Recenzja Poco M4 Pro — antykryzysowego smartfona z nieustraszoną ceną
Miscellanea / / March 27, 2022
Ekran AMOLED 90 Hz, szybkie ładowanie i NFC – wszystko z nim jest.
Na początku marca na rosyjskim rynku pojawił się smartfon Poco M4 Pro, który miał wszelkie szanse, by stać się nowym bestsellerem. Pomimo gwałtownie rosnącego kursu dolara początkowy koszt urządzenia okazał się mniej więcej akceptowalny - od 24 990 rubli. Za te pieniądze inni producenci nie mogą teraz nic takiego zaoferować. Wydawałoby się, że powinieneś to wziąć? Tak i nie. Więcej szczegółów w tej recenzji.
Spis treści
- Specyfikacje
- Design i ergonomia
- Ekran
- Występ
- System
- kamery
- Połączenie
- Autonomia i ładowanie
- Wyniki
Specyfikacje
System operacyjny | Android 11 + MIUI 13 |
Rama | plastikowy, bryzgoszczelny IP53 |
Ekran | AMOLED, 6,43 cala, 2400 × 1080 pikseli, 90 Hz, HDR 10+, Corning Gorilla Glass 3 |
procesor | Mediatek Helio G96 (12nm) + GPU Mali‑G57 MC2 |
Pamięć | 6/8 GB - sprawny, 128/256 GB - wbudowany |
kamery | Główny: główny - 64 MP, f/1.8 z PDAF; ultraszerokokątny - 8 MP, f/2.2, 118 °; makro – 2 MP, f/2.4. Przód: 16 MP, f/2,4 |
Komunikacja | Podwójny SIM 2G, 3G, LTE; Wi‑Fi ac, Bluetooth 5.0, NFC |
Bateria | 5000 mAh, ładowanie: 33 W |
Złącza | USB typu C 2.0, 3,5 mm |
Wymiary | 159,9 × 73,9 × 8,1 mm |
Waga | 179,5 g |
do tego | skaner linii papilarnych, głośniki stereo |
Design i ergonomia
Wizualnie i dotykowo Poco M4 Pro to typowy budżetowy telefon, który nie wygląda na droższy niż kosztuje. Ma plastikowe, matowe zakończenia i błyszczący tylny panel z ogromną wkładką mieszczącą trzy aparaty. Zapewne ten detal ma za zadanie sprawić, by smartfon był bardziej widoczny, wyróżniając się z tłumu.
Poco M4 Pro jest dostępny w kolorze niebieskim, czarnym i żółtym. Na teście miałem pierwszą opcję, z tyłu której wyraźnie widoczne są odciski palców, pył i rozwody.
W pozostałych dwóch wersjach, lżejszych, powinno być z tym mniej problemów. Chociaż jeśli jesteś przyzwyczajony do używania etui - a jest ono dołączone do zestawu, to nie musisz się martwić tłustymi śladami.
Po prawej stronie obudowy znajduje się przycisk podwójnej głośności oraz przycisk zasilania w połączeniu ze skanerem linii papilarnych. Czujnik nie jest najszybszy, ale działa bez zarzutu, nie tak jak Piksel 6.
Po lewej stronie znajduje się potrójna tacka na dwie karty SIM i kartę microSD. Na górnym i dolnym końcu znajdują się otwory na głośniki. Nie są one ułożone symetrycznie, co oznacza, że jeśli trzymasz smartfon w orientacji poziomej, zawsze będzie się nakładać na dłoń. Dźwięk jest ogólnie dobry jak na urządzenie budżetowe, a sam fakt posiadania pary stereo jest wyraźnym plusem.
W dłoni Poco M4 Pro dobrze leży i nie ślizga się, wygodnie się z niego korzysta. Wynika to częściowo z płaskich powierzchni bocznych i stosunkowo niskiej wagi. Smartfon czuje się jeszcze lżejszy niż deklarowane 180 gramów.
Ekran
Poco M4 Pro ma 6,43-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 2400×1080 pikseli i częstotliwości odświeżania 90 Hz. Częstotliwość próbkowania warstwy dotykowej (odczyt dotykowy) wynosi 180 Hz, co również nie jest złe.
Jasność ekranu sięga 700 nitów - to wystarcza do codziennego użytku, także na słońcu, ale automatyczna regulacja nie działa poprawnie. W pomieszczeniach często ustawiane są zbyt niskie wartości, dlatego trzeba ręcznie zwiększyć jasność za pomocą suwaka w zasłonie.
Do wyboru są trzy tryby kolorystyczne, a dwa pierwsze – „Jasny” i „Nasycony” – okazały się bardzo żrące nawet jak na standardy paneli AMOLED. Trzeci tryb – „Standard” – jest spokojniejszy i przyjemniejszy dla oka. Uzupełnia je ustawienie tonacji kolorów, dzięki czemu obraz może być nieco cieplejszy lub zimniejszy.
Istnieje również wsparcie dla trybu Always-On - włącza się go poprzez "Aktywny ekran" w ustawieniach wyświetlania. Działa tylko przez 10 sekund po dotknięciu wyświetlacza - brak stałego wyświetlania.
Zwrócę też uwagę na przydatne opcje wybudzania ekranu przy wzięciu smartfona do ręki lub dwukrotnym stuknięciu w ekran – wygodnie jest oglądać powiadomienia lub czas.
Występ
Za wydajność smartfona odpowiada ośmiordzeniowy MediaTek Helio G96. To chip daleki od najnowocześniejszego procesu produkcyjnego (12 nm) i bez modemu 5G, ale z obsługą dość szybkich dysków LPDDR4X RAM i UFS 2.2.
W testach porównawczych Poco M4 Pro pokazuje dobre wyniki w swojej klasie (AnTuTu i Geekbench powyżej). Potwierdza to dobre osiągi i wrażenia z codziennego użytkowania, w którym smartfon, jeśli gdzieś zwolnił, to wyłącznie z powodu nadmiaru porad dotyczących oprogramowania i reklam. Na szczęście prawie wszystkie te natrętne oferty można wyłączyć, choć trzeba bałaganić.
Moja wersja smartfona miała 128 GB pamięci wewnętrznej i 6 GB RAM, które można uzupełnić o kolejne 2 GB ze względu na funkcję wirtualnej rozbudowy. Ta ostatnia umożliwia wykorzystanie dysku wewnętrznego do potrzeb operacyjnych. Objętość takiej dodatkowej części nie zmienia się - tylko 2 GB.
Specjalnie w przypadku gier smartfon posiada opcję przyspieszenia pracy, którą konfiguruje się z poziomu aplikacji Security.
Teoretycznie powinno to zmniejszyć poziom dławienia procesora i zagwarantować stabilniejszą liczbę klatek na sekundę w niektórych Tankach lub PUBG Mobile. A sądząc po teście dławienia procesora, naprawdę jest z tego korzyść. Na zrzutach ekranu powyżej: przed i po włączeniu opcji.
System
Smartfon działa na MIUI 13 opartym na systemie Android 11. Od kilku lat ta powłoka Xiaomi prawie nie zmieniła się wizualnie, w tym w Poco, więc użytkownicy zaznajomieni z urządzeniami marki nie zobaczą dla siebie nic nowego.
Jeśli korzystałeś np. z modeli Samsunga, to system zaskoczy Cię garścią wskazówek, jak i co robić, a także obsesyjnymi zaleceniami instalacji jakiegoś programu lub gra. Jest też nadmiar preinstalowanych aplikacji i przeładowany interfejs niektórych usług. Spójrz na poniższe widżety informacyjne i kanał informacyjny.
Wszystkie aplikacje są domyślnie instalowane w menu, do którego można uzyskać dostęp, przesuwając palcem w górę na pulpicie. Dostępny jest pasek wyszukiwania i podział na sekcje, których nazwy można zmienić - jest to wygodne.
W ustawieniach pulpitu możesz zmienić układ ikon (siatka) i aktywować blokadę ekranu poprzez dwukrotne dotknięcie. Możliwe jest również przejście z okrągłych etykiet na ikonach na cyfry, które będą wskazywać ilość powiadomień w aplikacji.
ślepy na wierzchu dość standardowe, w tradycyjnym stylu „jak u Apple” – z rozmyciem tła i półprzezroczystymi elementami interfejsu z zaokrągleniami. Ekran wielozadaniowy jest mniej więcej z nim połączony, ale menu wyboru widżetów na pulpicie wydaje się pochodzić z zupełnie innej powłoki.
Na płynność przewijania i przewijania nie ma żadnych narzekań – system pozwala poczuć 90 Hz. Jednak przeciążenie interfejsu wciąż daje o sobie znać - spowolnienia pojawiają się, gdy otwierasz aplikacje, które natychmiast próbują załadować coś z sieci. Nie jest to bardzo krytyczne biorąc pod uwagę klasę urządzenia, ale nadal zauważalne.
kamery
Smartfon ma trzy tylne aparaty:
- 64 MP, f/1.8 - główny szerokokątny z fokusem fazowym (PDAF);
- 8 MP, f/2.2 - ultraszerokokątny (119˚);
- 2 MP, f/2,4 - makro.
1 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
2 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
3 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
4 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
5 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
Liczba megapikseli nigdy nie mówiła o jakości fotografowania, a w tym przypadku główny moduł doskonale to pokazuje. Dobre zdjęcia można uzyskać w jasnym, naturalnym świetle, ale to oczywiście nikogo nie zaskoczy.
1 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
2 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
3 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
4 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
W pomieszczeniach sytuacja jest podobna - przy dobrym oświetleniu będą detale i mniej lub bardziej poprawne kolory. Warto jednak zaryzykować oddanie strzału w niekomfortowych warunkach, a „mydło” pojawia się od razu. To już jest potrzebne robić zdjęcia kilka razy, a najlepiej w ustalonej pozycji – nie ma stabilizacji.
1 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
2 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
3 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
W ciemności sprawy mają się gorzej. Aby ujęcie było udane, będziesz musiał uchwycić nie tylko światła uliczne, ale także wszelkie odbicia światła. Wtedy szansa na zrobienie zdjęcia, którego nie chcesz od razu usunąć, będzie większa.
W aplikacji do fotografowania jest tryb „Pro”, który pozwala na korzystanie z ustawień ręcznych, ale przy takim aparacie po prostu nie jest to potrzebne. Ale tryb portretowy może się przydać. Nie oddziela bardzo dokładnie tła, ale w niektórych sytuacjach jego możliwości wystarczą.
1 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
2 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
3 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
4 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
Z modułem szerokokątnym wszystko jest proste - jest niezwykle przeciętne, więc powinno się go używać tylko w bardzo prostych warunkach zdjęciowych (przykłady powyżej). Cóż, aparat makro jest tylko na pokaz – to typowa historia dla pracownik państwowy.
Jeśli chcesz zrobić makro, lepiej przyciąć zdjęcie z głównego aparatu. W ten sam sposób, przy okazji, zaimplementowano podwójny zoom, który po prostu przycina zdjęcie na 64-megapikselowym module, symulując przybliżenie. Pełnoprawny teleobiektyw w smartfonie to już znacznie droższa historia.
1 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
2 / 0
Zdjęcie: Victor Podvolotsky / Lifehacker
Jeśli chodzi o aparat do selfie 16 MP, to generalnie nie jest źle. Dostępny jest tryb portretowy z rozmyciem tła i fleszem z ekranu.
Połączenie
W smartfonie można zainstalować dwie karty nano-SIM z LTE. Nie było problemów z wyszukiwaniem sygnału sieciowego i stabilnością połączenia. To samo mogę powiedzieć o łączności Wi‑Fi. NFC w smartfonie może służyć do płatności zbliżeniowych za pomocą MirPay.
Od razu podkreślę obecność radia FM, co dla niektórych może być dodatkowym plusem. Moduł wymaga użycia słuchawek przewodowych podłączonych przez port 3,5 mm na górze.
Autonomia i ładowanie
Z ładowaniem wszystko jest w porządku - obsługiwane jest do 33 W, a odpowiedni adapter jest w standardzie. Wskaźnik uzupełniania w stanie wyłączonym jest następujący:
- od 0 do 10% - 6 minut;
- do 30% - 13 minut;
- do 50% - 23 minuty;
- do 100% - 50 minut.
Bez ładowania urządzenie będzie działać w godzinach dziennych. Zwykle mam około 6 godzin aktywnego czasu na ekranie, ale zależy to w dużej mierze od używanych aplikacji. Możesz liczyć na dwa dni pracy tylko przy minimalnym obciążeniu, bez wbijania się sieć społeczna i filmy z YouTube.
Wyniki
We współczesnych realiach tego smartfona trudno nazwać topem za swoje pieniądze, skoro sama wartość pieniądza bardzo się zmieniła w ostatnich tygodniach. Wcześniej urządzenie tej klasy można było łatwo zamówić w AliExpress za 15-16 tysięcy rubli. Teraz taka oferta byłaby po prostu szykowna. Ale mamy to, co mamy. W obecnej sytuacji nowa cena wydaje się akceptowalna.
Zalety
- głośniki stereo;
- tacka na dwie karty SIM i microSD;
- bardzo szybkie ładowanie;
- obsługa radia FM;
- obecność NFC.
niedogodności
- problemy z automatyczną jasnością ekranu;
- przeładowany interfejs MIUI;
- niska jakość zdjęcie w nocy.
Prawdopodobnie Poco M4 Pro powstał jako uproszczona wersja smartfona Poco M4 Pro 5G, który również był w naszej recenzji. Ten ostatni, oprócz obsługi 5G, wyróżnia się nieco powiększonym ekranem z matrycą IPS i nowocześniejszym procesorem. Pozostałe różnice nie są tak znaczące.
Nowy Poco M4 Pro kosztuje od 24 990 rubli, podczas gdy model 5G z taką samą ilością pamięci (6/128 GB) sprzedaje się teraz za 22 990 rubli. Okazuje się, że nowy produkt ze starszym procesorem kosztuje więcej. Na tej podstawie nasuwa się kilka prostych wniosków:
- biorąc pod uwagę oficjalne ceny poprzedni model, Poco M4 Pro 5G, wygląda na bardziej racjonalny zakup;
- jeśli jednak jesteś miłośnikiem AMOLED lub chcesz mieć mniejszy z dwóch smartfonów, warto wybrać nowy Poco M4 Pro.
Od razu zauważę, że smartfon o podobnych parametrach jest również w linii Xiaomi - jest to podstawowa Redmi Note 11, która w wersji 4/128 GB kosztuje od 27 990 rubli. Jedyną istotną różnicą w stosunku do Poco M4 Pro jest procesor Snapdragon 680 (6 nm).
Co mogę kupić dla Poco M4 Pro na AliExpress?
- Niedrogi okładka ze zderzakiem, od 220 rubli →
- Niezawodne silikonowe etui Nillkin, od 877 rubli →
- Wstrząsoodporny futerał, od 840 rubli →
- Słuchawki przewodowe Mi In-Ear Headphones Basic, 356 rubli →
Autor dziękuje Poco (Xiaomi) dla urządzenia dostarczonego do testów. Firma nie miała możliwości wpłynięcia na jej wynik.
Przeczytaj także🧐
- Recenzja Poco M3 Pro 5G — niedrogi smartfon z NFC
- Recenzja Poco X3 NFC — smartfon z czterema aparatami z szybkim ładowaniem i przyzwoitą baterią
- Recenzja Poco X3 Pro — smartfon z flagowym wypełnieniem i nieflagową ceną
AliExpress Wyprzedaż urodzinowa: 7 pozycji, na które należy zwrócić uwagę