Vivo V17: jak sfotografować piękny smartfon quadem
Urządzenia / / January 06, 2021
Śliczne, ale śliskie
Czarne pudełko Vivo V17 zawiera kompletny zestaw: telefon, kabel USB na USB Type-C, adapter 18W do szybkiego ładowania, klips do kieszeni na kartę SIM oraz słuchawki. Gadżet jest również wyposażony w silikonowe etui. Po założeniu nie będzie łatwo zdjąć go z etui. Ale i tak nie powinieneś tego lekceważyć.
V17 jest dostępny w dwóch wariantach: „Cloudy Azure” w pastelowych jasnych odcieniach i „Mist Blue”, którego korpus mieni się od głębokiego fioletu do głębokiego indygo. Tylny panel jest fantastycznie zabrudzony, a jedno niezręczne dotknięcie palcem wystarczy, aby rozmazać całe piękno. Ale pokrowiec jest niezbędny nie tylko do ochrony smartfona przed brudnymi dłońmi: na pierwszy rzut oka niezawodne na pierwszy rzut oka etui jest wykonane nie ze szkła, ale z polimeru - niezbyt mocnego.
V17 może wydawać się bliźniakiem Vivo V17 Neoale to nie jest. Główną cechą nowego modelu są cztery aparaty, na które składa się diament. Firma pisze, że przy tworzeniu tego smartfona inspiracją były królewskie pałace - jeśli widzicie gdzieś taki czworokątny pałac, latarnia morska. Ogólnie wygląda ładnie, pompatycznie i niezbyt funkcjonalnie: tak, kochamy piękne rzeczy, ale uwielbiamy też, gdy za pięknem kryje się coś bardziej.
Kamery są przykryte pojedynczym szkłem ochronnym, dzięki czemu można je łatwo wyczyścić jednocześnie.
Smartfon otrzymał jasny wyświetlacz Super AMOLED, niepozorne wycięcie z przodu w kształcie kropli oraz efektowny „podbródek”. Skaner linii papilarnych (który swoją drogą działa świetnie) jest wbudowany w ekran. Tacka na kartę SIM znajduje się po lewej stronie, a po prawej, zgodnie ze standardem, znajdują się przyciski zasilania i głośności. Poniżej znajduje się złącze USB typu C, u góry - do słuchawek. Gadżet nie jest chroniony przed wodą i kurzem i należy obchodzić się z nim bardzo ostrożnie.
Telefon dobrze leży w dłoni, ale bez osłony stara się z niej wyskoczyć. Więc trzymaj się mocno!
Jasne, ale nie dźwięczne
Vivo V17 otrzymał szeroki wyświetlacz o przekątnej 6,3 cala. Smartfon ma wysokiej jakości odwzorowanie kolorów i dobry margines jasności - w trybie maksymalnym nawet oczy zaczynają boleć.
W ustawieniach można zmniejszyć migotanie ekranu przy niskiej jasności i sprawić, że kolory będą cieplejsze lub zimniejsze.
Model obsługuje funkcję Always On Display, w której stan naładowania baterii, czas i data są wyświetlane na zablokowanym ekranie. Poręczny szczegół: panel ustawień V17 nie wysuwa się od góry, ale od dołu - to, czego potrzebujesz z dużym wyświetlaczem, ponieważ możesz dotrzeć do wszystkiego, czego potrzebujesz, jednym palcem.
Telefon ma jeden dość słaby głośnik, więc słuchanie z niego muzyki nie jest tak wygodne. Podłącz słuchawki lub połącz się przez Bluetooth.
Ostre, ale nie w nocy
Interfejs aparatu jest całkiem przejrzysty: przyciski „Portret”, „Zrób zdjęcie”, „Wideo” i „Upływ czasu”. W sekcji „Więcej” ukryte są nieoczywiste i dalekie od potrzeb zdjęcia na żywo, zwolnione tempo, panorama i tryb profesjonalny z ręcznymi ustawieniami. Każdy tryb ma mnóstwo opcji.
Główny aparat ma rozdzielczość 48 megapikseli, ale domyślnie telefon strzela z rozdzielczością 12 megapikseli. Jest też ultraszerokokątny obiektyw 8 MP i aparat do trybu makro. Czwarty aparat o rozdzielczości 2 megapikseli potrzebny jest tylko jako czujnik do pomiaru głębi obrazu.
W ciągu dnia smartfon strzela świetnie: widać wyraźnie każdy liść drewna i wzór na murze, nawet bez włączania trybu 48 megapikseli. Nawiasem mówiąc, możliwości tego ostatniego są ograniczone: na przykład nie będzie działać, aby zbliżyć obiekt.
Jednak podejście okazało się potężne, ale niezbyt jasne.
Ale w trybie makro zdjęcia są doskonałe. „Pamiętam wszystkie twoje pęknięcia” dotyczy makrofotografii V17.
Fotografowanie w nocy to naszym zdaniem kompletna porażka: telefon jest tępy, bardzo długo próbuje znaleźć przedmiot, w wyniku czego wydaje niezbyt wyraźny obraz. W porównaniu do fotografii dziennej jest to kompletne rozczarowanie.
Przedni aparat jest bardzo mocny - 32 megapiksele! Nie zapomnij wyłączyć upiększania, jeśli chcesz poznać swoje odbicie. Mimo wysokiej rozdzielczości selfie są bardzo zwyczajne: nie zauważyliśmy niczego imponującego.
Strzelanie front-end. Po lewej w trybie normalnym, po prawej w trybie portretowym. Zwróć uwagę, jak szybko zniknęły siniaki pod oczami
Podczas nagrywania wideo smartfon szybko ustawia ostrość. Nie ma zdjęć 4K. Stabilizacja jest słaba, więc jak trzęsą się ręce, wszyscy o tym wiedzą.
Potężny, ale niezbyt mocny
Smartfon ma ośmiordzeniowy procesor Snapdragon 665. Wystarczy na wszystkie codzienne zadania, ale nie spodziewaj się wielkich wyczynów. Telefon nie zawieszał się podczas gier i robienia zdjęć - w sumie byliśmy zadowoleni.
Model otrzymał baterię o pojemności 4500 mAh, co daje około 15 godzin ciągłego oglądania wideo i 34 godziny rozmów. V17 obsługuje szybkie ładowanie i jest zasilany przez około połowę w 30 minut.
Model dostępny jest tylko w jednej modyfikacji - z 8 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci. Do gniazda microSD można włożyć kartę o pojemności 256 GB, ale wtedy trzeba zrezygnować z jednej z kart SIM.
Na deser - dobra wiadomość: telefon ma NFC.
Jaki jest wynik
Za 22 990 rubli dostajemy fajny telefon z małymi ale. Vivo V17 jest uderzająco piękny, ale wymyka się Ci z rąk. Ma jasny wyświetlacz, ale przeciętny dźwięk. Poczwórny aparat fotografuje po prostu świetnie, ale tylko w dzień. A smartfon ma przyzwoity skaner linii papilarnych, jest NFC i szybkie ładowanie. I tu już bez pretensji.
Naszym zdaniem plusy znacznie przewyższają wady: to wysokiej jakości smartfon dla miłośników fotografii mobilnej i niecodziennego designu. Powinienem to wziąć? Całkiem.
Redakcja dziękuje firmie Vivo dla smartfona dostarczonego do testów. Firma nie miała żadnego wpływu na wynik testu.
Kup
Przeczytaj także🧐
- Recenzja Samsunga Galaxy M30s - niedrogiego smartfona, który można pozostawić bez ładowania przez 2 dni
- Recenzja Vivo NEX 3 - niezwykłego flagowca bez bocznych przycisków i wychodzącego aparatu
- Recenzja Xiaomi Mi Note 10: czy warto wziąć nowość z pięcioma aparatami