Dlaczego Joaquin Phoenix zdobył Oscara dla Jokera
Program Edukacyjny Kino / / December 30, 2020
Podczas ostatniej nagrody filmowej „Oscar-2020” Joaquin Phoenix ostatecznie odebrał statuetkę w kategorii „Najlepszy aktor” za film „Joker”. To jego pierwsza nagroda od Amerykańskiej Akademii Filmowej, choć aktor był wcześniej nominowany trzykrotnie.
Z jednej strony triumf Feniksa jest całkowicie oczekiwany. Był zdecydowanym faworytem, za tę rolę otrzymał już Złoty Glob i nagrodę BAFTA. Z drugiej strony tegoroczna rywalizacja na Oskarach była niezwykle silna: aktor rywalizował z Leonardo DiCaprio, Adamem Driver, Antonio Banderasem i Jonathanem Price.
Jednak to zwycięstwo Joaquina Phoenixa dla wizerunku powściągliwego Arthura Flecka, który stopniowo staje się Jokerem, wydaje się najbardziej sprawiedliwe i logiczne. I własnie dlatego.
Całkowita reinkarnacja
Aktor do każdej ze swoich ról podchodzi z maksymalnym poświęceniem. Dosłownie przemienia się w bohatera, często radykalnie zmieniając swój wygląd, jeśli obraz tego wymaga. Nie ogranicza się do jednego typu i nie sposób od razu zdać sobie sprawę, że główne role w filmach „Ona”, „Mistrz” i „Siostry Bracia” grała ta sama osoba.
Przygotowując się do roli Arthura Flecka, Phoenix schudł około 50 kilogramów, dosłownie doprowadzając się do wyczerpania. A było to konieczne nie tylko dla odpowiedniego wyglądu. Takie podejście pomogło mu całkowicie odrodzić się w ściśniętej i niespokojnej osobie cierpiącej na liczne problemy.
Ale to nie tylko waga. Aktor zmienił wyraz twarzy, zachowanie, język ciała. Naprawdę stał się Jokerem. Phoenix żyje w kadrze, nie opuszczając obrazu w żadnym odcinku.
Czytam teraz🔥
- 10 melodramatów 2020, na które warto czekać
Transformacja bohatera
Co ważniejsze, jego postać nie pozostaje statyczna w całej historii. W trakcie akcji Arthur Fleck z nieśmiałego człowieka pogrążonego w życiach zamienia się w prawdziwy symbol protestu i anarchii. Zmieniają się nie tylko jego ubrania i makijaż.
Na początku filmu zachowanie i mowa bohaterki są bardzo ograniczone. Cały czas jest ściśnięty, porusza się ciężko, pochyla się i ukrywa wzrok. Ale to się stopniowo zmienia, a widz dosłownie czuje, jak ujawnia się bohater.
Możesz zobaczyć, jak zmienia się w tańcu, pozwalając sobie na coraz szersze gesty. Jego ruchy stają się łatwiejsze, a mowa bardziej pewna. Nawet jeśli porównasz ciężki chód Arthura na początku filmu z lekkim krokiem Jokera na końcu, możesz zrozumieć, jak bardzo postać zmieniła się w ciągu półtorej godziny ekranu.
Wyglądało na to, że Joaquin Phoenix żył z bohaterem i zmienił się, aby jaśniej przekazać widzowi uczucia Jokera.
Nie ma wątpliwości, że aktor zasłużył na tę nagrodę, podobnie jak wszystkie poprzednie w tym sezonie. Przedstawił publiczności jeden z najgłębszych i najbardziej wyszukanych obrazów, sprawiając, że wszyscy uwierzyli w rzeczywistość przeżyć bohatera. I to jest oczywiście triumf umiejętności Joaquina Phoenixa.
Przeczytaj także🎭😨😵
- Rzeczywistość czy fikcja? Jak zrozumieć fabułę „Jokera”
- Pasożyty zdobyły główne Oscary 2020. I własnie dlatego
- 20 filmów, które zdobyły Oscary w XXI wieku
- 21 nagrodzonych Oscarem filmów fabularnych
- 15 thrillerów psychologicznych o zaburzeniach osobowości i problemach z pamięcią