Bardzo trudno jest odmówić ofert pracy, zwłaszcza jeśli jest ona dobrze płatna. A nawet jeśli poprzednie doświadczenie wyraźnie pokazał pan, że kontakt z nim nie powinno być - koszty zbyt emocjonalne, czasu i energii. I za każdym razem, gdy mówisz do siebie, że nie można odmówić, to ciekawy projekt, który przyniesie nie tylko pieniądze, ale również ogólne uznanie! I 2 dni po rozpoczęciu berating siebie, który ponownie zaangażował się w tym biznesie.
Pragnienie, aby siedzieć w tym samym czasie na wielu krzesłach, a także złapać dwie pieczenie (lub nawet więcej), najczęściej występuje u młodych, zdolnych i ambitnych. Ale czasami jest to konieczne w celu odzwierciedlenia, zważyć „za” i „przeciw”, odejść i powiedzieć „nie”. Do snu i zdrowsze były i pozostają siły, aby cieszyć się owocami swojej pracy i miał okazję być dumni ze swojej pracy.
© zdjęcia
I znowu, I, jak sen w ręku, dostał ciekawy post gościnnie Zenhabits od Michael Bungay StanierSenior Partner Pudełko kredekKtóry pomaga uczynić mniej dobrych rzeczy i inne wspaniałe. W tym czasie dotknął chęci siedzieć na dwóch krzesłach naraz. Kiedy myśleć i mówić „nie” dla następnej fiskalnej atrakcyjnej oferty pracy. czy jesteśmy w stanie ustalić priorytety, przydzielać ważne i zrobić naprawdę wielkie rzeczy?
Mówiąc: „Nie” Kontrola, mogę powiedzieć „tak” Freedom
Michael wspomina swojego szefa na pierwszym papieru, który próbuje dostać się do projektu, który był w jakiś sposób interesujące. Po pewnym czasie stał się same i stają się bardziej jak wiewiórka w klatce, niż udany Osoba, która może swobodnie dysponować swoim czasem i priorytety zgodnie z ich widoki.
Czy praca z których możemy powiedzieć „jak wiewiórka w klatce”, jest tak atrakcyjne? Jak długo można wytrzymać bez szkody wściekłe tempo zarówno na ich zdrowie fizyczne i psychiczne? A gdzie jest gwarancja, że robisz naprawdę dobre rzeczy?
Jedyne, co można zrobić w tym przypadku jest, aby oddzielić od pierwotnego i wtórnego wtórny do opóźnienia w ogóle. A następnie sprawdzić, czy koniec świata pochodzić z faktu, że postanowił zrezygnować z pracy.
Świat jest wciąż w miejscu? Więc podjął właściwą decyzję dla siebie i dla innych. Ale czy masz odwagę, aby zerwać łańcuchy, które kute własną świadomość?
Mówiąc: „Nie” Sława, mówię „tak” Przyjaźń
Skakać z radości, bo dodaliśmy 100 nowych przyjaciół na portalu społecznościowym i 100 nowych zwolenników na Twitterze? Ale jak długo to osiągnięcie podoba Ci? Kim są ci ludzie? Czy czujesz się cieplej, bardziej komfortowe w kontaktach z nimi, jeśli jechaliśmy przyjaznych spotkań z bliskimi? I jak długo jesteś spożywania komunikację z wirtualnym kręgu przyjaciół? Jak realne są ci ludzie do ciebie i są stratą czasu?
Im bardziej popularny masz, tym więcej osób chce przyjaźnić się z wami, czytać wiadomości, komentarz i..., aby uzyskać odpowiedzi na Twoje komentarze. Stopniowo, komunikacja w sieci zaczyna się dużo czasu i wysiłku. To kiedy zaczynasz drażnić potrzebę stale być w kontakcie, być aktywny udział wszystkich seminaria i konferencje, to dlaczego nie dać hamulce i dobre myśleć o skąd pochodzisz i gdzie się udać dalej.
Może powinniśmy patrzeć na to z nieco innym kątem? Nie patrzeć szerzej i głębiej. I dodać do swojego napiętego harmonogramu, „Call prawdziwego przyjaciela.” Podczas ostatniego spotkania z przyjaciółmi, słychać ich głosy i widzieć uśmiechy? Co jest dla ciebie ważniejsze?
Mówiąc: „Nie” pieniądze, mogę powiedzieć „Tak”, aby wpływem
Nieustannie rozdarty między pragnieniem posiadania na karcie konsekwentnie dwa razy w miesiącu przyzwoita kwota, ale praca wyraźnie nie jest w ich wymarzonej pracy, a w międzyczasie, z czego faktycznie spalić oczy, ale to ledwo pokrywa swoje wydatki wynajęcia.
Zegar tyka, a kalendarz nie kłamać i pokazać, co to znaczy poświęcić swój cenny czas - dni, tygodnie, miesiące, lata ???
Dobra robota po prostu pozwala się żyć wygodny i stosunkowo wygodne fizycznie i umysłowo naprawdę wielkie siły rzeczą, aby być o krok, i zrozumieć, że robisz coś, co się zmienia świat na lepsze.
Można wymienić pieniądze i komfort (i normalnej pracy) na coś naprawdę ważnego?
Mówiąc: „nie” dla planów, mogę powiedzieć „tak” prezentuje
Kiedy planujemy, patrzymy w przyszłość. Oczywiście, planów, aby pomóc nam postawić konkretne cele i jakoś monitorować ich realizację. Ale oprócz tego, oni również zajmują nasz czas i uwagę od „tu i teraz”. Nikt nie zwraca się całkowicie zrezygnować z planu. W jednym z postów już poruszyliśmy temat życie bez planów przynajmniej na jakiś czas opiera się na stanowisku przez Leo Babauta. Najważniejsze jest dla planu wykorzystać nowe możliwości, że te same plany nie zostały uwzględnione.
Również, gdy komponujesz plan czymś ważnym i dobrze o tym żyć, można stracić dużo. Michael prowadzi wspaniały przykład, że jak czekał na publikację swojej książce, że nie zauważył lato jest pilotowany przez. Nie czuć go w jego pamięci pozostał pasemka które będą pamiętać w zimie.
Na plany i oczekiwania mogą latać nasze życie (które mamy jeden), a my nie zauważamy. Musimy zrozumieć, że plan ma swoją cenę.
Twoja cena odpowiada rzeczywistych możliwości i pragnień? Ile jesteś w stanie zapłacić?
Nie mówię, że Michael ma rację pod każdym względem 100%. Ale on zadaje właściwe pytania, na które należy myśleć, przynajmniej czasami, aby nie stracić punkt orientacyjny i pamiętaj, jaki dano nam nasze życie i nasze talenty.
Co o tym sądzisz?