6 zasad, które pomogą Ci nie poddawać się w drodze do celu
Miscellanea / / April 05, 2023
Dowiedz się, jak pożegnać się z prokrastynacją.
Zarezerwuj Zacznij Kończyć! Idź do końca, działaj i wygrywaj!” napisany przez magistra psychologii Petera Hollinsa. Ten przewodnik jest przeznaczony dla osób, które często się rozpraszają i często nie wykonują zadań. Za zgodą AST publikujemy fragment trzeciego rozdziału o tym, jak utrzymać się w ryzach i osiągać wyniki.
W drodze do celu nieuchronnie natkniesz się na rozwidlenie dróg, na którym będziesz musiał wybrać: iść do końca lub się poddać. Zamiast podejmować za każdym razem trudną decyzję i uciekać się do siły woli, ustal z wyprzedzeniem zasady, które pomogą Ci zdecydować, w którym kierunku się poruszać.
Od dzieciństwa w kółko mówiono nam, że musimy przestrzegać zasad. Cóż, tym razem możemy wybrać sposób działania niezbędny do osiągnięcia naszych celów.
Reguły nazywane są modelami mentalnymi. Są niezwykle ważne dla możliwości ukończenia rozpoczętej pracy, ponieważ tworzą pewien porządek. Gdy zasady już za Ciebie podjęły decyzje, prawdopodobieństwo popełnienia błędu jest minimalne. W takim przypadku nie będziesz polegać na osłabionej sile woli ani na tej samej słabej samodyscyplinie.
Zasady utrzymują się w dobrym stanie, pomagają kierować się jasnymi instrukcjami i nie działać przypadkowo.
Zastosuj zasady, aby postępować zgodnie ze swoimi światopogląd i podejmij działania niezbędne do realizacji Twojego potencjału. Pozwól im podejmować za Ciebie wszystkie decyzje.
Świetnym przykładem takiej zasady jest codzienne, obowiązkowe wykonanie dwóch zadań z listy rzeczy do zrobienia. W rezultacie przekonasz się, że zbliżasz się do pożądanego rezultatu, nawet jeśli nie masz ochoty na nic. To dlatego, że wybór nie leży już w twoich rękach. To już nie jest twoja decyzja; ta decyzja została już podjęta za ciebie zgodnie z regułą i dlatego nie masz innego wyjścia, jak tylko to zrobić.
Rozważmy przykład, w którym pisarz Jan nie stosuje zasady „dwa zadania do wykonania”. Rano jest podekscytowany i myśli: „Po pracy wrócę do domu i zacznę pisać powieść! Dzisiaj skończę dwa rozdziały”. Potem idzie do pracy, męczy się iw ciągu dnia powoli, ale systematycznie traci natchnienie. Kiedy wraca do domu, chce tylko oglądać Gossip Girl. Biorąc pod uwagę, że John nie trzyma się reguły, decyduje oglądać serialezamiast pracować nad książką. Nie osiągnął rezultatów i jest daleki od celu. Dręczy go okropne poczucie winy. Kładąc się do łóżka, obiecuje sobie, że jutro nadrobi utracone postępy, pisząc cztery rozdziały.
Jak myślisz, co się stanie? Tak, wróci do domu zmęczony. Jego praca staje się wymówką, by nie pisać zaplanowanych rozdziałów. Co więcej, ponieważ ma teraz przed sobą trudne zadanie, wykonanie tej pracy wydaje mu się coraz bardziej niemożliwe. Skoro poprzedniej nocy nie miał siły na dwa rozdziały, to dzisiaj na pewno nie będzie miał siły na cztery. Jest przygnębiony i nie chce pisać. Wydaje się, że nigdy nie skończy powieści, bo zawsze znajduje pretekst, by uwolnić się od tej pracy. Dał sobie zbyt dużą swobodę działania i dlatego nie mógł skoncentrować się na najważniejszej rzeczy.
Spójrzmy teraz na inny przykład. John stosuje tę zasadę każdego dnia, niezależnie od tego zmęczenie. Nie ma znaczenia, jak bardzo jest wyczerpany. Wie, że po pracy musi napisać dwa rozdziały, bez wyjątków i wymówek. Dlatego, kiedy wraca do domu, jednym spojrzeniem na komputer, odczuwa pokusę, by pooglądać telewizję i oszczędzać energię. Ale ponieważ trzyma się pewnej zasady, nie może jej złamać, dlatego musi pisać. John siada przy biurku, pisze dwa rozdziały i kładzie się spać zmęczony, ale zadowolony i dumny z siebie. Poczynił znaczne postępy. Wkrótce kończy powieść. Stąd wniosek: poczucie spełnienia jest warte wysiłku, który trzeba włożyć.
Zasady ograniczają twoje pole widzenia. Kiedy zostajesz pozbawiony prawa do podejmowania decyzji – tego samego prawa, które zmusza cię do siedzenia w sieciach społecznościowych zamiast wykonywania ważnych zadań – masz związane ręce. Podążanie do końca to jedyny możliwy wybór.
Ten rozdział poświęcony jest stworzeniu zbioru zasad, swoistego manifestu, którym będziesz się kierował, gdy znajdziesz się na rozdrożu. Popychają cię, wskazują właściwy kierunek i chronią cię przed wyczerpaniem siły woli. Poniżej kilka pomysłów.
Zasada nr 1: Zrób trochę introspekcji
Zadaj sobie pytanie: „Gdyby nie lenistwo lub strach, czy bym się poddał?” To pytanie pomoże ci zrozumieć, że nie działasz z powodu braku umiejętności lub talentu, ale po prostu wybierasz łatwe wyjście. Czy to jest to, do czego chcesz się przyznać? W obliczu własnego lenistwo lub strach, czujesz, że nie lubisz być leniwy lub przestraszony.
To swego rodzaju kopniak, który zachęci do działania. Zdając sobie sprawę, że tylko strach lub lenistwo blokuje Ci drogę do sukcesu, zrozumiesz, jakie to głupie i spróbujesz pokonać przeszkodę.
Dlatego zanim się poddasz, wyrób sobie nawyk zadawania sobie pytania, co powstrzymuje cię przed pewnymi działaniami.
Załóżmy, że Twoim celem jest zarobienie określonej kwoty pieniędzy poprzez wykonanie określonej liczby projektów dla Twoich klientów w ciągu jednego miesiąca.
Jednak praca jest ciężka i szybko tracisz motywację. Chcesz się zatrzymać i wziąć kilka dni wolnego. Zadaj sobie pytanie: „Czy jestem po prostu leniwy?” To pytanie zmotywuje Cię do działania i wrócisz do pracy. Wytrwałość da Ci poczucie satysfakcji, bo będziesz wiedział, że mimo trudności się nie poddałeś.
Zasada nr 2: Trzy zadania to moje maksimum
Skoncentruj się na maksymalnie trzech zadaniach dziennie. Przeludnienie lub dezorganizacja mogą osłabić twoją zdolność do załatwiania spraw. Czasami nie możemy zrealizować naszych planów, ponieważ nie wiemy, jak prawidłowo planować. Planujemy zbyt wiele rzeczy i nie wiemy, co ostatecznie zabrać. Ta zasada pozwala uporać się z tym problemem i pomaga skupić się tylko na trzech rzeczach. Z wyprzedzeniem, na przykład poprzedniego wieczoru, wybierz trzy rzeczy i zastanów się, jak możesz skupić się tylko na nich. Skoncentruj się i używaj logiki, a nie emocji.
Jedną z porażek, jakie napotkasz, próbując ograniczyć się do trzech głównych zadań, jest różnicowanie. W szczególności będziesz musiał nauczyć się odróżniać sprawy ważne od pilnych. Ważne rzeczy powinny znaleźć się w pierwszej trójce, podczas gdy pilne rzeczy nie są konieczne.
Pilne zadania mogą wydawać się ważne, powodować stres, ale w rzeczywistości nie są priorytetem. Pilną sprawą może być klient, który cię pogania. Ale dostarczenie projektu przed terminem jest przykładem ważnego zadania.
Wszystko wygląda na ważne i pilne, więc musisz nauczyć się ustalać priorytety zadań i odpowiednio je planować.
W ten sam sposób musisz odróżnić bezużyteczne działania, które wydają się ważne, od prawdziwych działań, które prowadzą do celu. Bezużyteczne działanie obejmuje na przykład przenoszenie dokumentów z miejsca na miejsce, podczas gdy prawdziwe działanie polega na wykorzystaniu tych samych dokumentów do wykonania zadania i posunięcia projektu do przodu. Putin priorytet Co tak naprawde sie liczy.
Jak zaplanować dzień korzystając z tej zasady? Załóżmy, że musisz wykonać pięć zadań dla swojej firmy. Dwa z nich nie są ważne, ale wydają się takie tylko dlatego, że są pilne. Konkluzja: zdecydujesz się skupić na nich później.
Wybierasz trzy zadania, a następnie oceniasz, które z nich jest najważniejsze. Poprzedniej nocy przyjrzyj się tym trzem punktom i ustal, jakie kroki podejmiesz, zaczynając od najważniejszego. Następnego dnia wykonaj pierwsze zadanie, potem drugie i trzecie. Rób tylko jedną rzecz na raz. W rezultacie do końca dnia roboczego wykonasz trzy główne zadania!
Zasada nr 3: Stwórz ograniczenia i wymagania
Ustal prawdziwe zasady. Stwórz kodeks postępowania, aby być kimś więcej zdyscyplinowany i doprowadzić rozpoczętą pracę do końca. Zapisz swój kod szczegółowo, a następnie powieś go w widocznym miejscu. Chociaż możesz nie przestrzegać wszystkich zasad, będziesz przynajmniej bardziej skłonny do ich przestrzegania.
Zasady powinny mieć na celu tworzenie ograniczeń lub wymagań, które przyczyniają się do osiągnięcia celów. Pomagają ustalić, czego naprawdę potrzebujesz i chcesz, przeanalizować, co masz nadzieję osiągnąć. Zasadniczo zatrzymujesz się, aby sprawdzić siebie i ocenić, jak dobrze postępujesz w realizacji swojego planu. Skupiasz się na swoich intencjach i wyjaśniasz je, czyniąc z nich integralną część swojej etyki pracy. Dlatego, gdy chcesz coś osiągnąć, będziesz miał regułę dla tego przypadku, która pomoże doprowadzić projekt do końca.
Ustaw pięć dziennych limitów i pięć dziennych wymagań. Jasno określ, czego nie możesz zrobić, a co musisz zrobić.
Ograniczenia są stosunkowo łatwe do zrozumienia: trzymają w ryzach rozproszenia i pokusy. Jeśli chodzi o wymagania, tutaj musisz zrozumieć, co następuje: nie jesteś supermanem ani superwomanem - nie możesz się przeciążać. Pracuj mądrze i stwórz pięć wymagań, których możesz racjonalnie przestrzegać. Nie zawsze możesz się ich trzymać, ale przynajmniej będziesz mieć wytyczne. Ponadto zyskasz jasność co do codziennych zadań.
Przykładem może być ograniczenie, którego nie będziesz oglądać telewizja więcej niż godzinę dziennie, nie spędzisz więcej niż godzinę na Facebooku* i nie zrobisz sobie przerwy na lunch dłużej niż godzinę. A wymagania będą następujące: musisz przeczytać co najmniej 30 stron dziennie, musisz pracować co najmniej 4 godziny przed obiadem i ogólnie 8 godzin.
Zasada nr 4: potwierdź swoje zamiary
Czwarta zasada jest bardzo podobna do pierwszej. Wchodzi w życie, gdy znajdziesz się na rozdrożu i zdecydujesz, czy iść do końca, czy nie. Reguła ma przypominać o tym, do czego dążysz i dlaczego chcesz to osiągnąć.
Zastanawiając się, co zrobić, zadaj sobie trzy pytania. Jeszcze lepiej, zapisz odpowiedzi, aby móc do nich wrócić.
"Chcę…" Tutaj określasz finał cel i korzyści, jakie odniesiesz z jego osiągnięcia. Dlaczego tego chcesz? Co Cię motywuje? Stale przypominaj sobie o zewnętrznych lub wewnętrznych motywatorach. Na przykład: „Chcę się wzbogacić”.
"Będę…" W takim przypadku określasz, w jaki sposób osiągniesz ostateczny cel. To stwierdzenie przywraca cię do potrzeby ukończenia tego, co aktualnie robisz i jak te zadania są powiązane z celem końcowym. Ta trasa jest nieodzowną częścią podróży. Pomoże ci to być konkretnym i zobaczyć, jakie działania należy podjąć. Na przykład powiedz sobie: „Jeśli chcę się wzbogacić, muszę dokończyć projekt i ciężko pracować nad innymi zadaniami”.
"Nie będę..." W takim przypadku wskazujesz, czego nie powinieneś robić. Co utrudni postęp w kierunku celu. Istnieje wiele rzeczy, które hamują postęp, w tym rozproszenie uwagi, pokusy, brak dyscypliny, zwlekanie i inne destrukcyjne lub bezużyteczne działania. Powiedz sobie: „Jeśli chcę wzbogacić sięNie dam się rozproszyć mediom społecznościowym”.
Zastosujmy tę koncepcję do potencjalnej sytuacji życiowej. Kiedy pracujesz nad ukończeniem programu certyfikacji wymaganego do podwyżki wynagrodzenia, ilość pracy wydaje się przytłaczająca i jesteś sfrustrowany, że masz tak mało wolnego czasu. czas. Myślisz o poddaniu się. W końcu masz pracę. Czy ta aktualizacja jest naprawdę konieczna?
W drodze do celu dotarłeś do rozwidlenia dróg i postanowiłeś zastosować zasadę trzech pytań. A oto co z tego wyszło:
- "Chcę zarabiać więcej pieniądze na zakup ładnego domu dla siebie i swojej przyszłej rodziny”.
- „Jeśli chcę zarabiać więcej i stać mnie na dom, ukończę program i dostanę awans”.
- „Ponieważ chcę więcej zarabiać i pozwolić sobie na dom, nie pozwolę się zniechęcić. Nie zboczę z zamierzonego kursu i nie dam się rozleniwić ani rozproszyć pokusami.
Właśnie przedstawiłeś swoje intencje od początku do końca. Jak być może zauważyłeś, jedną z głównych idei tej książki jest znaczenie powtórzeń. To powtarzanie pomaga osiągnąć to, czego chcesz. Tak, możemy mieć najlepsze intencje, ale jeśli po prostu o nich zapomnimy, jaki to ma sens? Jeśli ciągle zadajesz sobie te pytania – o ostateczny cel i kroki, które powinieneś, a których nie powinieneś podejmować, aby go osiągnąć – wszystko staje się krystalicznie czyste.
Zasada nr 5: Myśl w kategoriach 10-10-10
Następnym razem, gdy poczujesz, że zaraz ulegniesz pragnieniu lub pokusie, zatrzymaj się i zadaj sobie pytanie, jak będziesz się czuł za 10 minut, 10 godzin i 10 dni. Ta zasada może nie wydawać się zbyt skuteczna, ale jest skuteczna, ponieważ wymusza Pomyśl o przyszłości i zrozumieć, jak twoje działania wpłyną na ciebie - lepiej lub gorzej. Często wiemy, że tracimy siłę woli lub robimy coś złego w danym momencie. Jednak to nie wystarczy, aby nas powstrzymać, ponieważ nie mamy wystarczającego połączenia z naszym przyszłym ja, które w rzeczywistości będzie musiało poradzić sobie z konsekwencjami. Piąta zasada szybko tworzy to połączenie i pomaga zrozumieć różnicę między porażką a brakiem dyscypliny.
Dlaczego dokładnie 10 minut, godzin i dni? Ponieważ takie ramy czasowe najlepiej pokazują, jak krótkotrwała jest przyjemność lub komfort w porównaniu z długoterminowymi konsekwencjami. W ciągu 10 minut prawdopodobnie poczujesz się dobrze. Na początku możesz czuć się trochę zawstydzony. Po 10 godzinach poczujesz silny wstyd, żal. Dziesięć dni później możesz zostać pochłonięty poczuciem winy. Zobaczysz z pierwszej ręki negatywne konsekwencje swojej decyzji.
Z drugiej strony możesz zastosować tę zasadę i zrozumieć, że błąd popełniony teraz niczego nie zmieni za 10 dni. Jeśli tak, możesz pozwolić sobie na odrobinę bez poczucia winy lub wstydu.
Na przykład wyobraź sobie zastosowanie tej zasady przy podejmowaniu decyzji, czy pominąć trening i wyjść na kolację ze współpracownikami. Jeśli dopiero zacząłeś uprawiać sport i nie rozwinąłeś jeszcze stajni nawykAnulując jeden trening, ryzykujesz przegapieniem następnego, a nawet całkowitym przerwaniem zajęć.
Jak będziesz się czuł za 10 minut, godzin i dni? Za 10 minut wszystko będzie dobrze – subtelna nuta żalu – bo na języku wciąż czuć smak lasagne czy lodów. Dziesięć godzin później ogarnie cię żal, bo przelotna przyjemność minęła, a dieta została całkowicie naruszona. Za 10 dni nadejdzie absolutny żal, ponieważ wszystko, co robiłeś wcześniej, straciło wszelki sens i pozostało tylko mgliste wspomnienie samodyscypliny. Lasagna nie zapewnia długoterminowych korzyści, ale ma długoterminowe skutki.
Z drugiej strony, jeśli Sporty wyrobiłeś sobie już stały i przyjemny nawyk, to wyobrażając sobie jak będziesz się czuł za 10 dni, szybko zdasz sobie sprawę, że jeden opuszczony trening nie zaszkodzi dyscyplinie ani celom.
W przypadku braku silnej woli możesz dodać ostatnie pytanie: co będzie za 10 tygodni lub nawet w dłuższej perspektywie? Możesz spojrzeć na 10 tygodni do przodu, jeśli masz do czynienia z długoterminowymi decyzjami i zadaniami.
W tym procesie bardzo ważne jest, aby być uczciwym wobec siebie i uważać na własną zdolność do racjonalizacji i uzasadniania. Być może w przeszłości wiele razy próbowałeś rzucić zły nawyk, ale nie udało ci się i skończyło się na tym, że wracałeś do niego ponownie.
Rzetelna ocena konsekwencji po 10 dniach lub 10 tygodniach pokaże Ci, że nie możesz się zrelaksować, jeśli chcesz osiągnąć długoterminowe cele.
Potrzebne są tutaj bardziej rygorystyczne środki, ponieważ nie jest to już wyjątek od reguły, ale cecha postać.
Jeśli nie możesz wyśledzić własnych racjonalizacji i uzasadnień, zastosowanie tej zasady może być daremnym ćwiczeniem.
Zasada nr 6: Zasada 10 minut
Ostatnia zasada jest prosta, łatwa i skuteczna.
Jeśli chcesz zrobić coś, co jest negatywne, szkodliwe lub szkodliwe dla Twojej firmy, odczekaj 10 minut. To proste i nie pozostawia miejsca na kontrowersje ani wymówki. Kiedy czujesz przytłaczającą potrzebę zrobienia czegoś, zmuś się do zwolnienia. Jeśli po 10 minutach nadal tego chcesz - idź. Jeszcze lepiej, poczekaj jeszcze 10 minut, bo już wycierpiałeś i jak widzisz wykonałeś kawał dobrej roboty. Decyzja o czekaniu wyklucza natychmiastową gratyfikację, wzmacnia samodyscyplina i usprawnia proces podejmowania decyzji.
To samo dotyczy korzystnych działań. Jeśli chcesz upuścić coś przydatnego, odczekaj 10 minut. To ten sam proces myślowy, tylko w inny sposób. Dziesięć minut to nic, więc spokojnie sobie z tym poradzisz. A jeśli zrobisz to raz, możesz łatwo powtórzyć to ponownie, prawda? Innymi słowy, za każdym razem, gdy dojdziesz do rozwidlenia, powiedz sobie: potrzebuję jeszcze 10 minut.
Kolejną zaletą tej zasady jest ukierunkowane wzmacnianie dobrych nawyków. Jeśli zmusisz się do zrobienia czegoś produktywnego przez 10 minut, w końcu będziesz w stanie zrobić to przez 15, a nawet 20 minut. Następnym razem twoja wytrwałość wzrośnie tak bardzo, że będziesz bardziej odporny na pokusy i rozproszenia i będziesz w stanie wytrzymać 6 lub 7 minut dłużej.
Za każdym razem, gdy poczujesz, że coś cię rozprasza, po prostu pokaż swoją siłę woli i wytrzymaj jeszcze kilka minut. Za każdym razem będziesz systematycznie poprawiać wynik. Po pewnym powtórzeniu osiągniesz punkt rozpędu, a to często wystarcza, by wciągnąć cię na wiele godzin.
Zarezerwuj Zacznij Kończyć! Idź do końca, działaj i wygrywaj!” pomoże usystematyzować Twoje sprawy, rozwinie motywację i przestanie marnować czas, naśladując brutalne działania.
Kupić książkę*Działalność Meta Platforms Inc. i jego sieci społecznościowe Facebook i Instagram są zabronione na terytorium Federacji Rosyjskiej.
Przeczytaj także📌
- Jak osiągnąć dowolny cel: uniwersalna instrukcja
- 4 sposoby, aby zabrać się do pracy, gdy w ogóle nie masz na to ochoty
- 4 kroki, które przybliżą Cię do porzuconych celów
Najlepsze oferty tygodnia: rabaty w AliExpress, Lamoda, L'Etoile i innych sklepach