Koronawirus dotarł do Jamesa Bonda: premiera „No Time to Die” przełożona na sześć miesięcy
Aktualności Kino / / December 28, 2020
Koronawirus uderza nie tylko w branżę technologiczną, zmuszając producentów Anuluj swoje prezentacje, ale także o branży filmowej. Tak więc w związku z wybuchem COVID-19 studio Universal postanowiło przełożyć premierę 25. filmu o Bondzie - teraz No Time to Die ukaże się nie na początku kwietnia, a dopiero 25 listopada. O tym raporty THR.
Przesunięcie premiery w trakcie akcji promocyjnej niewątpliwie przyniesie straty, ale rozpoczęcie dystrybucji w warunkach kin praktycznie zamkniętych może mieć znacznie poważniejsze konsekwencje. Dotyczy to nie tylko Chin, ale także Korei Południowej, Włoch i Japonii, gdzie COVID-19 już doprowadził do spadku frekwencji w kinach.
Decyzja o przesunięciu premiery zapadła nie bez udziału fanów Bonda. Zaledwie kilka dni temu opublikowali przedstawiciele jednej z największych stron fanowskich o Jamesie Bondzie list otwarty do studiów filmowych z prośbą o przesunięcie terminu premiery zdjęcia przynajmniej do lata 2020 roku.
No Time to Die był pierwszym dużym filmem, który został przełożony z powodu COVID-19. Jednak całkiem możliwe, że nie będzie to ostatnia. Zaczynamy się martwić
„Szybcy i wściekli 9” i "Czarna Wdowa".Wiadomości Lifehacker mają oddzielny kanał Telegram. Subskrybuj!