Nie wygadać się zbyt wiele, jak rozmawiać z ludźmi, którzy mają żal
Wskazówki / / December 19, 2019
Zasada prawidłowej komunikacji z ludźmi w kryzysie lub urazu, formułowane Susan Silk, autor Los Angeles Times. Działa na każdym kryzysie: medyczne, prawne, romantyczny, nawet egzystencjalnych. Support - wnętrze. Cierpienie - out.
Kilka lata temu byłem na pogrzebie jednej osoby. Był bardzo wesoły, pozytywny, dobry. Ludzie byli morza: wszystko uwielbiał. I trzymał rękę żony otrzymaniu kondolencje z kamienną twarzą. Szczególnie pamiętam jedną kobietę. Szlochała histerycznie i powiedział ile jest ciężki, w którym była w szoku i jak straszne dla niej, że „taki wspaniały człowiek nic więcej.” A ja po prostu czułem przez skórę, jak żona wspaniałego człowieka zaczyna wrzeć i odkształcenia.
Mogę zrozumieć, że kobiety. Wszyscy byli w szoku. Każdy był smutny i nędzny. Ale powiedzieć, co powiedziała do mężczyzny, któremu powiedziała, to była pomyłka. Dlaczego? Pozwólcie mi wyjaśnić.
okrągły
Oto człowiek, który miał wypadek. Idzie do środka. Kolejna warstwa - mąż, żona, dzieci, krewni (nie tylko we krwi, ale również na prawdziwe relacje) rodziny. Być może, ale nie musi, najlepszy przyjaciel lub przyjaciółka. Dalej - dobrymi przyjaciółmi. Dalej - przyjaciele i współpracownicy. A potem reszta.
Pomoc - wewnątrz
Jeśli porozmawiać z kimś z kręgu mniej niż twoje - Keep, komfort, słuchaj, kamizelki pracy. Nie jest konieczne, aby doradzić. Żałoby w trumnie widział twojej rady, ale jeśli po prostu uwierzyć w zhelezobetonno wartości Nadzorczej - należy powiadomić lekarza lub osoby w podobnej sytuacji. Ale nie blisko.
Nie mów mi, jak mocno, jak trafisz na tej historii, ponieważ od niego ona uderzyć mocniej i są teraz obojętny na to, co czujesz.
Utrzymanie, a jeśli nie wiesz co powiedzieć, nic nie mówią. Być może ludzie po prostu pogadać.
Cierpienie - out
Oto Twoja okazja do odbytu bolesne. Kandydaci na studentów - ludzi z własnego lub większej okręgu. Mogą powiedzieć, jak jesteś przestraszony, bo twoja rodzina ma historię raka, także i wy żyć miecz Damoklesa, albo powiedzieć, jak płakała całą noc i nie może wydostać się z mojego umysłu tej tragedii. Wszystkie wskazówki są tam. Nie dlatego, że ludzie w swoich kręgach i duże będą one pomóc, ale tylko, aby je do tych, którym się nie obrazi.
Oczywiście, jeśli zdarzy ci się być w centralnym okręgu (mam nadzieję), można skomleć, narzekać, narzekać na los, pytając „dlaczego ja?”, a matka z niesprawiedliwością tego świata jako zapragnie. Jest to chyba jedyna zaleta tej sytuacji.
Zasadnicze prace na każdy kryzys: medyczne, prawne, romantyczny, nawet egzystencjalny.
Pomoc - wewnątrz, cierpienie - out.
Czy kiedykolwiek wspierania osób w trudnej sytuacji życiowej? Jak ty to robisz?