Druga część 4. sezonu Stranger Things zachwyci nawet fanów serialu. I własnie dlatego
Miscellanea / / July 01, 2022
Zakończenie okazało się najbardziej ambitne i ponure dla całego projektu.
1 lipca na Netflix miały premierę dwa ostatnie odcinki czwartego sezonu Stranger Things. To nie pierwszy raz, kiedy platforma dzieli najpopularniejsze wydania na kilka części - pomaga to utrzymać subskrybentów. Ale to pierwszy raz, kiedy zdarzyło się to tej serii.
O pierwszych siedmiu odcinkach, które rozwinęły się w prawie pełny sezon, Lifehacker już napisał wiosna.
Teraz możesz rozpoznać zakończenie. Co zaskakujące, w tym przypadku podział nie wydaje się formalny. Finał kontynuuje główny temat, ale wciąż wyróżnia się klimatem. Oto cztery powody, dla których druga część sezonu wypadła bardzo fajnie.
Uwaga, przed rozpoczęciem sezonu 4 czekają spoilery. Jeśli nie jesteś gotowy, aby się ich nauczyć, przeczytaj nasze kompilacja najlepsza seria fantasy.
1. Dwa odcinki wyglądają jak osobny sezon
W finale siódmej serii Jedenastka dowiedziała się, że Vecna była byłym pracownikiem laboratorium Henry'ego i jednocześnie pierwszym pacjentem dr Brennera. Równolegle sam potwór pokazał Nancy swoje pochodzenie i poprosił o przekazanie czegoś staremu przyjacielowi.
Na tym szokującym klifie historia się skończyła: stało się jasne, że Jedenasty był częściowo odpowiedzialny za wszystkie okropności, które miały miejsce. Taka niejednoznaczność skłoniła fanów do budowania swoich teorii. Ktoś zasugerował, że Henry jest prawdziwym ojcem dziewczyny, Will nadal jest opętany przez Łupieżcę Umysłu, a Demogorgonowie to dawni ludzie.
W rzeczywistości fabuła wciąż pozostawia pole do interpretacji. Ale fakt, że oba odcinki zostały rozdzielone, pozwolił na pewne spekulacje fanów.
Co więcej, autorzy projektu, bracia Duffer, wydali nie tylko zwykłą serię. Powiedzieli z góry, że każdy z nich będzie działał jak film fabularny. Ale twórcy nawet trochę złagodzili prawdę. Czas trwania ósmej serii to 1 godzina 25 minut, dziewiątej już 2 godziny 22 minuty. Czyli w sumie jest to jak 5-6 odcinków zwykłego serialu (lub jednego "Irlandczyk" Martin Scorsese).
2. Stranger Things Sezon 4 Część 2 wreszcie ujawnia wszystkie postacie
Na początku czwartego sezonu wydawało się, że w serialu jest za dużo postaci, a na niektóre z nich po prostu nie starczało czasu. Chodziło przede wszystkim o Willa: po prostu śledził swoich przyjaciół i prawie nic nie robił.
Ale zakończenie wszystko zmienia. Ten sam Will przedstawia niemal najbardziej emocjonalne sceny sezonu i wreszcie wyjaśnia, kto jest kim w ich grupie przyjaciele. Rookie Eddie ma bardzo fajną solową wycieczkę, gra na gitarze Master of Puppets i wygląda tak samo dobrze z Dustinem jak Steve. Nawet Lucas, najbardziej niepotrzebny bohater pierwszej części, może się otworzyć. A historia Joyce i Hoppera, chociaż pozostaje oddzielona od reszty fabuły, nie wydaje się już rozciągać czasu. Dodaje emocji i paraleli do głównej akcji.
Ściśle mówiąc, zbędni bohaterowie wciąż pozostają: Jonathan nigdy się nie pokaże, źli koszykarze po prostu pojawiają się w odpowiednim momencie, aby ingerować w plany. Ale te małe rzeczy można wybaczyć.
3. Finał czwartego sezonu to najstraszniejsza i najbardziej zakrojona na szeroką skalę rzecz, jaka wydarzyła się w serialu
Niemal każdy sezon budowany jest według tej samej zasady: bohaterowie dzielą się na małe zespoły, z których każda rozwiązuje własne problemy. W ostatnich odcinkach linie nieuchronnie się zbiegają.
Ale tym razem zakończenie zostało wydane osobno, co oczywiście wpływa na odbiór. Okazuje się, że 1 lipca wyszedł rodzaj Boss Fight, jak to nazywają w grach komputerowych. Walcz z głównym złoczyńcą.
I tutaj zarówno skala, jak i zmiany w klimacie serialu są już w pełni ujawnione. „Stranger Things” coraz częściej zamienia się w horror, a w niektórych momentach nawet w horror ciała. Niesamowicie pięknie ukazane są różne inne światy: różnią się kolorystyką i każdą sceną wzmagają mrok.
Co więcej, fabuła serialu staje się bardziej skomplikowana. Tutaj dosłownie wszyscy się podkradają i snują zwodnicze plany. Ale jednocześnie „Bardzo dziwne rzeczy” nie zamieniają się w „Ciemność” - tutaj wszystko jest intuicyjnie jasne, nie musisz rysować diagramów.
4. Fani będą zadowoleni z podstaw do kontynuacji
Już wcześniej było wiadomo, że Stranger Things zostało odnowione na piąty, ostatni sezon. Ale ostatnia scena serialu sugeruje, z czym bohaterowie zmierzą się w przyszłości. I wydaje się, że to będzie najbardziej globalny i niebezpieczny problem.
Oczywiście dopiero 1 lipca oficjalnie ukazał się finał sezonu. Jeśli obejrzysz wszystkie dziewięć odcinków z rzędu, fabuła będzie wyglądać bardziej solidnie. Ale po pewnym oczekiwaniu dwa odcinki robią jeszcze większe wrażenie. Są duże, ciemne i bardzo piękne.
Przeczytaj także😱😱😱
- 25 programów telewizyjnych, które naprawdę Cię przestraszą
- „Ciemność” z Islandii: czym zachwyca serial „Katla”, który chwalił Hideo Kojima
- Tajemnica, horror i kulty: 13 serii, które pokochają fani „Archiwum 81”
- 30 serii puzzli dla prawdziwych intelektualistów
- 15 niezwykłych i przerażających bajek dla dorosłych
Najlepsze oferty tygodnia: rabaty w AliExpress, Respublika, GAP i innych sklepach