„To moja wina”: dlaczego musimy przyznać, że świat jest niesprawiedliwy
Życie / / January 06, 2021
Co za mit o sprawiedliwym świecie
Fenomen sprawiedliwego świata opiera się na przekonaniu, że wszystko, co dzieje się z ludźmi, nie jest przypadkowe. Dostają to, na co zasługują, biorąc pod uwagę całość swoich działań i cechy osobiste.
Ta koncepcja została wprowadzonaWiara w sprawiedliwy świat: fundamentalne złudzenie psycholog Melvin Lerner w latach 80. ubiegłego wieku. Przeprowadził szereg eksperymentów, które pozwoliły mu wyciągnąć wnioski na temat tego, jak ludzie oceniają osobę w zależności od sytuacji.
W jednym eksperymencie uczestnikom pokazano zdjęcia różnych osób. Ale w niektórych przypadkach wspomniano, że postacie z obrazów wygrywały na loterii. Następnie badani uznali, że ludzie na zdjęciach mają wybitne cechy i ogólnie oceniali je bardziej pozytywnie. W końcu nie mogą po prostu mieć szczęścia, więc zasługują na to.
W innym eksperymencie badanym pokazano lekcję, w której osoba była zszokowana z powodu nieprawidłowych odpowiedzi. To była produkcja z aktorem, ale obserwatorzy nie byli tego świadomi. Jeśli ktoś nie mógł odejść i uniknąć kary, badani oceniali go gorzej niż ten, który mógł wstać i wyjść.
Czytam teraz🔥
- 6 rzeczy, których naprawdę nie powinieneś się wstydzić
Wiara w sprawiedliwy świat istnieje nie bez powodu. To potężna psychologiczna obrona, która może pomóc złagodzić niepokój. Jeśli ciągle pamiętasz, że świat jest niesprawiedliwy i coś strasznego może ci się przytrafić, niedaleko depresja, zaburzenia psychiczne i inne negatywne konsekwencje. Dlatego bardzo wygodnie jest założyć, że Wszechświat żyje według pewnych zasad. Jeśli będziesz ich przestrzegać, wszystko będzie dobrze, jesteś nietykalny.
Jednocześnie ta idea pomaga wierzyć, że wszyscy przestępcy zostaną ukarani. Jest to szczególnie ważne, gdy ofiara nie ma wpływu na agresora. Może tylko mieć nadzieję na prawo bumerangu, karmę lub boski plan.
Dlaczego mit o sprawiedliwym świecie jest zły
Na pierwszy rzut oka wiara w sprawiedliwy świat wygląda dobrze. Pomaga zachować spokój i mniej niepokoju. Ponadto ta koncepcja zachęca niektórych do bycia lepszymi. Osoba chce otrzymać nagrodę za dobre zachowanie i dlatego np. Przekazuje pieniądze fundacji charytatywnej. Ale jest też strona negatywna.
Oskarżanie ofiar
Wiara w sprawiedliwy świat oznacza, że każdy dostaje to, na co zasługuje. Oznacza to, że sami ludzie są winni swoich problemów. Stąd rosną nogi obwinianie ofiary - oskarżenia ofiary.
Pod wszelkimi wiadomościami kryminalnymi, w różnych wersjach, będą komentarze w stylu „to jego wina”. Dostają go zwłaszcza ofiary przemocy. Nie byli tak ubrani, szli w złym miejscu iz niewłaściwym, źle wyglądali, źle mówili. I nie, nie myślisz: komentatorzy naprawdę szukają wymówek dla agresora. Próbują znaleźć powody, dla których ofiara może zostać zaatakowana, chociaż takich nie ma. Tak właśnie działa wiara w sprawiedliwy świat.
Jeśli ktoś ma kłopoty, oznacza to, że zasłużył na to, złamał zasady. Ale takich zasad nie ma, gwałt i każde inne przestępstwo to zawsze wybór.„Co miałeś na sobie?”: Straszna wystawa ofiar gwałtu kryminalista.
Oczywiście to działa nie tylko w przypadku ofiar przestępstw. Wiele dzieci zna sytuację, w której się pojawiłeś rodzice, skarżysz się na sprawcę, a oni pytają: „Co zrobiłeś źle?”
Ludzie próbują w jakiś sposób zracjonalizować horror, który dzieje się wokół i często w tym samym czasie po prostu wykraczają poza granice rozumu. Czy osoba ma raka? Więc prawdopodobnie zrobił coś złego. Czy to dziecko karmiące piersią, które jeszcze nic nie zrobiło? Po prostu jego babcia była czarownicą, a teraz siedem pokoleń jest przeklętych.
Jest więc oczywiste, co jest złego w bezmyślnej wierze w sprawiedliwy świat. Twierdzenie, że człowiek ponosi winę za własne nieszczęścia, nie jest zawsze prawdziwe. W tym przypadku ofiara - osoba lub okoliczność - zamiast liczyć na pomoc, ponownie doznaje kontuzji. Jednocześnie agresor jest zwolniony z odpowiedzialności za swoje czyny, a nawet całkowicie usprawiedliwiony, gdyż ukarał ofiarę jedynie za niewłaściwe zachowanie.
Bezczynność
Życie ludzkie może być pełne cierpienia. Są ludzie bezdomni, głodujący ludzie żyjący poniżej granicy ubóstwa. Mit sprawiedliwego świata pozwala zignorować to wszystko i zagłuszyć wyrzuty sumienia, kiedy możesz pomóc, ale tego nie robisz.
"Bezdomny? Dlaczego stracił dom? Wszystko skaleczenie, prawdopodobnie. Lub lubi mieszkać na ulicy. A zresztą, gdzie są jego krewni! Zapewne był tak obrzydliwy, że wszyscy się od niego odwrócili ”- tak to działa. Chociaż statystyki funduszu charytatywnego Nochlezhka pokazują, że przyczyny bezdomności są różneKim są bezdomni. I bardzo często można zmienić życie człowieka, po prostu udzielając mu pomocy na czas.
W podobny sposób kształtuje się stosunek osób uprzywilejowanych do nierówności. Na przykład w 2016 roku zabrał głos ówczesny wicepremier Igor ShuvalovWydaje się to śmieszne, ale ludzie biorą. Igor Shuvalov śmiał się z kupujących małe mieszkania o nabywcach mieszkań o powierzchni 20 mkw.: „Wydaje się to śmieszne, ale ludzie kupują takie mieszkania, a to jest bardzo popularne”. Już ze stanowiska urzędnika nie jest jasne, że popyt na mieszkania o niewielkich rozmiarach powstaje nie dlatego, że ludzie są takimi głupcami i wybierają je z różnych propozycji, ale dlatego, że nie mają innych opcji.
Są przykłady bliższe ludziom. Na przykład notoryczne „dlaczego nie odchodzi” skierowane do ofiar przemoc w rodzinie od ludzi, którzy nigdy tego nie doświadczyli. O wiele łatwiej jest pomyśleć, że nie ma problemu, niż zrozumieć, jak działa sprawca i dlaczego nie jest tak łatwo go zostawić.
A ponieważ wszyscy wokół nas są winni, pozwala nam to żyć szczęśliwie i nie zagłębiać się w problemy innych ludzi.
Niepotrzebne poświęcenie
Kiedy ktoś ma kłopoty, jest skłonny winić nie siebie, ale okoliczności. Jest to podstawowy błąd atrybucji: nie doceniamy wpływu sytuacji na zachowanie innych ludzi i przeceniamy wkład ich osobowości.
Jednak czasami złe konsekwencje wiary w sprawiedliwy świat znajdują odzwierciedlenie w jego nosicielu. Nie zadaje pytania „Po co?” Akceptuje zasady gry i uważa, że zasługuje na wszystko, co się dzieje. A jeśli tak, opór nie ma sensu.
Radzenie sobie z mitem sprawiedliwego świata
Opisane powyżej podejścia mają tragiczne konsekwencje. Nie możemy wpływać na okoliczności, ale prawa społeczne są tworzone przez samych ludzi. A im bardziej ufamy sprawiedliwemu światu, tym większa jest niesprawiedliwość - zgodnie z naszą sugestią.
Nie warto jak najszybciej pożegnać się z mitem: to przecież ochrona psychologiczna i to jest ważne. Ale czasami trzeba wystawić głowę z muszli i przyznać, że świat jest niesprawiedliwy. Wszechświat nie umieści wszystkiego na swoim miejscu. Ale możemy nieco wpłynąć na sytuację.
Ponowne przemyślenie mitu może być bolesne. Nie wiadomo, co jest smutniejsze: zrozumieć, że złoczyńca nie będzie bumerangiem cierpienia innych ludzi, ani przyznać, że złe rzeczy przytrafiają się dobrym ludziom. Ale jeśli któregoś dnia zamiast minąć z myślą „to jego wina”, podasz komuś pomocną dłoń, będzie dobrze. A czasami wystarczy po prostu nie kopać kogoś, kto jest na skraju przepaści.
Przeczytaj także🧐
- „Zacznij od siebie” to niepopularny pomysł, który może wiele zmienić
- Muszę uciekać: 22 oznaki, że spotykasz się z napastnikiem
- Jak zapobiec zrujnowaniu życia osobistego przez romantyczne stereotypy
- „Zepsuł się sam”: jak postępować z infantylnymi ludźmi
- To nie jest nieodpowiedzialność! 6 rzeczy, za które nie powinieneś się winić