, podobnie jak czujniki rozpoznające wyjęcie z ucha. Przewodnik dźwiękowy ma nadal owalny kształt z metalową siatką i hipoalergicznymi silikonowymi końcówkami.
Ostatnią zmianą zewnętrzną jest nowy kolor zielony, zastępujący perłowy błękit. Testowaliśmy jednak wersję srebrno-szarą z matową obudową i błyszczącymi, dosłownie lustrzanymi słuchawkami. Wyglądają stylowo, ale z przytupem zbierają printy.
Kontrola i lądowanie
Wspomniane powyżej silikonowe końcówki są teraz nieco sztywniejsze, dzięki czemu pasywna izolacja akustyczna została nieco poprawiona. Co więcej, w zestawie znajdują się teraz nie tylko rozmiary S, M i L, ale także XS. Zatem wybór idealnego dopasowania stał się jeszcze łatwiejszy.
Aplikacja AI Life, o której porozmawiamy poniżej, posiada funkcję określania rozmiaru końcówek – słuchawki same podpowiedzą Ci, która z nich jest dla Ciebie odpowiednia. Działa poprzez odtwarzanie dźwięku i odczytywanie „utraty” przez mikrofony.
Pod względem wielkości FreeBuds Pro 3 nie wyglądają na bardzo kompaktowe, ale idealnie dopasowują się do ucha i praktycznie nie odstają.
Podstawowa kontrola sprowadza się do prostego ucisku nogi, podczas którego zawsze słychać kliknięcie. W porównaniu do FreeBuds Pro 2 zrobiło się głośniej.
Sama zasada sterowania jest taka sama: jednorazowa kompresja to odtwarzanie/pauza, dwa razy to następny utwór, trzy razy to poprzedni, a naciśnięcie to zmiana trybu. redukcja szumów. Szybko się przyzwyczajasz do tej kontroli, jest to naprawdę wygodne.
Dzięki odpowiednim nasadkom FreeBuds Pro 3 nie będą powodować dyskomfortu podczas całodziennego użytkowania. Możesz zanurzyć się w muzyce w pracy, wybrać się na siłownię lub wybrać się na długi spacer, nie zdejmując ani na chwilę słuchawek. Nawet deszcz nie będzie przeszkodą, ponieważ akcesorium jest chronione przed wilgocią zgodnie ze standardem IP54.
Połączenie i zastosowanie
FreeBuds Pro 3 obsługują Bluetooth 5.2 i mogą łączyć się z dwoma urządzeniami jednocześnie. Np. do smartfona i laptopa, aby szybko przełączać się między nimi, bez konieczności wiązania i rozwiązywania.
Parowanie z pierwszym urządzeniem następuje automatycznie zaraz po otwarciu etui – wystarczy potwierdzić połączenie. Aby wejść w tryb parowania z nowym źródłem należy przytrzymać przycisk na obudowie.
Do pełnej kontroli potrzebujesz aplikacji Życie AI Huawei.
Umożliwia śledzenie ładowania, zmianę elementów sterujących, dostosowanie tłumienia szumów, aktualizację oprogramowania sprzętowego i aktywację głośnego sygnału dźwiękowego na każdej słuchawce, jeśli chcesz je znaleźć gdzieś w pokoju. W tym samym aplikacja Dźwięk jest również regulowany.
Dźwięk
Każda słuchawka posiada dwuelementowy system audio: dynamiczny przetwornik 11 mm oraz przetwornik z płaską membraną. Ponadto zapowiada się bardzo szeroki zakres częstotliwości – od 14 do 48 000 Hz, a także obsługę kodeków LDAC i L2HC 2.0.
To wszystko stanowi doskonałą podstawę dobrego dźwięku. Potwierdzają to certyfikaty HWA i Hi‑Res Audio Wireless. Brak brandingu Devialet nie wpłynął w żaden sposób na jakość – dźwięk nadal jest na najwyższym poziomie i dość elastyczny dzięki regulacji profili audio i korektora w aplikacji.
W porównaniu z FreeBuds Pro 2 scena dźwiękowa nieco się zmieniła, ale trudno powiedzieć, co dokładnie podkreślił producent. To wszystko szczegóły, które w różnych utworach ujawniają się inaczej. A oszacowanie jakiegokolwiek ogólnego wektora zmian jest dość trudne.
Jedyne, co można z całą pewnością powiedzieć, to to, że jakość dźwięku nowego produktu jest porównywalna z poprzednikiem. Dźwięk jest czysty, żywy i bogaty.
Profil standard świetnie sprawdza się w muzyce tanecznej, rapie i hip-hopie w stylu Still D.R.E. Basu domyślnie nie ma zbyt wiele, ale można go podbić w aplikacji, wybierając odpowiedni profil.
Wyciszenie dźwięku
System redukcji hałasu zrobił krok do przodu. Producent twierdzi, że ANC działa nawet o 50% lepiej niż poprzedni model, a zakres wyciszonych dźwięków został poszerzony o 5 dB.
Według subiektywnych odczuć odcięcie szumów tła jest rzeczywiście lepszej jakości. A to zasługa zarówno algorytmów ANC, jak i zapewne dobrej pasywnej izolacji akustycznej. Na trzypasmowej drodze hałas samochodów jest zredukowany niemal do zera, w metrze słychać jedynie dźwięk kół z wibracjami, a po krzątaninie biura nie pozostał ślad. Dla TWS jest to najwyższy poziom.
W aplikacji Huawei Ai Life system ANC można skonfigurować wybierając jeden z czterech trybów. Zastosowaliśmy głównie dynamiczny, który sam dostosowuje się do otaczającego hałasu. Działa świetnie i nie wpływa na jakość muzyki.
Tryb słuchawkowy
Za czystość Twojego głosu podczas rozmów odpowiada mikrofon z czujnikiem. przewodnictwo kostne. Współpracuje z trzema konwencjonalnymi mikrofonami i pozwala oddzielić mowę od hałasu. W tym celu stosuje się „wielokanałowy algorytm głębokich sieci neuronowych” – tak, neurony już tu są i poradzą sobie z tym. Jest to szczególnie zauważalne podczas rozmów na zewnątrz przy wietrznej pogodzie.
W ciągu dwóch tygodni trwania testu żaden z rozmówców nie skarżył się na słaby dźwięk czy cichą mowę – nawet przy komunikacji za pomocą jednej słuchawki, a nie dwóch.
Autonomia
Poprzedni model miał dobrą autonomię, ale daleko mu było do najwyższej półki. Nowy produkt został pod tym względem udoskonalony. Producent twierdzi, że bateria wytrzyma 6,5 godziny bez redukcji szumów i dokładnie to otrzymasz. Przy ładowaniu z etui - około 30 godzin.
FreeBuds Pro 3 mogą zachwycać muzyką niemal przez cały dzień.
W przypadku ANC czas ten ulega skróceniu odpowiednio do 4,5 godziny i 22 godzin. Wskaźniki te potwierdziły się także w praktyce.
Same słuchawki ładują się w etui około 40 minut, a etui uzupełnia baterię w około godzinę. Jest też ładowanie bezprzewodowe, ale ograniczone do 2 W, więc zajmuje około 2,5 godziny.
Wyniki
W porównaniu do swojego poprzednika, FreeBuds Pro 3 nie są czymś radykalnie nowym. To niewielka aktualizacja i praca nad błędami: zmieniliśmy trochę dźwięk, poprawiliśmy redukcję szumów i poprawiliśmy żywotność baterii. Wyszło nieźle – te same słuchawki z najwyższej półki, tyle że z guzikami z masy perłowej.
Wniosek jest prosty: jeśli masz zeszłoroczne FreeBuds Pro 2, to nowy model raczej nie będzie Ci potrzebny. A jeśli Twoje akcesorium jest na niższym poziomie, to FreeBuds Pro 3 będą świetnym zakupem. Bez problemu dziedziczą tytuł jednych z najlepszych słuchawek TWS na urządzenia z systemem Android. Koszt to 16 990 rubli.
A jeśli chcesz zaoszczędzić pieniądze, FreeBuds Pro 2 jest nadal w sprzedaży. Różnica w cenie wynosi 4 tysiące rubli.
Testowaliśmy także inne słuchawki🎧
- Recenzja słuchawek bezprzewodowych COMMO Hover – kontrowersyjnej nowości firmy Yandex
- Recenzja Huawei FreeBuds 5 – znakomitych słuchawek, które nie przypadną każdemu do gustu
- Recenzja Huawei Watch Buds – ciekawej hybrydy inteligentnych zegarków i słuchawek bezprzewodowych