5 faktów naukowych, które nie mieszczą się w głowie
Miscellanea / / April 03, 2023
Czas poznać największą bakterię świata i dowiedzieć się, jak pszczoły tworzą błyskawice.
1. Istnieją bakterie, które można zobaczyć gołym okiem.
Kiedyś myśleliśmy o bakteriach jako o niezwykle małych formach życia - takich, że bez mikroskopu nie ma sensu ich szukać. Ale w rzeczywistości istnieją drobnoustroje, które można zobaczyć bez żadnych szkieł powiększających. I to nie jest żart.
Bakteria o nazwie Thiomargarita magnifica sięga 2 cm długości! Przez słowa naukowców z Lawrence Berkeley National Laboratory, to tak, jakby człowiek był wielkości Mount Everest.
Thiomargarita magnifica jest nie tylko masywna, ale także zawiera trzy razy więcej genów niż inni członkowie królestwa bakteria. Żyje w wodach namorzynowych na Gwadelupie, na Małych Antylach na Karaibach.
2. Wieloryby żyły na pustyniach Afryki
Około 150 kilometrów na południowy zachód od Kairu znajduje się dolina pełna szkieletów tych stworzeń, na wpół zakopanych w piasku. Nazywa się Wadi al-Khitan, co w rzeczywistości pochodzi z języka arabskiego
przetłumaczony „dolina wielorybów”Faktem jest, że w eocenie, od 50 do 33 milionów lat temu, oceany przelewały się w miejscu afrykańskich pustyń. Jak wyglądała wtedy nasza planeta możecie zobaczyć na tej mapie.
Z biegiem czasu woda wyschła, pozostawiając jedynie nieporozumienie zwane Morzem Śródziemnym. wieloryby też rekiny, krokodyle, żółwie i płaszczki, które tu żyły, migrował lub wymarły, pozostawiając szkielety w piaskach pustyni. A te znaleziska w Wadi al-Khitan są bardzo ważne dla nauki, bo pozwalają odtworzyć przebieg ewolucji przodków współczesnych ssaków morskich.
3. Rój pszczół wytwarza tyle prądu, co chmura burzowa
Co jest produkowane pszczoły? Oczywiście miód, mleczko pszczele, wosk, robaki i jad pszczeli. Ale nie tylko. Te małe futrzane stworzenia mogą również generować elektryczność statyczną. Przynajmniej jeśli zbiorą się w wystarczająco dużym tłumie.
Badanie, przeprowadzony przez biologów z Uniwersytetu w Bristolu, wykazał, że latający rój pszczół miodnych generuje pole elektrostatyczne. Kiedy owad macha skrzydłami, ocierają się one o jego futro, powodując elektryzowanie.
Czy zostałeś kiedyś porażony prądem przez sweter? A pszczoła żyje w takim „swetrze” przez całe życie, nie licząc stadium larwy.
Jeden owad oczywiście nie może wytworzyć dużej ilości prądu, ale gdy jest ich dużo… Generalnie pszczoły potrafią wygenerować pole o sile do 1000 woltów na metr, czyli prawie osiem razy silniejsze niż w przypadku dość dużej burzy chmury.
Naukowcy uważają, że pszczoły potencjalnie zdolny nawet wpływać na pogodę. Cóż, oczywiście nie po to, by wywoływać pioruny, ale by przekierować cząstki pyłu w powietrzu za pomocą ich pól elektrycznych. A te z kolei wpływają na rozkład opadów w siedlisku pszczół.
4. Z grzybów można zrobić olej
Ogólnie rzecz biorąc, grzyby mają wiele talentów - mogą np. polować na robaki, zamieniać owady w zombie i służyć jako składnik lodów. Jednak naukowcy z Montana State University z pewnością nie spodziewali się, że przypadkowo odkryją gatunek w lasach deszczowych Patagonii w Ameryce Południowej, który może konwertować odpady roślinne na olej.
Grzyb zwany Gliocladium roseum pasożytuje na drzewach. Dosłownie przekształca celulozę w palne węglowodory w trakcie jej odżywiania. A jeśli uda się wyhodować i udoskonalić tego grzyba, wówczas ludzkość będzie w stanie stworzyć tanie paliwo wysokiej jakości dosłownie z odpadów.
Gliocladium roseum nawet wymuszony naukowcom zrewidować teorię pochodzenia ropy. Uważa się, że ona uformowany ze względu na to, że prastare mikroorganizmy i algi, zakopane pod tonami mułu i piasku, przez miliony lat były narażone na działanie wysokiej temperatury i ciśnienia.
Ale jest całkiem możliwe, że w rzeczywistości „czarne złoto” zostało zrobione przez grzyby.
5. Kurczaki nie lubią brzydkich ludzi
Dawno, dawno temu naukowcy z Uniwersytetu Sztokholmskiego w Szwecji wpadli na niesamowity pomysł - poznać poglądy drobiu na ogólnie przyjęte standardy ludzkiego piękna.
W tym celu naukowcy wybrany dużo zdjęć przypadkowych mężczyzn i kobiet i po przeprowadzeniu wywiadów ze studentami posortowałem je: kto jest piękny, kto jest straszny, a kto taki, środek na pół.
A potem stali się pokazywać zdjęcia specjalnie wytresowanych kogutów i kur. Ptaki miały dziobać w portret kogo im się podoba i ignorować tych nieprzyjemnych, trochę jak kurczak Tinder.
A jak myślisz - kurczaki entuzjastycznie dziobały zdjęcia wszelkiego rodzaju piękności i playboyów, a mniej atrakcyjni biedacy byli omijani.
Estetyczny smak tych ptaki został opracowany dobrze - ich oceny atrakcyjności dopasowane z wynikami ankietowanych uczniów na poziomie 98%. Zdaniem naukowców oznacza to, że nasze wyobrażenia o pięknie nie są determinowane czynnikami społecznymi, ale osobliwościami właściwości układu nerwowego odziedziczonymi po zwierzęcych przodkach.
A takie rzeczy jak np. symetria cech ludzie (i kury) czują podświadomie i nie oceniają w sposób racjonalny.
Przeczytaj także🧐
- Czy kosmici będą mądrzejsi od nas?
- Gra w naśladowanie: 8 zwierząt, które udają inne stworzenia
- Czy owady muszą spać