Puszkin, 5G i godzina policyjna: najpopularniejsze plotki o pandemii koronawirusa
Życie / / January 06, 2021
Popularna nauka wydanie o tym, co dzieje się obecnie w nauce, inżynierii i technologii.
W przypadku katastrofy spowodowanej przez człowieka, naturalnej lub humanitarnej (i pandemia koronawirus odnosi się właśnie do takich sytuacji) ludzie zaczynają szybko i masowo wymieniać informacje o zdarzeniu. Przyczyny takiego zachowania mogą być bardzo różne: chęć wzajemnego wspierania się, ostrzeżenia, brak informacji lub jej niedokładna ocena. Dlatego masowe rozprzestrzenianie się plotek, memów i żartów można uznać za próbę głębokiego wyrażenia i nie do końca odzwierciedlały odczucia dotyczące niezrozumiałej sytuacji w warunkach niepewności. Takie teksty, rozprzestrzeniające się na portalach społecznościowych, ustnie, zarastają szczegółami, zmieniają się, trafiają do mediów i są postrzegane jako fałszywe wiadomości. Jednak „złośliwy autor” narracji o katastrofach w większości przypadków nie istnieje. To legendy, plotki, plotki - teksty, których pochodzenie i wzorce transmisji można znaleźć i położyć na półkach.
Zespół antropologów miejskich i folklorystów ze Szkoły Współczesnych Studiów Humanitarnych RANEPA zbiera takie reakcje: historie, plotki, wszelkiego rodzaju niesamowite wiadomości, które pojawiają się na naszych oczach i są bezpośrednio lub pośrednio związane pandemia. Zaktualizowana „Encyklopedia plotek” została stworzona, aby przeanalizować takie historie, wyjaśnić, jak i dlaczego powstały, aby zrozumieć, która część informacji jest fikcyjna, a która przesadzona.
W „Encyklopedii” znajdziesz kilka rodzajów tekstów.
Pierwsza to porady pseudomedyczne, rzekomo przekazany przez „młodego lekarza z Federacji Rosyjskiej Jurę Klimowa, z którym pracuje wirus Wuhan ”lub„ słynni izraelscy lekarze ”.
Drugi typ to przepisy ludowe lub religijne: te historie, w odniesieniu do autorytatywnej osoby, mówią ci, że aby uchronić się przed infekcją lub pomóc wyleczyć wirusa, imbir przywiązany do nogi, czosnek lub krzyż na drzwiach, nałożony oliwką olej.
Trzeci typ, bardzo powszechny - ostrzeżenia alarmowe o tym, co wydarzy się w najbliższej przyszłości lub już gdzieś się dzieje: „Dzisiejszej nocy czarne helikoptery zdezynfekują miasto z powietrza, oddalą się od okien, nie wychodzą na ulicę, powiedz wszystkim”.
Czwarty typ to panika „dowód” o tym, co się dzieje w pierwszej osobie. Warto zauważyć, że dowody te same w sobie mogą nie być fałszywe, chociaż mogą zawierać przesadę pewnych faktów lub być nadmiernie ubarwione emocjonalnie. Często jednak odrywają się od autora i zachowując strukturę opowieści „od pierwszej osoby”, zaczynają wędrować po sieci, zdobywając coraz więcej szczegółów.
Mowa tu o piątym rodzaju wytwarzanych dóbr fałszerstwa oficjalnych dokumentów.
I wreszcie szósty - opowieści o etiologii wirusaczyli historie (zwykle teorie spiskowe) o jego pochodzeniu.
Plotki mogą mieć różne typy, przechodzić z jednego typu do drugiego. Prawdopodobne jest również pojawienie się nowych typów.
Koronawirus rozprzestrzenia się przez wieże 5G
- Rodzaj: mieszany, zawiera historie o etiologii wirusa, ostrzeżenia alarmowe.
Komunikacja telekomunikacyjna nowość Standard 5G, który został specjalnie opracowany przez czynniki wpływu, tłumi ludzki układ odpornościowy, w wyniku czego osłabiony organizm ofiar jest bardziej podatny na zakażenie koronawirusem. Jednocześnie koronawirus może wykorzystywać fale radiowe z sieci komórkowej do selekcji ofiar i przyspieszenia jego rozprzestrzeniania się. Wprowadza się kwarantanny w różnych krajach, aby ludzie nie przeszkadzali w instalacji nowych wież komunikacyjnych.
Komentarz
Narastają narracje paniczne o katastrofalnym wpływie telekomunikacji 5G od 2018 roku. Prawdopodobnie rozprzestrzenianie się tej plotki zaczęło się od artykułuDésintox. Non, la 5G n'a pas provoqué la mort de centaines d'oiseaux aux Pays-Bas o masowej śmierci ptaków w Holandii - tam, gdzie są anteny komunikacyjne nowej generacji. Wiosną 2019 roku filmy są aktywnie rozpowszechnianePOCZĄTEK 5G. Bądź ostrożny na YouTube z komentarzami takimi jak ten:
„5G jest niebezpieczne! Producenci milczą na temat zagrożeń związanych z sieciami 5G. Firmy telekomunikacyjne zaczynają stawiać wieże w pobliżu budynków mieszkalnych. Buntownicy mieszkający w tych domach podpalają, niszczą stacje. "
W Wuhan, stolicy chińskiej prowincji Hubei, sieć 5G została uruchomiona kilka tygodni wcześniej COVID-19. Prawdopodobnie fakt ten staje się podstawą do powstania narracji łączących te dwa fakty. Teksty i filmy są rozpowszechniane w anglojęzycznych grupach, takich jak Anti-5G na Facebooku. Ich uczestnicy twierdzą, że sieci komórkowe i promieniowanie elektromagnetyczne działające na organizm człowieka okazują się „przewodnikiem” koronawirusa. W jednym z pierwszych filmów, które członkowie zespołu opublikowali ponownie, teoretyk spiskowy Dana Ashley mówi o godzinieWireless Warfare Exposed. Obejmuje sposoby ochrony rodziny o zagrożeniach związanych z 5G oraz o tym, że jego wprowadzenie w Wuhan doprowadziło do choroby z objawami zatrucia promieniowaniem.
W rosyjskich sieciach społecznościowych od 20 marca aktywnie krąży plotka, najciekawszą formą są filmy w języku rosyjskimKatasonov. Koronawirus to szczepienia i powolna śmierć + chipizacja:: Bill Gates, Money Masters z rekomendacjami „wykwalifikowanych specjalistów” - od blogerów po harcerzy i doktorów nauk. Kanały informacyjne z 3 kwietnia 2020 roku odnotowują przypadki niszczenia źródeł telekomunikacyjnych. Tak więc, zgodnie zObywatele Wielkiej Brytanii spalają 5G Hell Towers BBC, ludzie wychodzą na ulice i podpalają anteny w Liverpoolu, Birmingham i innych miastach. Prawdopodobnie dzieje się tak po masowym rozprzestrzenianiu się artykułu na temat linku COVID-19 i 5G na Instagramie gwiazdy Hollywood Woody'ego Harrelsona (2 miliony obserwujących)
Oznaki, że mamy do czynienia z plotką, która nie odpowiada rzeczywistości, wiążą się, po pierwsze, z ogólnymi ramami teorii spiskowej, gdzie pasuje ona jako jeden z elementów („my” chce zniszczyć „dominującego innego”), po drugie, używając modeli folklorystycznych, aby wyjaśnić, jak fale radiowe wpływają na ludzkie ciało i jak mogą być przewoźnicy koronawirus.
Eksperci twierdzą, że ta teoria jest bezpodstawna: fale radiowe częstotliwości używanych w 5G są niejonizujące, nie uszkadzają DNA.
Ponadto wskazująCzy istnieje związek między 5G a koronawirusem: komentarz ekspertówże w Rosji są pacjenci z koronawirusem, ale nie ma wież ani innej niezbędnej infrastruktury dla sieci o tym standardzie telekomunikacyjnym.
W sercu paniki związanej z sieciami 5G widać z jednej strony teorię spiskową, że ludzkość lub Niektórzy potężni agenci chcą zniszczyć część tego („świat za kulisami”, „właściciele pieniędzy”, Bill Gates, Amerykanie, Chiński); po drugie, motyw lęku przed postępem naukowym i technicznym oraz eschatologicznego odrzucenia innowacji („nadejdzie czas, a żyjący będą zazdrościć zmarłym”).
W książce Marii Achmetowej „The End of the World in One Separate Country” mechanizmy tego strachu zostały szczegółowo opisane i podano szereg podobieństw. W eschatologii chłopskiej są to obrazy żelaznych ptaków i sieć oplatająca całe niebo - samoloty i linie energetyczne.
Znane fakty, kiedy gawędziarze w XIX wieku odmawiali nagrywania głosu za pomocą gramofonu i być sfotografowanym - wierzono, że Antychryst może wziąć duszę człowieka swoim głosem lub przez obrazek.
W logice eschatologicznej interpretuje się przede wszystkim nie same środki postępu naukowo-technicznego, ale ich „Katastrofalny” wpływ, który z kolei poprzez „kodowanie”, „odpryskiwanie”, „promieniowanie” prowadzi do śmierci ludzkość. Podobne historie były szeroko rozpowszechnione przede wszystkim w środowisku kościelnym, kiedy masowo wprowadzano karty płatnicze, NIP, kody kreskowe, ale tutaj mechanizm nieco inaczej: w rozliczaniu nazwisk i nazwisk widzieli konto i kontrolę diabła nad ludźmi, a etykieta w paszporcie i kody kreskowe na produktach były postrzegane jako pieczęć Antychryst.
Szkodliwe skutki technologii i innowacji wyjaśniane są za pomocą modeli folklorystycznych, w szczególności w podobny sposób opisano wpływ na człowieka za pomocą środków magicznych. Niezwykła i nowa technika w takich narracjach może pełnić rolę mediatora (mediatora między „wpływowymi nieznajomymi, „którzy chcą skrzywdzić), mają wolną wolę i prowadzą do pogorszenia samopoczucia, chorób i śmierć. W tym celu używane są terminy „zombie”, „promieniowanie”, „ekspozycja”, „promieniowanie”. Równolegle interesujący tekst podany w książce Achmetowej z 2003 roku o komputerach z ulotek rozprowadzanych w klasztorze Diveyevo:
„Pole promieniowania zostało sprytnie wynalezione z przodu iz tyłu, dla ludzi, którzy mają komputer w domu, wszystkie rzeczy i ściany są napromieniowane, pomieszczenie jest środowiskiem beztlenowym, mózg dziecka jest napromieniowany” (strona 150).
Zgodnie z tą logiką, „szkodliwy” wpływ wież telewizyjnych i komórkowych jest również zrozumiały. Na przykład według portalu ustnych historii miast pastandnow.ru w rejonie Ostankino „wskaźnik samobójstw jest wysoki z powodu szkodliwego promieniowania”, a o obszarze Konkovo, o którym mówią szkodliwe promieniowanie anten ośrodka naukowego rentgenoradiologii: „Były też opowieści, które, jak mówią, były Miejsce docelowe. Pomalowane na oliwkowozielone, dlatego są wysyłane i dlatego obsługują różne satelity wojskowe. Mówią, że właśnie dlatego w pobliżu nie ma domów, bo takie potężne instalacje [napromieniowują] ”.
Takie historie są chętnie odbierane przez media: w 2017 roku ukazał się kanał telewizyjny Russia 24Rozłączane połączenie: jak chronić Moskwę przed antenami komórkowymi? „Połączenie, które się rozłącza: jak chronić Moskali przed antenami komórkowymi?”, Gdzie mieszkańcy mówią o bólach głowy, bezsenności i innych problemach zdrowotnych związanych z antenami komórkowymi.
Nowy standard komunikacji okazuje się być znakiem końca czasów, zniszczenia i śmierci ludzkości.
Zbieg okoliczności w czasie z pandemią koronawirusa wyzwala związek przyczynowy, w którym infekcja wirusowa jest wynikiem pracy wież skonfigurowanych do transmisji sygnału 5G. Kwarantanna jest interpretowane jako pretekst do „cichego” wprowadzenia nowej technologii - gdy wszyscy siedzą w domu, nikt nie przeszkodzi jej rozprzestrzenić się po całym świecie, a to w z kolei doprowadzi do chorób, rozprzestrzeniania się raka, wzrostu zachorowań na koronawirusa, a ostatecznie do śmierci części ludzkość.
Nikita Petrov
Rabusie-środki dezynfekujące
- Typ: ostrzeżenie alarmowe.
Rabusie w kostiumach środków dezynfekujących wchodzą do mieszkania, w którym zostają dzieci i okradają ludzi. Pełny tekst wiadomości wygląda następująco (zachowana jest pisownia i interpunkcja źródła):
UWAGA!!! Ludzie idą do domu! w kombinezonach medycznych i chemicznych mówią, że w Twoim domu odnotowano przypadek zakażenia koronawirusem, dezynfekowane są mieszkania! Wchodzą do mieszkania, usypiają gazem i wyciągają wszystko z mieszkania. Uważaj, podaj dalej! Natychmiast zadzwoń na infolinię i straż rosyjską! Ludzkie szaleństwo rośnie w siłę i prowadzi do otępienia! Teraz dzieci nie uczą się, wszyscy są w domu! Szczególnie ostrzegajcie ich i emerytów !!!
Ostrzeżenie rozprzestrzenia się w mediach społecznościowych w postaci wiadomości głosowych i wiadomości tekstowych, a czasem komunikatów ulicznych. Szczegóły komunikatu w języku rosyjskim mogą się różnić, zmieniają się lokalizacje (od Grodna do Murmańska) i daty. Poniżej znajduje się tekst otrzymanej wiadomości głosowejManiacy w ochronie chemicznej i wiersze „kwarantanny” Puszkina // Sprawdzone przez Ilyę Berom dziennikarz Ilya Berom od przyjaciela, który zabrał go z grupy dyrektorów moskiewskich szkół WhatsApp:
Biorąc pod uwagę fakt, że dzieci są teraz same w domu, wielu rodziców pracuje, udzielają dzieciom jasnych instrukcji. Teraz są już przypadki... To informacje z pierwotnego źródła, z dość wysokiego szczebla policji rejonowej Solnechnogorsk. Dzwonią do drzwi, patrzą przez wizjer, stoją ludzie w kombinezonach ochronnych, donoszą, że w domu zidentyfikowano wybuch koronawirusa... albo w następnym mieszkaniu, albo w tym wejściu. Potrzebujemy tego pilnie… „Otwórz drzwi, zajmiemy się twoją posesją, nie masz prawa ich nie otwierać” i tak dalej. Osoba się otwiera, kładzie go tam do spania z gazem i tak dalej. Otaczają mieszkanie, zdarzają się nawet przypadki, gdy osoba jest pozbawiona życia. To nie jest fałszerstwo, jest to jakby poważna informacja z pierwotnego źródła.
Komentarz
Alarmistyczne ostrzeżenie rozpowszechnione w Rosji odwołuje się do spisku o przebiegłych rabusiach i rabusiach, którzy wykorzystując panikę, która ogarnęła ludność, penetrują mieszkanie na różne sposoby.
Imitacja szeroko rozpowszechniane od 18 marca 2020 r. Gdyby jednak informacje zawarte w takich raportach o zbójcach były prawdziwe, to policja otrzymywałaby zeznania od ofiar lub od naocznych świadków zdarzenia. 19 marca poinformowało centrum prasowe rosyjskiego MSWMinisterstwo Spraw Wewnętrznych Rosji apeluje do obywateli, aby nie reagowali na fałszywe wiadomościże „w przypadku wielu tematów rozpowszechniane jest nagranie dźwiękowe zawierające informacje, że intruzi prawdopodobnie przenikają do mieszkań mieszkańców pod pretekstem przymusowej dezynfekcji od koronawirusa, po czym właściciele mieszkań są uśpieni i popełniają poważne przestępstwa. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Rosji oficjalnie oświadcza, że te wiadomości nie odpowiadają rzeczywistości i są fałszywe. Żadne takie fakty nie zostały zarejestrowane. "
Na rozprzestrzenianie się fałszywych wiadomości o zbójcach-środkach dezynfekujących mógł mieć wpływ fakt, że jednocześnie z bezpośrednim zaprzeczeniem MSW na stronie internetowej Petersburskiej administracji pojawia się tekst, który jest zasadniczo tym samym fałszywym ostrzeżeniem, przekazanym tylko przez bardziej biurokratycznego język:
Bądź ostrożny. Żadne służby nie przeprowadzają objazdów obywateli od drzwi do drzwi w związku z koronawirusem. Jeśli do Twojego domu przychodzą nieznane osoby podające się za lekarzy, środki dezynfekujące lub inne służby specjalne, nie otwieraj im drzwi i skontaktuj się z serwisem 112.
Fałsz staje się popularny, aw mediach pojawiają się artykuły, których autorzy z jednej strony zaprzeczają istnieniu takich przypadków w Rosji, z drugiej argumentująRabusie w „odległym miejscu” i nieludzcy w białych fartuchach: jak koronawirus zmienił półświatekże redakcje „wysyłają takie„ podróbki ”najczęściej z zagranicy, z tej samej Ukrainy, gdzie policja naprawdę zaczęła coraz bardziej stawiać czoła masowemu przebraniu rabusiów za sanitariuszy”. Konstruowanie zewnętrznego wroga, który próbuje „zdestabilizować sytuację”, jest techniką stosowaną nie tylko przez media do podnoszenia oceny materiału, ale także przez oficjalne źródła informacji (zob. analiza opowieści o fałszywym rozkazie czatu komendanta).
Fałszywy charakter wiadomości nie jest trudny do zidentyfikowania: jest to ogólny ton alarmowy wiadomości; podwyższona temperatura emocjonalna (wykrzykniki); wielkie, a nie małe litery; słowa, których semantyka zawiera odcienie motywacji do działania, wezwania („UWAGA”); szczegóły łączące wiadomość z określonym adresatem i przestrzenią („w Twoim domu”) i innymi.
Aby zrozumieć, że mamy do czynienia z fałszerstwem, wystarczy wyszukać słowa kluczowe wiadomości w dowolnej wyszukiwarce. Teksty, które niektórzy ludzie starają się dostać do mieszkania podstępnie i przy pomocy przebrania, pojawiały się już wcześniej, można je łatwo znaleźć w Internecie w różnych językach. Co ciekawe, w tej wiadomości delegowana jest inwazja na terytorium prywatneKoronawirus: złowieszcze ludzie pukają do drzwi, twierdząc, że są częścią oficjalnej reakcji na chorobę, ostrzega policja handlowcy, którzy skorzystali z sytuacji, chcą w ten sposób wejść do mieszkania i coś sprzedać. W Rosji przekaz kojarzony jest przede wszystkim z rabusiami.
Środki dezynfekujące / inspektorzy - obraz często używany zarówno w kinematografii, jak i u prawdziwych przestępców. W 2017 roku w Rosji aresztowano członków „bandy środków dezynfekujących” z Samary za popełnianie przestępstw przez ukrywanie swojego wyglądu pod respiratorami. W filmie „Duhless” (2012), opartym na powieści Siergieja Minajewa, do restauracji infiltruje działająca grupa „Free Radicals”, używając kostiumów środków dezynfekujących.
Bardziej odległa analogia, kiedy przestępcy dokonywali rabunków za pomocą masek i obrazów wpływających na emocje strachu, to grupa przestępcza „Jumpers” lub „Living Dead”, która szalała w Piotrogrodzie w latach 1917-1920 lat. Członkowie gangu ubrani byli w białe całuny i czapki (jak zmarli, którzy powstali z grobu), nagle wyskoczyli (czasami nawet na specjalnych sprężynach przymocowanych do ich nóg) i zaatakowali przechodniów. „Skoczkowie” weszli do miejskiego folkloru i stali się znani dzięki opowiadaniu „Kortik” Anatolija Rybakowa, m.in. w krajach słowiańskich - pisze o tymMýtus o Pérákovi: městská legenda mezi folklorem a populární kulturou Czeski folklorysta Petr Janeček.
Dlaczego ta plotka stała się popularna podczas koronawirusa, a dokładniej z początkiem praktyki samoizolacja? Boimy się wtargnięcia na naszą własność w okolicznościach, w których nikt nie ma kontroli nad sytuacją. Jednocześnie rozprawa posługuje się obrazami bezbronnych ofiar - dziecka i emeryta, którzy zostają sami w domu iw efekcie nie mogą się bronić i chronić mienia.
Kiedy jesteśmy poza domem, coraz bardziej troszczymy się o dzieci i starszych krewnych, tworząc w ten sposób łańcuchy solidarności, rozpowszechniając takie przesłania.
Z drugiej strony to także próba zapanowania nad sytuacją, ostrzeżenie o niej jak najszerszego kręgu znajomych. Wizerunek rabusiów / sprzedawców / kultystów, którzy ukrywają swój wygląd maski i kombinezony dezynfekujące, jest aktualizowana w związku z alarmującą sytuacją związaną z pandemią.
Nikita Petrov
Starsi atońscy i krzyż z oliwą z oliwek
- Rodzaj: przepisy ludowe / religijne.
Pod koniec marca 2020 roku zaczęły pojawiać się wszystkie komunikatory, sieci społecznościowe i rozmowy ustne opowieści o tym, jak objawienie Matki Bożej zostało dane mnichom atońskim - wszyscy prawosławni muszą ochrona przed epidemie narysuj krzyż z oliwą z oliwek na drzwiach domów.
Wczoraj wieczorem wszyscy mnisi z Athos modlili się, razem z nami Patriarcha Jerozolimy modlił się z władcami nocą w Grobie Pańskim, wszyscy w Grecji i Rosji, wielu modliło się przez całą noc. Wola Matki Bożej została objawiona mnichom: przekazać wszystkim prawosławnym chrześcijanom, że dzisiaj, przed zapadnięciem nocy, robią krzyż na frontowych drzwiach domu lub malują olejem. Święci Ojcowie z Góry Athos wzywają dziś wszystkich prawosławnych chrześcijan, aby umieścili krzyż na tylnych drzwiach domów. Jeśli nie masz krzyża, możesz go zrobić palcem, zanurzając go w oliwie z oliwek. To poważna sprawa, bo wczoraj została doręczona Paraclis Matki Bożej i instrukcje te zostały dane (objawione) przez samą Matkę Bożą mnichom na Świętej Górze.
Czasami przesłaniu towarzyszy obraz przedstawiany jako ukazanie się Matki Boskiej na Górze Athos:
Komentarz
W rzeczywistości mamy przed sobą jedną z opcji „Medycyna tradycyjna"- opis praktyki ochrony przed wirusem w odniesieniu do wiarygodnego źródła. Jednak w tym przypadku podróbka nie odwołuje się do argumentów „racjonalnych” (na przykład użytecznych właściwości niektórych produktów), ale do tradycji prawosławnej.
Przesłaniu często towarzyszą ilustracje przedstawiające Górę Athos, mnichów lub ikony. Niektórzy użytkownicy sieci społecznościowych, publikując tekst, dołączają do niego obrazy wykonanych przez siebie krzyży. Rozgłos tej praktyki czyni ją akceptowalną społecznie, a inni ludzie zaczynają naśladować przykład tych użytkowników.
Podczas dyskusji o wiarygodności przekazu użytkownicy portali społecznościowych mówią, że niezależnie od prawdziwości tekstu dodatkowa modlitwa i obraz krzyża to absolutnie pobożne praktyki, które można zastosować „na wszelki wypadek”, chroniąc swój dom przed niebezpieczeństwem infekcja:
Wybacz mi, proszę, ale co złego jest w ponownym odmawianiu modlitwy Matki Bożej, modleniu się z drżeniem i wykonywaniu krzyża przy wejściu do twojego domu?
Kiedy zostałem o tym poinformowany, od razu zdałem sobie sprawę, że może to być spam lub ktoś upiększył coś w zepsutym telefonie. Ale po namyśle poszedłem i uczyniłem krzyż świętym olejem. Ponieważ jest to konieczne. Ponieważ to nie jest grzech. Ponieważ całkiem możliwe jest wierzyć, że jest to miłe Bogu.
Wiadomość o starszych atońskich zaczyna się rozprzestrzeniać w sieciach społecznościowych i komunikatorach internetowych (głównie w grupach ortodoksyjnych) 28 marca 2020 roku. Tego samego dnia został opublikowany na Instagramie przez słynnego boksera Wasilija Łomaczenkę (jego konto ma 1,8 mln obserwujących) - to jest był impulsem, który doprowadził go do wyjścia poza raczej wąską publiczność kanałów religijnych i przyczynił się do dalszego dystrybucja.
Według Brand Analytics wiadomości z dokładnym cytatem - zarówno podróbki, jak i ich obalanie - zostały przesłane ponownie co najmniej dwa tysiące razy. Od 29 marca na portalach społecznościowych aktywnie pojawiają się zaprzeczenia fałszerstw księży-blogerów.
Mimo to tekst nadal krąży w kolejnych dniach: „Ta informacja pochodzi z mojej Szkoły Duchowej 28 marca, ale nadal jest aktualna. Są to środki ochrony przed koronawirusem, dzięki którym Twój dom omija kłopoty ”.
Autorzy obaleń wzywają, by dalej nie rozpowszechniać tekstu, nie brać udziału w praktyce (choć niektórzy zalecają, aby nie ścierać namalowanych krzyży). 29 marca Związek Prawosławnych Dziennikarzy odrzucił apel starszyzny atońskiej w sprawie greckiego wydania Romfea. Nie było oficjalnej odmowy ze strony ROC. Odrzucając komunikat, użytkownicy wskazują na szereg znaków - zarówno powszechnych, charakterystycznych dla podróbek w ogóle, jak i oraz wybitna ignorancja autorów tekstu o pewnych cechach kultury prawosławnej i aktualnej polityce RKP:
- Brak oficjalnego komunikatu Sacred Film of the Holy Mountain w sprawie wyglądu Matki Boskiej i zalecenia narysowania krzyża.
- „Spotkanie Starszych” nie istnieje.
- „Święci Ojcowie” to określenie nie akceptowane w prawosławiu dla mnichów.
- Brak wskazania konkretnego źródła informacji (nazwiska mieszkańców, nazwy klasztorów).
- Brak wezwania do modlitwy indywidualnej lub soborowej (sugeruje się jedynie narysowanie krzyża) - wezwanie to zaprzecza modlitewnej praktyce Kościoła prawosławnego.
- Trudne stosunki między Rosyjskim Kościołem Prawosławnym a Patriarchatem Konstantynopola, a tym samym z Atosem (brak komunikacji modlitewnej), z wyjątkiem klasztoru św. Pantelejmona.
- Możliwość, że znajdujący się tam schizmatycy przemawiali w imieniu atonitów.
- Próby stworzenia apotropu przez nieprofesjonalnego mogą prowadzić do samozadowolenia, ale tak naprawdę nie chronią domu.
Uważny czytelnik zauważy, że tekst zawiera „szwy”, które ujawniają fałszerstwo:
- W większości przypadków tekst jest zaopatrzony w przypadkową ilustrację, która nie odpowiada jego treści, ale wzmacnia skojarzenie z Athosem (obraz klasztorów, mnichów).
- Brak jest wskazania konkretnego źródła informacji, a tekst zawiera odniesienie do nieistniejącego organu zarządzającego.
- Odnośniki do autorytetów niektórych rosyjskich mnichów / mniszek, którzy wysłali wiadomość do użytkownika (wiadomość dla znajomych): „Przyjaciele, ta wiadomość została wysłana przez przełożoną klasztoru Nikolskiego”; - Przysłała mi to przełożona klasztoru, a nasz archimandrytę przysłała do niej z Atosu.
- Apel do emocji: „święci ojcowie wzywają”, „to jest poważne”.
- Apeluj do jak najszerszej tożsamości grupowej: „wezwij wszystkich prawosławnych chrześcijan” (rozumie się, że tylko ci, którzy uczestniczą w ćwiczyć).
Teksty o pojawieniu się Chrystusa lub Matki Bożej wraz z poleceniem upowszechniania tego przesłania lub stworzyć jedną lub drugą apotropię, krążą w formie tak zwanych „świętych liter” wieki. I tak na początku XIX wieku w Rosji pojawił się tekst „listu jerozolimskiego”, który krążył do lat czterdziestych XX wieku:
List Mikołaja Gogola do matki, 12 grudnia 1844 r
Takie teksty często pojawiają się w czasie kryzysów: na przykład podczas epidemii cholery w latach 1830-1831 i 1885-1892 takie listy są już rozpowszechniane jako talizman:
Cholera w latach 1830-1831 w prowincji Kursk // Biuletyn Historyczny. Magazyn historyczno-literacki. 1886, tom 25. № 7. OD. 135
W tradycji słowiańskiej (zwłaszcza zachodniosłowiańskiej), użycie krzyża jest szeroko rozpowszechnione jako apotrop przeciwko pożarom, powodziom i zarazom. Na przykład zgodnie z postemPrzegląd etnograficzny w czasopiśmie „Przegląd etnograficzny” w 1893 r. w rejonie orła w czasach cholery namalowali na bramie krzyż ze smołą. Jednak malowanie krzyży jako pobożnej praktyki jest szeroko rozpowszechnione, w tym wśród współczesnych chrześcijan prawosławnych. Tak więc w Wielki Czwartek istnieje tradycja, aby narysować na framudze krzyż sadzą ze świecy przyniesionej ze świątyni z nabożeństwa, na którym przeczytaj "Dwanaście namiętnych Ewangelii", a także rysunki na drzwiach, oknach, suficie, bramach krzyżowych z kredą w Święto Trzech Króli („Chrzcić dom”). Prawosławni księża nie potępiają tej praktyki (choć rzadko ją aktywnie wspierają).
Dlaczego wezwanie „starszyzny atońskiej” do zrobienia krzyża na drzwiach było tak popularne wśród rosyjskiej publiczności? Po pierwsze, tekst zawiera odniesienie do najwyższej świętej władzy - Matki Bożej. Po drugie, opiera się na wysokim autorytecie mieszkańców Świętej Góry wśród prawosławnych: tekstach Starsi atońscy są prawie obowiązkowi na liście lektur współczesnego prawosławia Chrześcijanin. Po trzecie, proponowana praktyka tworzenia talizmanu jest zakorzeniona w rosyjskiej tradycji folklorystycznej: zarówno jako rytuał kalendarza, jak i jako obrona przed zagrożeniami. Po czwarte, ta praktyka jest bardzo łatwa do wdrożenia, nie wymaga specjalnego wysiłku - roślinnego olej (w tym ikona lampy, której przypisuje się szczególne święte i lecznicze właściwości) jest prawie w każdym Dom.
Daria Radchenko
Historia „Polina z Włoch”
- Typ: panika „dowód” tego, co się dzieje.
23 marca 2020 r.Polina Golovushkina, pochodząca z Sankt Petersburga, mieszkająca w Como we Włoszech, opublikowała na swojej stronie na Facebooku i VKontakte tekst„Myślę, że wszyscy wiedzą, że mieszkam we Włoszech…”zaczynając od słów „Myślę, że wszyscy wiedzą, że mieszkam we Włoszech”.
Już w pierwszym akapicie autorka wyjaśniła swój cel - ostrzec Rosjan o grożącym im niebezpieczeństwie na przykładzie włoskim: „Nie mogę osobiście wszystkim powiedzieć, co się tutaj dzieje, piszę tutaj. Raczej krzyczeć. Ostatnią siłą staram się dotrzeć przynajmniej do tych, którzy są mi bliscy. " Następnie opisała codzienne życie we Włoszech, porównując je do „budzącego się filmu katastroficznego” i do wojny. przerażający obraz masowych zakażeń i zgonów, z którymi nie radzi sobie ani służba zdrowia, ani zakłady użyteczności publicznej usługa:
Na północy ciała są usuwane ciężarówkami. Brakuje ciężarówek. Jeśli twój krewny został zabrany z koroną i nie mógł wyzdrowieć, nigdy więcej go nie zobaczysz. Ciało nie może się pożegnać, ale jest zabierane bezpośrednio do krematorium. Obecnie codziennie umiera 700-800 osób. Dla małych Włoch to ogromna liczba. Umierają nie tylko ludzie starsi, ale także 30-latkowie i 40-latkowie. Umierają bardzo szybko, w ciągu kilku dni, od chwili, gdy zdajesz sobie sprawę, że masz koronę. A nawet potężny, silny jak byki z silną odpornością. A nawet dzieci. Tak, procentowo jest ich mniej, ale co cię obchodzą liczby, jeśli Twoje dziecko umrze?
Nigdy nie słyszałem dzwonka dla zmarłych. Teraz to słyszę cały czas. A ten dźwięk wżera się w uszy, chcę się skurczyć i schować w najdalszym kącie mieszkania.
Sprzęt wojskowy w Bergamo nie radzi sobie z usuwaniem zwłok, bo na tutejszych cmentarzach już nie ma miejsc, a piece sobie nie radzą.
Tekst kończy się pilnym apelem do Rosjan - o zaprzestanie jakiejkolwiek aktywności społecznej poza domem i izolację, bo „za kilka tygodni będzie za późno”.
Komentarz
To tekst napisany w imieniu naocznego świadka, ale w rzeczywistości opisuje nie tylko te wydarzenia autor obserwował osobiście, ale także te, których autor mógł się tylko nauczyć z mediów lub z historii innych osoby. Same teksty nie mogą zawierać fałszywych wiadomości, ale zawierają odwołania do osobistych przeżycia emocjonalne, indywidualne wyolbrzymienia i wypaczenia faktów, a także informacje z mediów przekazane jako relacja naocznego świadka. Tego typu teksty utrzymane są w alarmistycznej tonacji i mają na celu ostrzeżenie słuchaczy o grożącym mu niebezpieczeństwie.
Ten tekst nie zawiera fałszywych informacji w pełnym znaczeniu tego słowa. Ale ten tekst apelu jest skonstruowany w taki sposób, że dane zaczerpnięte z lokalnych włoskich mediów lub z innych wtórnych źródeł wyglądają jak zeznania naocznych świadków.
Na przykład, będąc w Como, Golovushkina nie mogła na własne oczy zobaczyć braku ciężarówek do wywożenia zwłok z Bergamo.
Niektóre fragmenty są zniekształcone lub wyolbrzymione. Polina mówi, że „Na północy ciała są wywożone ciężarówkami. Brakuje ciężarówek ”i dodaje, że„ sprzęt wojskowy nie radzi sobie ”. Dziennikarze pisaliKORONAWIRUS WE WŁOSZECH: KREMATORIA NIE KOPIĄ ZMARŁYCH, ZMARŁYCH WYNOSI CIĘŻARÓWKI o wojskowych ciężarówkach wywożących zwłoki, powołując się na włoską agencję informacyjną ANSA. Wątpliwość tych informacji polega na tym, że agencja odniosła się do jakichś anonimowych świadków, a media w ogóle nie mówiły, że nie ma wystarczającej liczby wojskowych ciężarówek.
Historia „Polina z Włoch” stała się niezwykle popularna - otrzymała setki tysięcy polubień, repostów i komentarzy na portalach społecznościowych, a następnie pojawiła się w kilku mediach. Tekst został opublikowany na publicznych stronach VKontakte o różnych profilach - od stron typu „Typowy Nowosybirsk” po grupy szkoleniowe na gitarze. Już następnego dnia paniczne zeznania Golovushkiny zaczęły być aktywnie rozpowszechniane w komunikatorach Telegram, WhatsApp i Viber.
Ludzie z różnych miast otrzymywali ten tekst na czatach rodzicielskich, domowych, powiatowych i zawodowych, a także w prywatnych wiadomościach od krewnych i znajomych. Po 25 marca, kiedy Władimir Putin ogłosił następny tydzień niepracujący i wezwał obywateli do przestrzegania reżimu samoizolacji, historia „Polina z Włoch” stał się jeszcze bardziej istotny: teraz potwierdził słuszność zaleceń władz rosyjskich, a jednocześnie odpowiedział na rosnące obawy publiczność.
Świadectwo paniki zostało opublikowane 26 marcaPolina Golovushkina, Rzym: Za kilka tygodni będzie późno na stronie internetowej stacji radiowej „Echo Moskwy” pod nagłówkiem „Polina Golovushkina, Rzym: za kilka tygodni będzie późno” i było cytowane przez wiele innych mediów.
A 29 marca popularność Poliny Golovushkiny osiągnęła nowy poziom: fragmenty jej historii zostały wyemitowane na kanale NTV w programie „Vanga's Prophecy: When the Killer Virus Retreats”.
Tego samego dnia odniósł się do jej zeznań„DZISIAJ NASZ OJCIEC PRZECHODZI CIĘŻKĄ TESTĄ” Kazanie wygłoszone w 4 Tygodniu Wielkiego Postu w swoim kazaniu patriarcha Cyryl, wzywając wierzących do przestrzegania zalecanego przez władze reżimu samoizolacji.
W ten sposób nastąpiło przekształcenie osobistej historii w ludowe „świadectwo”, które żyje zgodnie z mechanizmami zmienności charakterystycznymi dla tego typu tekstów. W pierwszym tygodniu aktywnej replikacji tekst Golovushkina nie zmienił się, jednak zmieniła się jego atrybucja. Czasami wysyłano go w imieniu anonimowej „Rosjanki z Włoch”, czasami Polina była nazywana innymi imionami (Dasha lub Anna).
Warto zauważyć, że wielu użytkowników przekazało „świadectwo” Pauline znajomym, krewnym i koledzy w taki sposób, aby odbiorca był pewien: otrzymano informację od kogoś, kogo zna osobiście do nadawcy. Na przykład wiele osób otrzymało tę historię z odniesieniami do „przyjaciela z Włoch”, z takimi zwrotami, jak „dziewczyna wysłała przyjaciela z Włoch…”, „wysłał ją mój Włoch” lub „POLINA PISUJE Z GENUJI WŁOCHY. WSZYSTKO JEST PRAWDZIWE ”.
W niektórych przypadkach powstał złożony łańcuch osobistych więzi między „Poliną z Włoch” a odbiorcą - na przykład ogłoszono Golovushkina „Druga kuzynka męża głównego księgowego mojej organizacji”, „przyjaciółka dziewczyny, z którą razem pracowali” lub „córka kolega z klasy ".
Patriarcha Cyryl, odnosząc się do panicznych zeznań Gołowuszkiny w swoim kazaniu, przedstawił ją jako „jedyną prawosławną kobietę z Włoch” (chociaż ani w tekście Poliny, ani na jej kontach w mediach społecznościowych nie ma ani słowa o jej przynależności wyznaniowej), od której rzekomo otrzymał osobisty list.
Te zmiany w przypisywaniu tekstu prawie zawsze podlegały tej samej zasadzie. Niemal każdy nadawca świadectwa starał się przedstawić autora jako osobę wchodzącą w skład „przyjaciół”. Różnica polegała na wielkości i składzie tego zestawu. W niektórych kontekstach „nasi” są wszyscy Rosjanie, a „Polina z Włoch” to „nasz człowiek”, który mówi o tym, co się „tam” dzieje. W innych „przyjaciółmi” są osoby osobiście znane odbiorcy lub znajomi jego znajomych. W kazaniu patriarchy „nasza” to jego trzoda, prawosławni chrześcijanie.
Przed publikacją historii Polina Golovushkina, właścicielka agencji ślubnej we Włoszech, była zwykłym użytkownikiem sieci społecznościowych. Jej posty na Facebooku miały średnio 23 polubienia i 7 udostępnień (paniczne zeznania otrzymały 4000 polubień i 5800 udostępnień w ciągu tygodnia). Golovushkina była nieco bardziej popularna w sieci społecznościowej VKontakte, ale tam też zwykła liczba polubień i ponownych postów na jej stronie (średnio 235 i 1) nie wróżyło dobrze (180 781 polubień i 39 350 udostępnień), co wywołało jej panikę certyfikat.
Dodając sukces medialny z wielomilionową publicznością do popularności mediów społecznościowych, można to argumentować paniczne zeznania pozwoliły Polinie Golovushkinie zarobić ogromną symbolikę kapitał.
Dlaczego ona to zrobiła? Co tak cennego zaoferowała publiczności? I dlaczego proponowana oferta okazała się wartościowa dla tak różnych odbiorców, jak użytkownicy Facebooka i widzowie programu „Prophecy of Vanga” na kanale NTV?
Tekst opowiadania „Polina z Włoch” zawiera dwa przesłania. Pierwsza to ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem: ratuj się, zanim będzie za późno. Drugi, mniej oczywisty, to przesłanie osobistej obecności: „Sam tam mieszkam, widziałem to na własne oczy, odczuwam głęboko osobiste (ale jednocześnie zrozumiałe dla wszystkich) emocje z tego powodu”. Połączenie tych dwóch wiadomości zawartych w tekście „Poliny z Włoch” zapewniło jej rozprzestrzenianie się „wirusowe”.
Przesłanie osobistej obecności uczyniło tę historię wiarygodnym źródłem informacji w „przestrzeni podejrzeń”, gdzie prawie każda informacja musi zostać sprawdzona pod kątem prawdy
Osoby przekazujące tekst swoim przyjaciołom, krewnym i współpracownikom starały się wzmocnić to przesłanie, tworząc „Polinę z Włochy "przez przyjaciela, kuzynkę znajomego księgowego lub" prawosławną kobietę ", włączając ją w różne kręgi "Ich". Zrobili to, ponieważ poczucie niepewności i strachu stwarza potrzebę rzetelnego źródła informacji, a instytucje władzy nie budzą dużego zaufania.
Sonda, którą przeprowadziliśmy wśród użytkowników Facebooka (N = 4298) od 15 do 30 marca, pokazuje, że oni też nie ufają oficjalnym statystykom: 69% użytkowników uważa, że rosyjskie władze ukrywają prawdziwą skalę epidemii kraj. DO środki masowego przekazu są też często traktowane jako instytucja władzy, podejrzewając ją o celowe ukrywanie informacji. Tak więc administrator publiczności VKontakte nazwał „Sarańsk. Shame Board ”„W ciągu ostatniego dnia cztery razy otrzymaliśmy wiadomość od Poliny Golovushkina ...” Świadectwo Gołowuszkiny, przedstawiając je jako głos prawdy, który przebija się przez milczenie i kłamstwa dziennikarzy:
W ciągu ostatniego dnia czterokrotnie otrzymaliśmy od Poliny Golovushkina post opublikowany tydzień temu. Przeczytały to już miliony Rosjan w różnych mediach, ale nie mieszkańców Mordovii, bo Natalia tego nie pokaże Makarova na kanale telewizyjnym KhTM Anna Opravkhat nie napisze o tym w „Capital C” ani o emerytach-PR Vladimira Volkova. Nie wiadomo, ile czasu zajmie ta informacja do Sarańska. Naprawiamy błąd.
W tej sytuacji, gdy informacje o charakterze zagrożenia są sprzeczne, a oficjalne statystyki i doniesienia medialne nie są zaufane, zaczyna się największe zaufanie przywoływać informacje otrzymane od „naszego człowieka”, który przekazuje nam swoje świadectwo bezpośrednio, poprzez łańcuch „przyjaciół” i bez pośrednictwa władz instytucje.
Charakterystyczne jest, że ci użytkownicy portali społecznościowych i dziennikarze, którzy sceptycznie odnosili się do zeznań „Poliny z Włoch” potwierdzając swój sceptycyzm, zwrócili się nie tylko do oficjalnych statystyk i mediów, ale także do osobistych świadectw innych Rosjan, mieszka we Włoszech. Na przykład dziennikarze smoleńskiego portalu informacyjnego Smolnarod.ru, aby obalić historię Golovushkina, zwrócili się doCiała ludzi są wywożone ciężarówkami - fałszywe czy nie? Co właściwie dzieje się teraz we Włoszech do Victorii - „Smolanka, która od wielu lat mieszka we Włoszech”. Aby poddać w wątpliwość jedno osobiste świadectwo, trzeba przedstawić inne, ale koniecznie pochodzące z „własnego” (w tym przypadku ze Smoleńska).
Użytkownicy Facebooka działali zgodnie z tą samą logiką, próbując podważyć prawdziwość historii Golovushkina w komentarzach do niej post: odwołali się do zeznań swoich krewnych i znajomych (a także przyjaciół swoich znajomych), którzy obecnie mieszkają Włochy. Ich przeciwnicy na poparcie opowieści Golovushkina odnieśli się również do swoich krewnych i przyjaciół mieszkających we Włoszech.
Istotna była również wiadomość o niebezpieczeństwie zawarta w tym panicznym zeznaniu.
Świadczy o tym fakt, że „przeżył”, gdy sam tekst zaczął się rozpadać i zmieniać, dostosowując się do różnych odbiorców. W sieciach społecznościowych, komunikatorach i mediach elektronicznych historia „Poliny z Włoch” krążyła w niezmienionej postaci (z reguły była po prostu kopiowana w całości). Po dotarciu do szerszej publiczności tekst zaczął się „mutować”, co jest naturalne: jest dość obszerny, aw popularnym programie telewizyjnym czy kazaniu trudno zacytować go w całości.
Folklorystowie doskonale zdają sobie sprawę, że w procesie takiej mutacji z tekstu pozostają fragmenty najbardziej znaczące dla odbiorcy, które w „skondensowanej” formie wyrażają jego główne przesłania. Te fragmenty okazały się nie tylko wyznacznikami „osobistej obecności” (opis emocji i odczuć autora z tego, co się dzieje), ale także przerażającymi obrazami masowych zgonów. W programie na NTV opisy jej emocji zaczerpnięto z opowieści Poliny (fragment o pamiątkowym dzwonie, z którego dźwięków chcę się zmniejszyć i ukryć się w odległym kącie mieszkania ”), a także najbardziej przerażające fragmenty - o ciałach„ wywożonych ciężarówkami ”, o śmierci młodych ludzi, dzieci i lekarzy, które, jak mówi Golovushkina, „giną jak muchy”.
Patriarcha Cyryl, powtarzając w swoim kazaniu „list prawosławnej kobiety z Włoch”, wzmocnił te straszne obrazy i dodał„DZISIAJ NASZ OJCIEC PRZECHODZI CIĘŻKĄ TESTĄ” Kazanie wygłoszone w 4 Tygodniu Wielkiego Postu ich nowe mrożące krew w żyłach szczegóły:
Dziś wszyscy siedzimy w naszych domach, kostnice, a nawet stadiony są pełne trupów, nie da się ich nawet spalić. Ludzie umierają tak, jak mogą umrzeć podczas straszliwej epidemii. Często zostajemy bez jedzenia; z wielkim lękiem docieramy do najbliższego sklepu, w którym możemy kupić artykuły spożywcze, i od razu wracamy do domu; a jeśli nie wrócimy, podlegamy represjom policji.
Anna Kirzyuk
Nieznany wiersz Puszkina
- Rodzaj: produkuje.
Wiersz Aleksandra krąży w sieciach społecznościowych od 21 marca 2020 roku Puszkina, którą rzekomo napisał jesienią Boldina 1827, kiedy przebywał w kwarantannie cholery.
W ciągu godzin psychicznej udręki
Gratuluję niewoli
Wesołych wiosennych wakacji!
Wszystko się uspokoi, wszystko minie
Odejdą smutek i niepokój
Drogi znów będą gładkie
I ogród, jak poprzednio, zakwitnie.
Wezwiemy umysł do pomocy
Pozbądźmy się choroby siłą wiedzy
I dni ciężkich prób
Przeżyjemy z jedną rodziną.
Będziemy czyściejsi i mądrzejsi
Nie poddając się ciemności i strachowi,
Pocieszmy się i siebie nawzajem
Będziemy bliżej i milsi.
I niech przy świątecznym stole
Znowu będziemy cieszyć się życiem
Niech Wszechmogący posyła w tym dniu
Kawałek szczęścia dla każdego domu!
ZA. OD. Puszkin, 1827
Komentarz
Ten tekst został wysłany do siebie przez ludzi na portalach społecznościowych i komunikatorach z całego kraju, posty zyskały setki polubień. Łatwo jednak zrozumieć, że nie jest to tekst Puszkina, poza tym słynna „Boldinskaja jesień” była w 1830 r. W trakcie kwarantanny cholery. Co ma z tym wspólnego rok 1827 i „Święto Wiosny”?
Szybko stało się jasne, że autorem oryginalnego wiersza jest kazachski poeta i bloger, piszący pod pseudonimem Urri Grim. 21 marca za pomocą tego wiersza pogratulował wszystkim czytelnikom święta Nauryzów - samego „święta wiosny”, które jest ważnym wydarzeniem w kulturze tureckiej i irańskiej. Nie było podpisu „Puszkina” i daty „1827”. Według śledztwaManiacy w ochronie chemicznej i wiersze „kwarantanny” Puszkina // Sprawdzone przez Ilyę Berom dziennikarka Ilya Bera, ten tekst zobaczył czytelnik Facebooka Grimma o imieniu Seul. 22 marca wysyła wiersz na czat kolegów z klasy, aby żartować, umieszczając podpis „Puszkin” i datę 1827 (tę informację i ekran korespondencji dostarczył Ilyi Beru Urry Grim). Po 3 minutach według Seulu napisała, że to żart, ale było już za późno.
Wiersz wraz z podpisem rozpoczął podróż po sieciach społecznościowych i komunikatorach internetowych. Co więcej, wielu, którzy wysłali go z własnej inicjatywy, nie zwracało uwagi na datę i powiedziało, że tak, oczywiście wiersz z czasów "Boldina jesieni", że Puszkin pisze go w kwarantannie cholery, że to jest "wiadomość potomków ". Tak więc fabryka została zarośnięta towarzyszącą jej „legendą”.
Wydawałoby się, że mamy do czynienia z bardzo prostym przypadkiem. Ale właśnie taki przykład rzuca światło na często zadawane pytanie - kto wymyśla materiał? A więc jest Urri Grim - autor numer 1, jest Seul, który podał autorstwo tekstu Puszkina, - to jest autor numer 2, jest koledzy z klasy w Seulu, którzy rozpowszechnili wiersz na całym świecie, nadając mu prawdziwą „Boldino-cholerę” kontekst.
Jeśli zapytasz bezpośrednio - kto jest autorem, odpowiedź będzie brzmiała - wszystko i nikt.
Każdy z „autorów” zainwestował w łańcuch tworzenia wiersza, przy czym należy podkreślić, że żaden z uczestników nie miał zamiaru popełniać fałszerstwa i celowo wprowadzać odbiorców w błąd. Ale wiersz powstał - w dużej mierze ze względu na oczekiwania publiczności, która chce znaleźć potwierdzenie autorytatywnych autorów o podobnym stanie emocjonalnym w podobnej sytuacji.
Takie przykłady nie są odosobnione - fałszywy list był szeroko rozpowszechniany Scott Fitzgerald, „Wyizolowany na południu Francji w 1920 roku z powodu wybuchu hiszpańskiej grypy”, zaczynając od słów: „Droga Rosemary! Dzień okazał się płynny i pozbawiony radości, jakby zawieszony na niebie w siatce ”. W sytuacji stresu społecznego, w którym wszyscy się znajdujemy, odbiorcy mają duże zapotrzebowanie na teksty pełne pozytywnych emocji.
Idealny przypadek jest wtedy, gdy życzenie z serii „wszystko będzie dobrze, po zimie nadejdzie wiosna” pochodzi z autorytatywnego źródła. A kto może być bardziej autorytatywny niż „Puszkin, nasze wszystko”? Dlatego poprawną odpowiedzią na pytanie, kto stworzył podróbkę, jest publiczność.
Alexandra Arkhipova
Godzina policyjna w Moskwie
- Rodzaj: produkuje.
Rozkaz Szojgu o wprowadzeniu godziny policyjnej w Moskwie od 30 marca 2020 r.
Komentarz
Przed nami fałszywy dokument - fałszerstwo dokumentu, który z reguły jest wysyłany z minimalnymi komentarzami, a jego struktura się nie zmienia (w przeciwieństwie do łańcuchowych ostrzeżeń alarmowych). Czas pojawienia się w sieci - 18 marca 2020 r., Jest rozpowszechniany za pośrednictwem sieci społecznościowych i czatów rodzicielskich.
Pojawił się obalenieMinisterstwo Obrony ogłosiło fałszywy rozkaz, który pojawił się w sieci, aby wprowadzić godzinę policyjną tego samego dnia, 18 marca, kiedy, według Ministerstwa Obrony, został „wrzucony z jednego z sąsiednich krajów”. Po tym Roskomnadzor zażądał usunięcia zdjęcia z Twittera.
W tym tekście łatwo dostrzec „szwy”, które zdradzają podróbkę. Po pierwsze, są to cechy „w formie”:
- Niespójność w formie dokumentu. Na czele arkusza nie ma herbu Federacji Rosyjskiej, nie ma pieczęci, nie wskazano wykonawcy, nie ma znaku na rejestracji zamówienia w Ministerstwie Sprawiedliwości.
- Zastosowano nieprawidłowe czcionki, tekst sformatowany pośrodku (zamiast formatowania szerokości). Tekst zawiera błędy: „Curfew” z dużą literą, kropka w tytule, szereg błędów interpunkcyjnych.
- Kolaż jest oczywiście oparty na oryginalnym zarządzeniu Ministra Obrony w tym samym numerze z 2015 roku.
Po drugie, funkcje „według treści”:
- Niezgodność z rzeczywistością: wspomina się o nieistniejących organizacjach i urzędnikach („komenda obrony w Moskwie”, „policjanci z okręgowego komisariatu itp.).
- Cele wydania „rozkazu” („w celu obrony Moskwy” przy braku rzeczywistych działań wojennych) zostały sformułowane nieprawidłowo i niekompletnie. Brak adresata zamówienia.
- W treści zarządzenia nie ma odniesień do przepisów o większej mocy prawnej (cecha opcjonalna, ale istotna).
Przypadki pojawienia się „fałszywych rozkazów w imieniu władz” nie są rzadkością w czasach radzieckich. W 1946 r. „Marszałek Zwycięstwa” Gieorgij Żukow został zesłany w rejon Odessy (mianowany dowódcą oddziałów ODVO). Wielu przeciwstawiało „naszego rosyjskiego generała-bohatera, który naprawdę troszczy się o ludzi”, z twardym Stalinem. W 1951 roku w rejonie Odessy rozpoczęła się epidemia ulotekMity nacjonalistyczne państwa radzieckiegoktóre są fałszywymi apelami i dekretami marszałka Żukowa - że „zbiera armię przeciwko Stalinowi”, „jedzie do Moskwy” i wiele więcej.
W 1953 r. Podczas „Spisku lekarskiego” na ulicach sowieckich miast, zwłaszcza na Ukrainie i Białorusi, pojawiły się fałszywe dekrety Biura Politycznego z propozycją „bicia Żydów”. Pod koniec lat 60. wszyscy mieszkańcy ZSRR czekali na wojnę z Chinami, a oficerowie KGB ledwo mieli czas na nagranie paniczne pogłoski, że 7 listopada 1967 r., w czerwony dzień kalendarza, Chiny jednocześnie zaatakują ZSRR, i Rumunii.
4 września 1967 r. Na terenie zakładu w obwodzie donieckim pojawił się „dekret”, podpisany rzekomo przez ówczesnego przewodniczącego Rady ministra Aleksieja Kosygina. „Dekret” ostrzegał, że wojna już się rozpoczęła i wyjaśniał obywatelom, co mają robić:
„Towarzysze! Wojna! Zaopatrz się w żywność i wodę ”.
Autorami „dekretu” było dwóch uczniów klas VII. Dla nich to nie był żart: słyszeli, jak dorośli mówią o niebezpieczeństwie i szczerze się tym martwią nikt nic nie robi i postanowili pomóc ludności „podjąć właściwe kroki” (Alexandra Arkhipova, Anna Kirzyuk ”Niebezpieczne radzieckie rzeczy: miejskie legendy i lęki w ZSRR”, Strona 148).
Autor tkaniny najprawdopodobniej nie pracuje w strukturach MON i ogólnie w organach ścigania, ponieważ nie zna odpowiedniego urzędu. Ponadto autorem fałszerstwa jest osoba, która pisze drobne teksty, być może uczeń, który z realiami, o których mowa w tekście, spotyka się tylko na poziomie filistyńskim. Jest to dodatkowy argument przeciwko wersji, według której tekst został rzekomo specjalnie stworzony przez „wrogów z sąsiedniego kraju” w celu wprowadzanie w błąd wielu ludzi na raz i sianie masowej paniki to standardowe uzasadnienie teorii spiskowych.
Gdyby to było możliwe, tekst byłby znacznie lepszy. Ewentualnym oryginalnym celem tekstu jest żart. Trolle ucznia / studenta spanikowały rodziców i władze - a takie przypadki są znane.
Alexandra Arkhipova, Boris Peigin, Nikita Petrov
Przeczytaj także🧐
- Jak rozwinie się pandemia koronawirusa i jak się skończy
- Dlaczego plotka, że nowy koronawirus został wyhodowany w laboratorium, jest błędna
- Jak powstaje szczepionka na koronawirusa i czy może ona powstrzymać pandemię