Praca: Nikita Belogolovtsev, głowa w kierunku opowiadania „Yandex. Zen "
Praca / / December 27, 2019
Nikita Belogolovtsev
Głowa w kierunku opowiadania „Yandex. Zen ".
„Człowiek z messy nazwy nieznanej dla siebie, i dla całej rodziny”: praca w telewizji i ojca
- Ty studiował na Wydziale Dziennikarstwa Międzynarodowego w MGIMO, a następnie przez kilka lat pracowała w telewizji. Jak pan prowadzić?
- Urodziłem się w rodzinie aktorskiej, tak że płomień zapala się aparat nigdy nie doprowadziła mnie do dreszcz paniki, a telewizor nie wydaje się coś tajemniczego.
Na początku byłem w szkole średniej, a ułożonych występów i prezentacji. W dziewiątej klasie przeniesiono mnie do szkoły muzycznej i teatralnej „Class-Center”, gdzie oprócz standardowych elementów w programie obejmują działające umiejętności mowy scenie i grać dla co najmniej jednego instrument muzyczny. Tu nauczyłam się trzeźwo ocenić co można zrobić, a co ważniejsze, nie może zrobić.
Kiedy grasz na tej samej scenie z naprawdę utalentowanymi ludźmi, którzy po kilku latach staną się znani aktorzy i muzycy, wiesz, że nie jest tak piękny, jak sądzono. To dlaczego nie iść do dramatu muzycznego lub college'u i wybrała wydział dziennikarstwa międzynarodowego.
Podczas studiów na uniwersytecie, zostałem zaproszony do prowadzenia programu „Rozmowa bez reguł” na „O2TV” kanału. Stało się to zupełnie przypadkowo: dziewczynę, która studiowała ze mną w tej samej szkole nie pracuje. Przypomniała sobie, że jestem mądry i mogę odchylić ramiona, więc zaproponował moją kandydaturę. Tak zaczęła się moja kariera jako wiodący, poszedłem oglądać nadawane dwa dni po tym, jak został przyjęty. Potem poprowadził więcej o 10 programów na różnych kanałach telewizyjnych i radiowych. Miałem szczęście do ostygnięcia transmisję, więc nie wstydź się pamiętać.
- Jaki jest stromy i trudny prowadzących do zawodu?
- Pracując w pchnięciu jesteś w stanie absolutnej euforii: robić coś fajnego i poczuć go całego. Jeśli dana osoba jest wycofał się z zawodu i mówi, że nie brakuje, to najprawdopodobniej kłamie.
Ale na co dzień do pracy w transmisji liniowej, kiedy powiedzieć bardzo często i dużo - trudno. Podczas pierwszego końca miesiąca ze wszystkimi śmieszne historie z własnego życia, a po drugie - wszystkie śmieszne wypadki i anegdoty z przyjaciółmi. Niestety, ten nie neguje faktu, że nadal trzeba przyjść do pracy codziennie przez cztery godziny coś powiedzieć.
- Nie mogę wspomnieć swojego ojca - słynny aktor, komik i prezenter telewizyjny Siergiej Belogolovtsev. Odpowiedzialność za nazwą wciśnięty na Ciebie podczas pracy?
- Bardzo silny. Kiedy coś się okazuje wszystko stanowczo: „Tak, oczywiście, jest synem Belogolovtsev”. Ale kiedy jesteś w błędzie, to, oczywiście, jest to, że natura spoczywa na dzieci. W ogóle, jeśli osoba o nieznanym imieniu Messy dla siebie, I bałagan dla całej rodziny.
Jednak, aby to dość szybko przyzwyczaić. Oczywiście, sukces i tak pomagał ojcu: ludzie, że tata pracował lub po prostu przeszedł przez życie, a priori traktować mnie lepiej. A niektóre po prostu zabawy, będą musieli pracować Belogolovtsev. Z jednej strony, zyskały prawo powiedzieć, że moja kariera w radiu i telewizji - owocem wyłącznie własnymi siłami. Ale w tym samym czasie jest głupi zaprzeczyć, że trochę zasługa w tym imieniu jest nadal.
- Jesteś często porównywana z ojcem?
- jest dość rzadkie, dlatego robimy różne rzeczy: Papieżowi - świetny aktor, i chciałbym spekulować. Roleplaying, emocji lub grymas, które odbiegają od ojca jak najwięcej ekologicznych, zawsze dawał mi mocniej. Wybrałem ten, który odpowiada mi więcej: refleksje, analizy, rozmowy z gośćmi. Myślę, że jeśli moje nazwisko było białe, nie Belogolovtsev, byłoby o zerowej powodu, aby porównać z nami.
- Dlaczego wciąż pozostaje w telewizorze?
- Nie mogę powiedzieć, że po prostu wstał i wyszedł. Więc były okoliczności: większość projektów w telewizji nad i nowe nie pojawiły. Przestrzeń, w której co druga nie była konieczna do zawarcia kompromis z samym sobą, zawężony, tak że prawie żadne kanały, na których chciałbym być wygodne. Wszędzie tam, gdzie to było w porządku, mam też pracował lub nawet nie chcą, aby rozpocząć. Zdałem sobie sprawę, że muszę iść dalej, bo za rodziną, dziećmi i mieszkania. Więc doprowadziły media online na temat kształcenia i szkolenia „Mel”.
„Publikacja rosła, a ja razem z nim”: pracę w „Mel” i zarządzania
- Dlaczego stanowisko redaktora naczelnego zaproponował ci to?
- Widziałem pracę, wysyłany na jej życiorysie, a potem była absolutna magia. I nadal nie rozumiem, gdzie inwestorzy odkryli przynajmniej jeden dobry powód, by wierzyć we mnie i rozpocząć współpracę. W tym czasie nie miałem żadnego doświadczenia w mediach didzhitalnyh - Właśnie przeprowadził śmieszne konto na Twitterze, a drugi był mądry i bystry. I został zatrudniony w lipcu 2015 roku, a projekt rozpoczął się w ciągu dwóch miesięcy. Od tego momentu rozpoczęła się dość duży rozdział w moim życiu, której jestem bardzo dumny.
- Temat edukacji i szkoleń naprawdę martwi się o ciebie?
- Oczywiście, ja przyszedłem z pięknych legend, dlaczego to wszystko jest bardzo interesuje się mną, ale potem pomyślałem naprawdę tylko to, czego potrzebujesz znaleźć pracę. Glavredstvo wydają nieoczekiwane, ale jednocześnie wielka szansa, aby ponownie uruchomić swoją karierę i spróbować swoich sił w czymś nowym. Podczas jednej z pierwszych rozmów z inwestorem projektu powiedział: „No, dobry człowiek, ale w tworzeniu was nie rozumiem.” Była to absolutna prawda, więc na początku pracy I nadziewane gęsią jako menedżer mediów, a równolegle z tym i wciąż stara się zamknąć luki w wiedzy na ten temat.
Początkowo byłem jedynym redaktorem naczelnym i był odpowiedzialny za tekst, a następnie rozpoczął studia coraz produkt: przemyślane, co powinno być na stronie internetowej pod względem interfejsu i usług, jak również dodany do koncepcji użytkownik blogów.
Po pewnym czasie zostałem powołany na stanowisko kierownika projektu. Szybko rozwinął: publikacja rosła, a ja razem z nim. Było to pierwsze doświadczenie, kiedy pracował skupić się prawie trzy lata mojego życia na czymś jednym.
- Wydziału Dziennikarstwa nie nauczyć się zarządzać pracowników i być liderem. W jaki sposób nauczyć się podstaw zespołu zarządzającego?
- To nie było moje pierwsze doświadczenie z zarządzania małą zespół: zanim skierował kilka programów telewizyjnych, dwie redakcje sportowe i jeden społeczno-politycznych do „O2TV” kanału. Mimo to, „Mele” I nadziewane dużo wybojów. Musiałem ciężko pracować na swój własny temperament, zwyczaje i styl komunikacji z podwładnymi. I stało się pacjent zaczął z wielkim zrozumieniem wobec osób zapamiętało delegat i nie winię personelu, kiedy trzeba im niemożliwe.
Przez trzy lata, „Mel” stał duży, fajny i mediów rozpoznawalne, gdzie o dzieci i rodzice mówią człowiek: nie „godovasik - promień światła« aw przypadku, a język, do którego jesteśmy przyzwyczajeni w»Afisha„Meduza i Sports.ru.
- Czemu jeszcze opuścił „Mel”?
- Jesteśmy silne i szybko rośnie, nie dostrzegając sprzeczności, złożoność i banalne zmęczenie. Po pierwszym etapie rozwoju zespołu nad, wydanie ukazało się w sytuacji, kiedy nie mógł się ruszyć do przodu, jak efektywnie. Zdecydowaliśmy, że musimy odbudować zespół do przeglądu planów na przyszłość i zrozumieć, że lepiej jest to zrobić w inny zarządzania konfiguracją.
Nie mogę powiedzieć, że to była łatwa decyzja, ponieważ „Mel” - projekt, do którego jestem nieskończenie dumny, jak dobrze jako zespół, który wciąż kocham. Pożegnaj się z tym wszystkim była niezwykle trudna. Może miesiąc po opuszczeniu, po prostu przyszedł do siebie i zbiera myśli. Po pewnym czasie, szczerze zadawałem sobie pytanie: „Nikitos i widzisz siebie za 5 lub 10 lat?”. Ręka na sercu, nie byłem gotowy powiedzieć, że w 40 lat widzę siebie udać się do serwisu „Mel”. Może to rozdzielenie w takiej czy innej formie wszystko samo się stanie.
„Touched ludzi teraz coraz trudniejsze”: pracę w „Yandex” i dobre historie
- Jak udało ci się w „Yandex. Zen „?
- Przeszedłem z zespołem nawet podczas mojej pracy w „Mela”: zostałem powołany do prowadzenia działalności kwartalnik „Zen-piątek.” Kiedy zrezygnował z redakcji i ponownie zaczęła szukać pracy, a następnie zwrócił się do przyjaciół w „Zen” i zapytał, z kim trzeba rozmawiać praca w gigantycznym rosyjskim Internecie Corporation. Powiedziano mi, że rozmawiałem z właściwymi ludźmi - tak dostałem pracę w firmie.
- Teraz można prowadzić kierunek opowiadania w „Yandex. Zen ". Co dokładnie robisz?
- „Zen” jest coraz bardziej wzmocniona w statusie taśmie nie tylko algorytmicznego, ale zawartość witryny, więc moje doświadczenie było użyteczne. Mamy obecnie około 18.000 autorów i ciężko pracujemy, aby je stała się jeszcze bardziej, a oni opowiadają swoje historie w „atrakcyjnych” Zen.
Ponadto, byłem zaangażowany w uruchomieniu „nirwana” - program priorytetu rankingu twórców wysokiej jakości treści. Autorzy marek i mediów, którzy szanują swoich czytelników, są inwestowane w ich własnym wizerunku i Productions, dzięki naszym systemie pojawiają się w taśmach znacznie częściej. Teraz „Nirvana” działa dobrze i nie wymaga stałej uwagi, więc większość mojej pracy ma na celu rozwijanie treści komercyjnych w „Zen”. Chcemy reklamodawcy, aby sprostać wyzwaniom związanym z ich działalności z pomocą treści. Naszym głównym celem teraz - aby nauczyć się robić reklama natywna, Który można umieścić na przenośniku, a która przyniesie wymierne korzyści dla klienta.
faceci Ostatnio kanał „MTS / Media” napisał tekst aplikacji, co pozwala swobodnie oglądać 20 kanałów „MTS TV», a my promować go w strumieniach oferując natychmiast iść do sklepu i pobrania produkt. Kampania reklamowa była mniejsza niż dwa tygodnie i pokazał znakomite wyniki: ponad milion ludzi widziało markowych wiadomość i 12.000 z nich zainstalowano aplikację za 20 rubli.
- Nie każdy rozumie, jak działa system. Dlaczego niektórzy ludzie są publikacje wpaść taśmy i zebrać miliony hitów z „Zen”, a drugi - nie?
- „Zen” bierze pod uwagę w rankingu ogromną liczbę czynników. Przede wszystkim nasze algorytmy starają się zrozumieć, jakie tematy i formaty są naprawdę interesujące dla użytkownika. Oceniamy szereg czynników: The History Channel i jej abonentów, atrakcyjność danej tytuł i okładka, odsetek dochityvany i czas spędzony na przeglądanie publikacji jak husky, komentarze i inne sygnały czytelnika procentowych.
Mamy nawet filozofię zdrowego zawartości iqea, który stoi za „ciekawe, wysokiej jakości, oczekiwanej i avtorotsentrichnost”. Dwa ostatnie punkty są szczególnie ważne. Jeśli z 10 razy my promahnomsya przynajmniej raz, użytkownik jest zobowiązany do zapamiętania nasz błąd i zapytać jakie bzdury pokazaliśmy go. Dlatego w taśmie powinien pojawić się tylko te materiały, które ludzie spodziewają się zobaczyć.
Ponadto, ważne jest, aby stworzyć środowisko, w którym nawet najbardziej nietypowe autor może znaleźć swoją publiczność. Na przykład, Andrew Ratnikov Pisze w „Zen” o kanalizacji, sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Jego blog jest czytany przez prawie pół miliona ludzi miesięcznie.
- Jaki jest sekret wszystkich udanych opowiadań i nauczyć się im powiedzieć?
- Są dwa rodzaje oszuści: Niektóre opuściły telewizję i powiedzieć, że nie żałuję, ale inni mówią, że wiedzą dokładnie, jak opowiadać historie i pisać.
Chciałbym zacząć od tego, że ludzie konsumują treści, opiera się na trzech podstawowych motywów. Pierwszy z nich - ciekawość, która jest natura. Mobile Broadband pozwala spotkać się z nim 24 godziny na dobę.
Drugi - praktyczne korzyści. Kochamy spożywać przydatnych treści lub taki, który udaje, że tak. Jest mało prawdopodobne, że osoba po przeczytaniu materiału na dziewięciu ćwiczeń, które doprowadzą go w dobrej kondycji fizycznej, natychmiast biec do czynienia. Ale miał wrażenie, że nauczył się czegoś pożytecznego.
Ostatni motyw - emocje. Zdecydowanie skamieniała w ogromny przepływ informacji, tak, że ludzie teraz poruszać się coraz trudniejsze. Gdy zawartość jest silne emocje - złość, radość, zazdrość, nostalgia lub odpychania - chcemy podjąć dalsze kroki. Przyjrzymy szybowiecKtóry uderzył w drzewo i przyszedł do szpitala z niepowodzeniem w klatce piersiowej, blisko materiału i zawołać: „Oh horror!”, A dwie minuty później ponownie otworzyć tę kartę, ponieważ historia jest silny emocji.
Jakieś dobre historie powinny być co najmniej jeden z trzech motywów. Jeśli można połączyć dwa - tekst można uzyskać niesamowite, a jeśli wszystkie trzy - po prostu najlepszy.
- Opowiedz nam o zespole sprawia, że „Yandex. Zen ".
- The „Zen” stałem się częścią zespołu handlowego. Jeśli dziennikarz i frontend developer przecinają prawie nigdy w wydaniu starym szkolnym „Yandex” system bardziej elastyczne. Wszystkie decyzje w firmie otrzymuje dużą liczbę ludzi, którzy uczą się od siebie, łączy się, a czasami argumentując.
pracownik czas „Yandex” wysoce uporządkowany, ponieważ oprócz osobistych problemów trzeba również dużą liczbę wizyt z wyprzedzeniem. W „Zen” każde działanie zależy od współpracy z tak wielu ludzi, więc pomysł urodził się w jednej części zespołu w końcu mogą być realizowane w całości w innym. „Yandex” - złożonym organizmem, ale bardzo podoba mi się fakt, że pomimo dużego strukturalnego, firma zachowała ducha kreatywności, wolności i rozwoju.
Jesteśmy prawie zawsze szuka kogoś w zespole, ponieważ szybko się rozwijać. Najczęściej potrzebujemy ludzi ze środowisk technicznych. W każdym przypadku wolnych miejsc zawsze można spojrzeć na witryna internetowa.
- W jaki sposób swoje miejsce pracy?
- Faktycznie, jestem strasznie skromny. Moje miejsce pracy składa się ze stołu, na którym mogę umieścić komputer i kilka starych kawałków papieru, które zapomniałem wyrzucić. Mówimy wam w ostatnim dniu przed naszą przeprowadzką do nowej siedziby. Dziś czuł ożywienie: koledzy Spakowali swoje rzeczy do pudełka, a nie odebrać wszystko. Myślę, że zmiany nie zauważyłem. Wszystko, z którymi pracuję, znajduje się w komputerze, i wszystko, co może mnie rozpraszać - nie.
I tak w biurze znajduje się ściana, na której można malować znaczniki - nie wiem, czy to możliwe, aby wymyślić coś bardziej użytecznego niż. Jeszcze mamy dużo peregovorok, dlatego ważnym elementem kultury korporacyjnej „Yandex” - dyskusji, rozmów na temat produktu i refleksji o tym, co robimy.
Moi dnia roboczego wygląda tak: przychodzę, wyjąć z komputera, zacznę coś robić, a potem okresowo przejść z jednego do drugiego peregovorki gdzie ważne kwestie są omawiane i narysować na markery Ściany. w porze lunchu Idę do kuchni i zjeść smaczny obiad i wrócić na swoje miejsce. A czasami pozostają działa bezpośredniego problemu tam, bo zawsze można napić się kawy i przekąsić coś.
- Jakie zadania są teraz w swoim pamiętniku?
- Nagrywam przypadku różnych poziomach, więc zgromadzić wiele szalony. Na przykład, teraz czeka na decyzję problemu 33. To, oczywiście, dzika postać osobistego nieefektywności. Czasami łapię się na myśli, że bezczelnie prokrastiniruyu, cierpi ten sam problem w 17-tego czasu, choć rozumiem, że będzie to jeszcze trzeba się zająć.
Okresowo I spróbować aplikacje dla samej organizacji, ale kilka dni Rozumiem, że spędzają zbyt wiele czasu, próbując zmusić się do przestrzegać pewnych zasad. Najlepszą motywacją dla mnie pozostaje osobistą odpowiedzialność: Muszę coś zrobić, bo nie robią po prostu nie mogę.
- A co robisz w wolnym czasie?
- Mam rzadkie lub wyraźne hobby: Nie chodzę na ryby i nie gromadzą marmurowe krokodyle. Myślę, że gdyby to było możliwe, aby sformułować najważniejsze, że mi brakuje w moim życiu, to kilka godzin, aby komunikować się z rodziną, na pewno bym powiedział, bo dorastających dzieci - to super! Czasami smutne, że dziecko nigdy nie będzie cztery, to nie pozostanie takie same i trochę śmiesznie. Można, oczywiście, ciągle reprodukować czteroletnie dzieci, ale to lifehack mieć rozsądne granice.
Naszym głównym miłość rodzina - podróży. Wspólnie z dziećmi odwiedziliśmy Niemcy, Francja, Włochy, Szwajcaria, Luksemburg, Hiszpania i wiele innych krajów. Ostatnio koncertował miast Złotego Pierścienia Rosji - jeszcze w śniegu, bardzo piękne. Kilka dni temu po raz pierwszy od dłuższego czasu moja żona i ja lecieć urlop bez dzieci. W niedalekiej przyszłości wzrośnie do naszej rodziny, więc zdecydowaliśmy, że musimy skorzystać z ostatniej szansy na trafienie na gdzieś na drogach razem.
Layfhakerstvo od Nikity Belogolovtsev
książki
W ogóle, pytanie o książce jest zawsze zaskoczony. Może dlatego, że zawsze istnieje pokusa, aby odpowiedzieć na najbardziej żałosne. A może dlatego, że czytam dużo mniej niż by to kosztowało.
I, podobnie jak wielu dzisiaj, grzech, który często muza na rodzimej reklamy, choć nie tak dobre, aby poznać najczęstsze. Dlatego opóźnienie kilku lat, przeczytaj "Ogilvy o reklamie„A co proponujesz - możliwe jest nawet bez zwłoki.
Przez długi czas idzie z duchem, a potem czytam "Jerozolima„Simon Montefiore. Monumentalny, ale niezwykle ekscytująca książka. Opis ataku na wojska miejskich Tytusa ponownie przeczytać trzy razy.
Wierzę Biblię z perspektywy uniwersalnej opowieści ogromnie niedoceniany. Opublikowane przez najbardziej - iz ogromny margines - książki w historii ludzkości. Przynajmniej tak to ma sens, aby zwracać uwagę na to.
Filmów i seriali
Mam dość chaotyczny pop i smak. Uwielbiam klasyczne westerny - obserwowane w kółko w różnych sekwencjach. I wciąż pamiętam prawie wszystkie z serii „Dom”. I tak, może on mnie inspiruje.
Patrzyłem prawie wszystko American Film sportowy„Moneyball”, „Coach Carter”, „Tytani” i innych filmów. To dobrze, że mój osobisty ból film Rosyjski sport jest... jest to, co nie jest w ogóle.
Wykłady i podcasty
Wykłady i podcasty, jakoś nie wyszło. Ale mogę polecić jeden nie działa projekt, w którym miałem szczęście uczestniczyć. To był nazywany "ProScience Teatr». Pojawił czołowych rosyjskich naukowców, a ja pomogłem ile ich historie stają infotainment, zamiast wykładu. Spojrzał, choć teraz, że istnieją dwie godziny każdy wykład, ale byłem w niezwykle interesujący.
Telegram kanały
Z zawodowego punktu widzenia, przeczytaj Telegram jest bardzo pomocne, bo teraz wszystko może być przydatne, aby utrzymać w jednym miejscu. Po rozebraniu solowy pod koniec ubiegłego roku i na początku tego urlopu tutaj te kanały:
• «mamy Jo„- klasyczny z Sashą Amzin.
• «Rodislav Skryabov„- warto przeczytać przynajmniej ze względu na nazwę Rodislav.
• «Kuchnia „Yandex. zen "„- wszystko co kiedykolwiek chciałeś wiedzieć, ale baliście się zapytać o Chinach (i znacznie bardziej interesujące!).
• «Mediaborsch!„- wszystko co kiedykolwiek chciałeś wiedzieć, ale baliście się zapytać Facebook (I dużo bardziej interesujące!).
Layfhaker mogą otrzymać prowizję od zakupu towarów prezentowanych w publikacji.
zobacz także🧐
- Praca: Anton Gorodecki, wydawca „Kanobu”
- Praca: Ruslan Hubiev, tłumacz komiksu i współzałożycielka wydawnictwa „Ramona”
- Praca: Sergey Kaplichny, copywriter w wydawnictwie „mit”