Archeolodzy: Majowie wykorzystali prochy swoich władców do stworzenia sportowych piłek
Miscellanea / / August 04, 2022
Okazuje się, że starożytni królowie promowali sport nawet po śmierci.
Podczas gdy niektóre ludy balsamowały i mumifikowały swoich zmarłych królów, starożytni Majowie dodawali swoje prochy do kulek do peloty. O tym powiedział archeolodzy z Narodowego Instytutu Antropologii i Historii Meksyku, którzy podczas wykopalisk w Świątyni Słońca odkryli ponad 400 naczyń z mieszaniną kurzu, popiołu, gumy i korzeni roślin. Wszystko to zostało wykorzystane do produkcji sprzętu sportowego.
Po porównaniu [to znalezisko] z pisemnymi zapisami miejsca Majów okazało się, że ze spalonych szczątków wykonano gumowe kulki do rytualnej gry w Pelot.
archeolodzy z Meksykańskiego Narodowego Instytutu Antropologii i Historii
Pelota to starożytna gra w piłkę, która jest nadal popularna wśród niektórych rdzennych mieszkańców Ameryki Środkowej. To prawda, w przeciwieństwie do swoich przodków, współcześni nie dodają do kompozycji bali popiołów wybitnych polityków.
Użycie prochów opiera się w dużej mierze na napisach wygrawerowanych na trzech pierścieniach punktacji, które wyznaczają granice kortu do peloty. Znaleziono je w tym samym miejscu w Toninie w południowym Meksyku, gdzie prowadzono wykopaliska. Według tych inskrypcji trzech starożytnych dygnitarzy zostało zabranych do „Jaskini Umarłych”, gdzie przeszli 260-dniowy proces „transformacji”.
Świątynia Słońca w Toninie to duża piramida, pod którą na głębokości ośmiu metrów wije się długi labirynt z wieloma połączonymi ze sobą pokojami. W jednym z tych pomieszczeń, bardzo przypominającym kryptę, znajdowały się ludzkie szczątki i kule datowane na około VII-VIII wiek n.e.
Starożytni Majowie wierzyli, że szczątki władców i wybitnych osobistości mają szczególną moc, więc próbowali wykorzystać je dla dobra całego ludu.
To zdumiewające, jak Majowie wyobrażali sobie przemianę ciała. Pomaga to lepiej zrozumieć starożytne społeczeństwo: dla tych ludzi władcami byli los, który należał do całego ludu.
Juan Yadeun Angulo
archeolog
Labirynt Świątyni Słońca został odkryty zupełnie przypadkowo: w 2020 roku opiekunowie zabytkowego kompleksu natknęli się na zakopane w ziemi przejście, pokryte kamienną płytą przedstawiającą związanego jeńca.
Przeczytaj także🧐
- Wróżby o końcu świata i harmonii z naturą: 7 nieporozumień na temat Majów, Azteków i Inków