Recenzja OnePlus 9 Pro – smartfon, który daje spokój
Miscellanea / / August 18, 2021
Dobrze przemyślany interfejs w połączeniu z potężną platformą sprzętową daje pewność, że urządzenie Cię nie zawiedzie. I nie zawiódł!
OnePlus wszedł na rynek prawie osiem lat temu. Oferowała smartfony, które mogłyby konkurować z gadżetami dużych marek, ale wyróżniały się specjalnymi funkcjami – a wszystko to po porównywalnej lub nawet niższej cenie. Jeśli wcześniej OnePlus wypuszczał jedno urządzenie na generację, teraz linia się poszerzyła i są już trzy smartfony z indeksem 9. Testowaliśmy najstarszy model - 9 Pro z 12 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej.
Spis treści
- Specyfikacje
- Design i ergonomia
- Wyświetlacz
- Żelazo
- System operacyjny
- Dźwięk i wibracje
- Kamery
- Autonomia
- Wyniki
Specyfikacje
System operacyjny | Android 11, powłoka OxygenOS 11.2 |
Ekran | Płynny AMOLED, 6,7 cala, 3216 x 1440 pikseli, 526 PPI, 120 Hz |
procesor | Qualcomm Snapdragon 888 5G (5nm) |
Pamięć | 8/12 GB operacyjny; Wbudowany 128/256 GB |
Kamery | Główny: główny - 48 Mp, f/1,8 z czujnikiem 1/1,43″, 1,12 mikrona, PDAF i ogniskowaniem laserowym; ultraszerokokątny - 50 megapikseli, f/2.2 z sensorem 1/1.56″, 119″; teleobiektyw – 8 megapikseli, f/2.4 z zoomem optycznym; czujnik monochromatyczny - 2 megapiksele.
Przód: 16 MP, f/2,4. |
Karty SIM | 2 × nanoSIM |
Złącza | Typ USB — C |
Standardy komunikacji | 2G, 3G, LTE, 5G |
Interfejsy bezprzewodowe | Wi-Fi, Bluetooth 5.2 |
Bateria | 4 500 mAh, ładowanie - 65 W |
Wymiary (edytuj) | 163,2 x 73,6 x 8,7 mm |
Waga | 197 gramów |
dodatkowo | NFC, optyczny czytnik linii papilarnych, głośniki stereo |
Design i ergonomia
OnePlus 9 Pro to duży, ciężki smartfon, ale nie wygląda na przesadnie masywny. Zaokrąglone krawędzie, płynnie przechodzące w boki zakrzywiony wyświetlacz, szorstkie szkło obudowy - ze względu na takie niuanse wymiary prawie nie są odczuwalne podczas użytkowania. Urządzenie bardzo przyjemnie leży w dłoni, nie wyślizguje się.
Mamy sosnową zieloną wersję, stonowany odcień omszałej sosny. Dostępne są również opcje czarne i srebrne.
Smartfon jest zmontowany perfekcyjnie: bez przerw i luzów, nic nie grzechocze. Czuje się bardzo solidnie i świetnie wygląda w kolorze zielonym z matowym tylnym panelem.
Blok kamery znajduje się na dość dużym stopniu, ale same kamery są dość duże. Znalazło się też miejsce na logo Hasselblada. Stopień jest szklany, podobnie jak cała tylna pokrywa. Ze względu na to, że wykończenie jest matowe i samo w sobie przytłumione, kurz nie jest w ogóle widoczny, podobnie jak nadruki.
Przyciski to główna różnica między OnePlus a większością smartfony na Androida. Po prawej stronie, oprócz klawisza zasilania, znajduje się pokrętło trybów powiadomień. Dzięki niemu jednym ruchem dźwigni możesz wyłączyć dźwięk, wybrać wibracje lub sygnał dźwiękowy. Kilka razy podczas testu przypadkowo uderzamy w tę dźwignię, ale nie często.
Rocker o podwójnej głośności znajduje się po lewej stronie.
Poniżej znajduje się taca na karty sim, mikrofon, złącze USB typu C i głośnik. Smartfon jest chroniony przed wodą i kurzem zgodnie ze standardem IP68, dlatego uchwyt na kartę uzupełniono małą czerwoną gumową uszczelką.
Na górze OnePlus 9 Pro ma tylko jeden otwór na mikrofon. Głośnik nauszny, wbudowany w szczelinę między ekranem a aluminiową listwą otaczającą smartfon, służy również do odtwarzania muzyki i wideo w stereo.
Ramki ekranu są bardzo małe, nawet te na dole. Boczne krawędzie są dość mocno zagięte – nie wpływa to w żaden sposób na czytelność informacji. Zarówno przedni, jak i tylny panel są chronione szkłem Gorilla Glass 5. Judasz aparaty do selfie przesunięty w lewo.
Ekran
Topowy smartfon ma naprawdę fajny ekran - Fluid AMOLED o przekątnej 6,7 cala i rozdzielczości 3216×1440 pikseli. W rezultacie gęstość kropek na cal osiągnęła 526 PPI.
W ustawieniach możesz wybrać rozdzielczość ekranu: albo QHD +, z której będzie smartfon usiądź szybciejlub mniej energochłonny FHD+ (2340 × 1080). Wypróbowaliśmy oba tryby i nie zauważyliśmy szczególnie silnego wpływu rozdzielczości na szybkość rozładowania - różnica to dosłownie godzina, maksymalnie dwie. Dostępny jest również tryb automatyczny, który przełącza rozdzielczość w zależności od scenariuszy użytkowania.
Ekran obsługuje częstotliwość 120 Hz, ale nie działa na nim cały czas: w ustawieniach jest albo tryb „inteligentny”, który automatycznie dobiera odpowiedni wzorzec hercowy, albo „standardowy” dla stałych 60 Hz .
Dostępne ustawienia kolorów to Żywe, Naturalne i Zaawansowane. Użyliśmy pierwszego: jest trochę bardziej intensywny, ale bez „vyviglaznosti”. Ale „Extended” ma po pierwsze dodatkowe ustawienia (możesz wybrać jedną z trzech palet – AMOLED, sRGB lub P3, dostosuj temperaturę barwową i gamę), a po drugie, ogólnie idzie gdzieś w czerwonym obszarze, lekko zniekształcając zabarwienie.
Smartfon może też sam wybrać tryb renderowania kolorów, włączyć dynamiczną optymalizację wyświetlania jasnych kolorów, uzupełnić animację o wygładzanie, a także wideowręcz przeciwnie, zwiększ rozdzielczość i ostrość.
Istnieje również wiele ustawień związanych z komfortem użytkowania: można włączyć tryb nocny, tryb czytania, wybierz dogodny rozmiar czcionki, a także dostosuj funkcję Always On Display (pozycja menu nazywa się „Czarno-biały ekran”). Do grania dostępny jest tryb Hyper Touch, który dostosowuje szybkość reakcji czujnika do maksymalnie 360 Hz.
Spośród wielu nowoczesnych smartfonów OnePlus 9 Pro ma chyba najbardziej odpowiednią i najdokładniej reagującą na automatyczną regulację jasności poziomu światła. Ani w palącym słońcu, ani w ciemnym pomieszczeniu nie chciałem samodzielnie podkręcać tego parametru - jasność zmieniała się bardzo płynnie, schludnie i wyraźnie w zależności od warunków.
Odwzorowanie kolorów, gładkość, ostrość – wszystkie te parametry są doskonałe. Nierealistyczne jest oglądanie pojedynczych pikseli.
Żelazo
OnePlus 9 Pro jest zbudowany na topowej platformie Snapdragon 888, a nasza wersja jest uzupełniona o 12 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci użytkownika. Nie ma gniazda na microSD. Jest też prostsza wersja – 8 GB RAM i 128 GB pamięci użytkownika.
Problemy ze smartfonem są typowe dla wszystkich urządzeń opartych na Snapdragonie 888: wielkie ciepło przychodzi z wielką siłą. Nawet przy lekkim obciążeniu lewy górny róg nagrzewa się najbardziej zauważalnie – po dosłownie 10 minutach przewijania kanału na Instagramie, już staje się namacalnie gorąco.
Ale wydajność OnePlus 9 Pro jest fenomenalna. Wydaje się, że nie da się tego spowolnić. Tak, ze względu na temperaturę występuje pewne dławienie, ale nie zawsze jest to zauważalne.
System operacyjny
Smartfon działa na systemie Android 11 i jest uzupełniony o zastrzeżoną powłokę OxygenOS. I to niesamowicie szybki interfejs. Dynamiczna regulacja częstotliwości z rozdzielczością, sam charakter animacji i wszelkiego rodzaju ustawienia też mają wpływ, ale korzystanie z OnePlus 9 Pro jest bardzo przyjemne. Podczas testów nie wyleciał z żadnej aplikacji, załadował wszystko na czas, nie pomylił się.
Czujnik odcisków palców jest uruchamiany, jeśli nie błyskawicznie, ale nadal dość szybko. Tak, niektóre pozycje w ustawieniach np. nie pasują do obudowy i wyglądają jak typowe menu Android, ale ta drobna niedoskonałość wcale nie psuje wrażenia użytkowania.
Ale automatycznie aktywowany tryb gry (Game Space) - psuje. Z jakiegoś powodu smartfon uznał, że aplikacja usługi strumieniowej Deezer jest grą i bezwzględnie wymaga optymalizacji. Co więcej, jeśli wyłączysz tryb gry, a następnie zablokujesz smartfon, uruchomi się on ponownie po odblokowaniu. Jedynym rozwiązaniem jest po prostu usunięcie Deezera z listy automatycznego uruchamiania Game Space. Ale w zasadzie nie jest jasne, w jaki sposób aplikacja tam dotarła.
Jednocześnie w prawdziwych grach ten tryb zachowuje się wzorowo, a wszystkie jego ustawienia naprawdę pomagają zoptymalizować proces w takim czy innym stopniu. To prawda, lokalizacja włączona Język rosyjski nie ukończono trochę, ale można to naprawić w aktualizacjach.
Dźwięk i wibracje
OnePlus 9 Pro nie ma gniazda słuchawkowego. Ale, jak przystało na nowoczesny flagowiec, są głośniki stereo – jeden znajduje się na dole, na końcu, a rolę drugiego przejmuje mówione na przedniej ściance.
Dźwięk jest zrównoważony, wystarczająco głośny, nie ma zniekształceń w kanałach. Ale, jak większość smartfonów, głośnik na końcu bardzo łatwo zamknąć ręką.
Wibracje są obrzydliwie słabe. Dzwonek jest ledwo wyczuwalny w kieszeni lekkich spodni i na drewnianym stole, który wyraźnie zagrzechotał od silnika wibracyjnego Asus Zenfone 8, smartfon w ogóle nie wydaje żadnego dźwięku. Łatwo przegapić połączenie. Pomogło nam postawić ekran OnePlus 9 Pro – żeby dzwonek był przynajmniej wizualnie zauważalny. No lub możesz włączyć dźwięk jednym dotknięciem dźwigni na ścianie bocznej.
Kamery
Na szklanym stopniu znajdują się cztery moduły: główny 48 MP ze stabilizacją, PDAF i laserem autofokus, ultraszerokokątny przy 50 Mpix, teleobiektyw przy 8 Mpix z 3,3-krotnym zoomem i czarno-białym sensorem przy 2 Poseł. Z boku uzupełnia je lampa błyskowa, mikrofon i czujnik głębokości.
W rozwoju pomagała znana firma Hasselblad, która od ponad wieku produkuje aparaty fotograficzne. W przypadku OnePlus 9 Pro inżynierowie firmy pomogli w korekcji kolorów, ustawieniu trybu profesjonalnego i innych punktach.
A odwzorowanie kolorów jest doskonałe. Kolory łączą dobre nasycenie z naturalnością, nie przekręcają kontrastu i kwasowości. Balans bieli zachowuje się dobrze nawet o zmierzchu, może tylko lekko prześlizgując się w błękit. Teleobiektyw nie daje najostrzejszego obrazu, ale zapewnia dobre przybliżenie.
Fotografowanie głównym obiektywem w świetle dziennym. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie głównym obiektywem w świetle dziennym. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie głównym obiektywem przy sztucznym oświetleniu. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie głównym obiektywem o zachodzie słońca. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie z głównym obiektywem w nocy. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie z głównym obiektywem w nocy. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie głównym obiektywem w nocy z 30-krotnym zoomem z tego samego punktu, co poprzednie. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie teleobiektywem w pochmurną pogodę. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
W niektórych miejscach postprocessing obrazu wydaje się zbyt ostry, dlatego cienie czasami kruszą się w artefakty, ale zdarza się to w rzadkich sytuacjach.
Ultraszerokokątny aparat wyposażony jest w specjalny obiektyw z korekcją dystorsji na brzegach. Bardzo interesujący jest fakt, że szerokokątny jest zbudowany w oparciu o moduł o wysokiej rozdzielczości: zdjęcia naprawdę nie są gorszej jakości od głównego czujnika.
Fotografowanie głównym obiektywem przy pochmurnej pogodzie. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie obiektywem szerokokątnym w pochmurną pogodę. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie obiektywem szerokokątnym w pochmurną pogodę. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie głównym obiektywem przy pochmurnej pogodzie. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
W górnej części interfejsu aparatu znajdują się ikony trybów automatycznych. Kwiatek, co jest logiczne, włącza „super makro”, gdy smartfon wyczuje, że obiekt jest blisko. Zgodnie z zaleceniami tryb działa z odległości 3-4 cm. ORAZ zdjęcia wychodzą dość wyraźne, z pięknym rozmyciem tła i odpowiednią ilością szczegółów.
Fotografowanie głównym obiektywem w świetle słonecznym. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie głównym obiektywem w trybie „super makro” w świetle słonecznym. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie głównym obiektywem w trybie „super makro” w świetle słonecznym. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Z kolei tryb portretowy dodaje zbyt duże rozmycie tam, gdzie nie jest to potrzebne – zarówno ludzie, jak i jedzenie okazały się wycięte i wstawione w osobny rozmyty obraz.
Zdjęcia nocne wymagają trochę czasu i mocno skręcają jasność, dodając dodatkowy błękit i ekspozycję. Jednak klarowność nie ucierpi.
Fotografowanie z głównym obiektywem w nocy. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie z głównym obiektywem w trybie nocnym w nocy. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie z głównym obiektywem w nocy. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Fotografowanie z głównym obiektywem w trybie nocnym w nocy. Zdjęcie: Alina Rand / Lifehacker
Ponadto tryb „Shift – Tilt” został przeniesiony do osobnej pozycji – to samo Tilt – shift, co nadaje zdjęciom wygląd „zabawki”. Fajnie się z nim bawić przez chwilę, ale mało kto będzie z niego regularnie korzystał.
Wideo cierpi na tę samą ostrość, co wiele fotografii. Stabilizacja jest dobra, wysokiej jakości, ale samo wideo wydaje się zbyt sztuczne. Oprócz bardziej znanych opcji obsługuje fotografowanie w 8K przy 30 klatkach i 4K przy 60 klatkach.
Aparat do selfie jest bardzo zależny od światła i, podobnie jak tryb portretowy, czasami powoduje zbyt duże rozmycie.
Autonomia
Bateria o pojemności 4500 mAh to więcej niż wystarczająca na dzień. Nasz smartfon przeżył około 30-35 godzin na jednym ładowaniu przy 3,5-4 godzinach pracy ekranu. W zestawie zasilacz 65 W, a wraz z nim od 0 do 100% smartfon można naładować w 45 minut. Aby zmaksymalizować żywotność baterii, OnePlus podzielił ją na dwa moduły.
Ogólnie wskaźniki są dość standardowe dla smartfona tej wielkości z potężnym sprzętem.
Wyniki
Kierunek, w którym firma się rozwija, cieszy: OnePlus 9 Pro okazał się bardzo przyjemny smartfon. Zwinny, pozbawiony bałaganu interfejs, ekran o wysokiej rozdzielczości z przyjemnym odwzorowaniem kolorów, wchodzenie w nadmierne nasycenie, potężna platforma sprzętowa - dzięki temu korzystanie z urządzenia jest proste wygodna. Etui jest całkowicie antypoślizgowe, dobrze leży w dłoni i niczym się nie brudzi. Tyle że czasem trzeba sięgnąć po przyciski głośności.
Kamery dostrojone za pomocą Hasselblada są najbardziej oczywistym ulepszeniem w stosunku do poprzedniego OnePlus. Kamery OnePlus 9 Pro mają żywsze kolory nawet w nieidealnych warunkach oświetleniowych, choć czasami jest trochę za ostre. Oddzielny szerokokątny o wysokiej rozdzielczości jest rzadki i działa dobrze.
Kosztem 67 990 rubli OnePlus 9 Pro może dobrze oglądać z droższymi flagowymi modelami, takimi jak Samsung Galaxy S21, ale oferuje cichszy interfejs i mniej oczywiste zbieranie odcisków palców. A jego wibracja oczywiście pozostawia wiele do życzenia.
Kup
Autor dziękuje Biggeek dla urządzenia dostarczonego do testów. Firma nie miała możliwości wpływania na wynik.
Przeczytaj także🧐
- Recenzja Poco M3 Pro 5G - niedrogi smartfon z NFC
- Recenzja Realme GT 5G - smartfon na topowym chipsecie w przystępnej cenie
- Recenzja Xiaomi Mi 11 Lite - naprawdę lekkiego smartfona z przyzwoitym sprzętem
Naukowcy mówią o dziesiątkach objawów COVID-19, które mogą utrzymywać się przez ponad 6 miesięcy
Naukowcy nazwali charakterystyczne objawy szczepu delta koronawirusa. Różnią się od zwykłego COVID-19