Naukowiec opowiedział, jak brzmi słońce
Aktualności / / January 02, 2021
Słońce wydaje nam się absolutnie cichym i pogodnym obiektem, który nie wydaje żadnych dźwięków. I to częściowo prawda, ponieważ prawa fizyki nie pozwalają na propagację dźwięku w próżni kosmicznej. Jak brzmiałoby jednak słońce w ziemskiej atmosferze? Heliofizyk Craig DeForest z Southwest Research Institute próbował odpowiedzieć na to pytanie. Jego słowa wskazówki czasopismo naukowe Astronomy.
Zdaniem naukowca Słońce powinno być niezwykle głośne, ponieważ jest to niekończący się wir przegrzanej plazmy. Reakcje jądrowe napędzające gwiazdę powodują, że masywne komórki konwekcyjne podgrzanego gazu nieustannie wznoszą się i opadają na całej jej powierzchni. Aby zrozumieć skalę tego procesu, trzeba sobie wyobrazić, że coś wielkości Teksasu wyłania się spod powierzchni, spala i tonie w ciągu zaledwie pięciu minut. To niesamowicie hałaśliwy proces - dodał naukowiec.
Jeśli wierzyć wstępnym obliczeniom DeForest, to każda z tych komórek emituje od 100 do 300 watów energii dźwiękowej na metr kwadratowy - to mniej więcej tyle, co jedna syrena policyjna. A ponieważ powierzchnia Słońca jest około 10 000 razy większa od powierzchni Ziemi, wyobraź sobie, że 10 000 Ziem jest pokrytych policyjnymi syrenami i wszyscy „krzyczą”.
Ziemia znajduje się w odległości 150 milionów km od Słońca, dlatego jeśli dźwięk nie zostałby przerwany w próżni, to w w sąsiedztwie naszej planety, jego głośność mogła sięgać 100 decybeli - jak w nowoczesnej koncert rockowy. Według DeForest sam dźwięk byłby głuchym rykiem. Życie w takich warunkach w dzień byłoby nie do zniesienia, ale w nocy, wraz z przełomem globu, moglibyśmy nawet rozmawiać.
Przeczytaj także🧐
- 10 popularnych nieporozumień na temat kosmosu
- Chiny przygotowują się do wprowadzenia „sztucznego słońca”
- Astronomowie wykonali najbardziej szczegółowe zdjęcia powierzchni Słońca w historii