„Nie mówimy o całkowitym zastąpieniu projektantów sieciami neuronowymi”: wywiad z Kirill Rostovsky, twórcą usługi naprawy AI
Miscellanea / / July 24, 2023
Rozumiemy, jak działa „przyklejanie” tapety na ścianach prawdziwego mieszkania.
Naprawa nazywana jest bólem i próbą par na siłę. Wygląda jednak na to, że sytuacja może się zmienić – sztuczna inteligencja sprawi, że planowanie wnętrz będzie przyjemniejsze i łatwiejsze. Rozmawialiśmy z projektantem produktu Kirill Rostovsky o możliwościach neuronów w ulepszaniu domu.
Cyryl Rostowski
Starszy projektant produktu w Material Bank, platformie do projektowania architektonicznego. Pracuje nad usługą AI do wizualizacji wykończeń we własnym wnętrzu.
- Proszę opowiedzieć o swoim projekcie. Czym jest ta usługa i dlaczego jest potrzebna?
Pracuję nad stworzeniem wizualizatora do projektowania wnętrz. Zwykle remont to stresujący proces. Być może jednoznacznie przyjemna część kończy się na oglądaniu zdjęć na Pintereście. A potem robi się coraz trudniej - trzeba jakoś przenieść estetyczne historie do realiów swojego domu, wybrać kombinacje odcieni, obliczyć materiały, zrozumieć koszt różnych opcji i wiele więcej.
Nie jest to łatwe bez możliwości wymyślenia, jak wszystko będzie wyglądać razem. I to nie w abstrakcyjnym renderowaniu, ale we własnym domu. W końcu ile historii zdarza się, gdy ktoś wybiera fajną płytkę łazienkową, a potem się tym denerwuje naprawa ona wygląda zupełnie inaczej. Stworzyliśmy serwis, który ułatwi wybór i uniknie błędów - poprzez możliwość „przymierzenia” różnych rozwiązań stylistycznych w Twojej przestrzeni.
Skąd pomysł na tę usługę?
Całkiem zabawne. Poproszono mnie o zbadanie gier typu „napraw to wnętrze”. Te, w których pokazują kreskówkową przestrzeń ze źle dobranymi materiałami, a gracz poprawia ją i zmienia wykończenia, a za udane kombinacje dostaje punkty. W trakcie studiowania zdałem sobie sprawę, że taką mechanikę gry można uczynić fotorealistyczną i zastosować do prawdziwej naprawy. Potem zacząłem zagłębiać się w gry i oprogramowanie architektoniczne, spotykając się z projektantami. A następnie opracuj koncepcję usługi.
— Co sprawia, że proces jest realistyczny? Czy to jakaś technologia?
Jest tu kilka obszarów pracy. Po pierwsze, użytkownicy mogą wgrać zdjęcia swoich wnętrz, a następnie za pomocą sieci neuronowej w naturalny i realistyczny sposób zmienić w nich niezbędne elementy. Na przykład połóż nową podłogę, przemalować ściany, przerobić elewację kuchni.
Po drugie, na platformie nie ma fikcyjnych kolorów i faktur - tylko prawdziwe materiały ze sklepów. Marki przesyłają nam swoje próbki, które skanujemy i konwertujemy do wersji cyfrowej. Proces ten podzielony jest na kilka etapów, na każdym z nich sprawdzamy, jak rodzaj materiału na platformie odpowiada temu, co zapewnia sklep.
Wtedy wszystko przepływa ze świata cyfrowego do fizycznego: bezpośrednio w aplikacji materiał można dodać do koszyka i zamówić u producenta. A jeśli cena wydaje się wysoka, interfejs oferuje podobne opcje z większej liczby kategorii budżetowych.
- Okazuje się, że sieć neuronowa uwzględnia różne scenariusze oświetlenia? Lub użyć tego, co jest na zdjęciu?
Oświetlenie można zmienić. Projektanci zawsze sprawdzają, jak próbka wygląda w innym świetle. Dlatego dodałem możliwość przełączania się z jednego scenariusza oświetlenia na inny w funkcjach platformy i sprawdzania kompatybilności w różnych porach dnia.
- A jak samodzielnie zrozumieć, że kompatybilność się powiodła? Nagle mi się podoba, ale wygląda niesmacznie?
No wiesz, jak sam lubisz swój dom, to już jest dobrze. Ale w serwisie umieściłem podpowiedzi i mini-tutoriale. Sztuczna inteligencja doradza opcje, które dobrze do siebie pasują, bierze pod uwagę osobiste preferencje i ostrzega przed zagrożeniami. Na przykład, próbując „przymierzyć” farbę do suchych pomieszczeń w łazience, program ostrzeże Cię, że powinieneś wybrać farbę hydrofobową.
Nawiasem mówiąc, o projektantach. Wydaje się, że wiele problemów można rozwiązać zatrudniając specjalistę od wnętrz, prawda?
Częściowo tak. Ale po pierwsze projektowanie wnętrz jest dość kosztowną usługą i nie każdy budżet ma na to środki. Po drugie, niektórzy chcą zaplanować własną przestrzeń. Ktoś się spieszy i nie może czekać, aż zapracowane studio projektowe dotrze do jego projektu. Ktoś jest po prostu zafascynowany przemyśleniem wnętrza.
Problem polega na tym, że gdy człowiek zostaje sam z naprawą, nie ma praktycznie żadnych narzędzi do pracy – i ogromny margines błędu.
Ryzyko zrobienia czegoś źle powoduje wiele frustracji i opóźnia naprawę. Uważam, że ten proces powinien zostać zrewidowany i ułatwiony. W końcu kształtowanie przestrzeni wokół jest ważne, bo ostatecznie kształtuje nas.
Czy to oznacza, że projektantów wnętrz można zastąpić technologią?
Myślę, że nie. Możliwość czatowania z żywą osobą, której gust Ci się podoba, jest fajna i satysfakcjonująca. Miło jest poznać perspektywę osoby z zewnątrz, nawet jeśli sam chcesz wszystko wymyślić. W Matrial Bank zapraszamy społeczność projektantów - grupę specjalistów, z którymi można się skontaktować w celu oceny lub porady. I wybierz projektanta, którego wizja wnętrze masz większe szanse na dopasowanie, algorytmy pomogą. Oznacza to, że nie mówimy o całkowitym zastąpieniu projektantów sieciami neuronowymi. Chodzi raczej o alternatywny sposób interakcji z nimi – współtworzenie, współtworzenie.
— Biorąc pod uwagę, że idea usługi zrodziła się z gier, czy ma ona jakieś funkcje gry — na przykład osiągnięcia lub odblokowania poziomów?
Tak, istnieją mechaniki gry, interakcje i inspirujące rzeczy, takie jak piękne tablice nastrojów towarów, które zbiera sztuczna inteligencja, skupiając się na guście użytkownika. Albo umiejętność polubienia wnętrz innych osób. Uważam jednak, że mechanika gry w serwisach naprawczych powinna być umiarkowana. Chcemy zainspirować człowieka do rozwiązania prawdziwego problemu i stworzenia sobie pięknego domu, a nie utonięcia w ekscytującej mechanice gry i niekończącym się strumieniu wnętrz innych ludzi.
- Powiedziałeś o "formowaniu się przestrzeni, która następnie cię formuje". Czy możesz powiedzieć coś więcej o tym podejściu?
Wziąłem to z filozofii otaczającej przestrzeni i architektury. Zawsze pamiętam życie Coco Chanel. Dzieciństwo spędziła w ascetycznym klasztorze Obazińskich i to, jak sama wspominała, zdeterminowało jej dobitnie prosty i funkcjonalny styl, w którym ikonicznym wzorem jest „mała czarna”. Nasz dom nas kształtuje, wpływa na nasze zachowanie, gust i postrzeganie siebie.
Przeczytaj także🧐
- „Maksymalnie, co początkujący musi kupić, to talia kart”: wywiad z magikiem Masomką
- „Ważniejsze jest nie to, jak często człowiek choruje, ale jak choroba postępuje”: wywiad z biolog Marią Kondratową
- „Tak, jestem inkubatorem”: wywiad z zastępczą matką Victorią Kochetovą