Edytor Layfhakera Glory Baranskii ponad sześć miesięcy temu napisałem artykuł „Dlaczego nie jest już aktywnie korzystać z sieci społecznych”, Co spowodowało gwałtowny i bardzo kontrowersyjne. Artykuł wyrzekając Twitter «Adam Bralt, twórca i jeszcze:«Co ja sobie sprawę, gdy miesięcy spadła z Twittera „również cieszył się dość popularne.
Temat całkowite odrzucenie sieci społeczne, lub ograniczanie dostępu do niego nabiera tempa. I inny człowiek postanowił zrezygnować Facebooka. W artykule Leo Babauta dzieli się swoimi wrażeniami po 17 miesiącach bez sieci.
prawo autorskie 1000 Words / Shutterstock.com
Odszedłem z Facebooka, ponieważ chciałem żyć świadomie.
Siedemnaście miesięcy temu Usunąłem swoje konto na Facebooku. I nie tylko ją wyłączyć i całkowicie usunięty i poczuł ogromną ulgę.
Nie trzeba już sprawdzać dostępność aktualizacji, aby uporać się z prośbą przyjaciela (czy Interesuje mnie myśl o tym człowieku? A ja chcę, żeby przeczytać moją taśmę?), Pisanie o wszystkim, co dzieje się w moim życiu, krzywa nieodpowiednich stanowiskach, słuchać tych, którzy chcą aby promować swoją firmę lub zainteresowań, aby zobaczyć, że ktoś gra Farmville, czytać o kimś niż obiad lub niektórych studentów wieczorowych pójdzie, widok śmieszne zdjęcia i martwić się o ilu ludzi layknet moje zdjęcie lub nowy post... i tak dalej w górę nieskończoność.
To nie umniejsza faktu, że inni robią, ale to sprawia, że myślę o wszystkim hałas, który gromadzi się podczas naszego całkowitego zanurzenia w sieciach społecznych.
oszczędności
Żyjąc w świecie bez Facebooku - jest to bardzo ciekawe doświadczenie. Oczywiście, nie jestem jedyny. Niektórzy też wyszły całkowicie, a inni nigdy nie byli tam i nigdy nie będzie.
nie jest już w stałym kontakcie z bliskimi, którzy są ode mnie w odległości pół świata ja. Wszystkie ważne wiadomości dostaję e-mail lub telefonicznie. Tak, kilka małych interesujące dane zostaną utracone, ale z nimi będę oszczędzony szczegóły, które nie są bardzo zainteresowani. I na podstawie mojego doświadczenia wynika, że zagłusza hałas na zewnątrz na Facebooku nich mało interesującej mnie o szczegóły w stosunku 10 do 1.
Teraz mój dzień jest spokojniejsza. I skupić się na bardziej przemyślane rzeczy. I nadal korzystać z Twittera i Google+ publikować swoje posty, ale robię to sporadycznie i nie sprawdzić je częściej niż raz dziennie. Zamiast piszę. Czytałem długie artykuły lub powieści. Chodzę i uprawiania sportu. Gram z moimi dziećmi i spędzać czas z żoną. Uczę się nowych rzeczy.
Nadal mam okazję podzielić swoje życie bez pomocy Facebook, Instagram, Pinterest lub Whatsapp (trzy ostatnie nigdy nie używane). Kieruję moje myśli z tego bloga, poprzez losowy artykuł na mojej stronie głównej, że stworzył i pisał. Host własnej strony internetowej nie jest zbyt trudne dla tych, którzy uważają, że trudno jest zrozumieć wszystkie te techniczne złożoność, istnieje wiele prosta i darmowa platforma hostingu blogów i wyrażania tam ich myśli.
I nadal może współpracować z innymi. Mam kolegów, z którymi odpowiadają, i skonsultować się poprzez e-mail, a z którymi Pracuję regularnie (użyliśmy do korzystania z tych narzędzi współpracy, takich jak Google Dokumenty). Rozmawiam z ludźmi, jeden na jeden poprzez Skype lub Google+ Hangouts. Nie jestem sam i bez intensywnego korzystania z sieci społecznościowych. Ja po prostu korzystać z różnych narzędzi do pracy z innymi, aby wyrazić siebie.
prywatność
My - istoty społeczne, więc nie dziwi fakt, że szukamy komunikacji online. Jest to jednak bardzo powierzchowna komunikacja, z komentarzami „tu” i „tutaj”, husky i może kilka wiadomości do tych, z którymi jesteśmy blisko. Niniejszy komunikat nie jest wystarczająco nasycenie joint tea party, czy ćwiczenia, lub spaceru w parku.
Komunikujemy. Ale jeśli boimy się samotności?
Czy jest coś przerażającego w pustej skrzynki pocztowej? Jesteśmy znudzony na śmierć bez sprawdzania Facebook, Twitter, Instagram, Tumblr i innych serwisów społecznościowych?
Możemy wyłączyć i być sama ze strachu przed samotnością, bez zakłóceń, bez niczego, z wyjątkiem tych rzeczy, które chcemy stworzyć?
Starają się żyć bez niej co najmniej jeden dzień. Spróbuj jeden dzień, aby nie iść do Facebooka i innych serwisów społecznościowych, które odwiedziliśmy w sposób regularny. Dzień bez e-mail i wiadomości błyskawicznych. Odłączyć i łatwo tworzyć, wahać, robić notatki, szkice, myśleć, chodzić, siedzieć sam i medytować, czytać książki.
Ten odwrót może wydawać się skomplikowane, ale z praktyką będziesz uczyć się towarzyszami do siebie, zdając sobie sprawę, że lepiej jest, aby nie znaleźć firmę. Jest to cenna lekcja.
wniosek
Kiedy zrezygnować Facebooka, nam brakuje połączeń społecznych, nowości, które zdarzają się z przyjaciółmi, rodziną i współpracownikami. My już nie są w zgodzie z resztą świata. Oznacza to, że skupiamy się na marsz w rytmie własnego bębna, aby dostosować go pod własnym boisku lub pochodzić z rytmem i powód dla naszego życia.
Jest to trudne zadanie. Jest o wiele łatwiej być antylopy, które podążają za stadem. Przenieś gdy wszyscy przeniósł zamiast nalegając na własną rękę, znaleźć własną drogę i bój zjedzone przez lwa. I jak antylopy, spędzić trochę czasu w samotności i zobaczyć co się dzieje. Cisza wydaje się wam, że hałas nie było konieczne. I że inne antylopy, zbyt, nie wiem, co robią. Wszyscy passa w jednej bezmyślnie czele stada, która prowadzi nas wzdłuż, bez myślenia lub świadomego kierunku.
Jest to bardzo przydatne - nauczyć się domagać. Świadomość, że można tak, daje siłę. Ze świadomością, że można przerwać połączenie z innym, nawet na jeden lub dwa dni, aby znaleźć swój własny głos, aby wybrać własną ścieżkę, słuchać ich pomysłów i własnego doradcy, i nadal być w porządku, nie czuję żadnego dyskomfortu - jest to Prawdziwa siła.
W piosence «zdrowie», mówi, że w wyniku jego własnej drogi w dzisiejszym świecie zajmuje nas wszystkich. Być może byłoby to zbyt trudne, a może wolisz, aby powrócić do znanych i wygodnych sprawdzających sieciach społecznych. Ale wynik jest warto dać wszystko, co jest, i zbudować swoją własną ścieżkę. Sposób, w jaki wybrać się na własną rękę, warto sprzedać swoją duszę. Czujesz swojej ziemi stopami, świeże powietrze z dziewiczych terenów wokół siebie i własnego głosu jako firmy. Warto wszystko, co masz.
Poszedłem do lasu, ponieważ chciałem żyć świadomie, aby wyświetlić tylko najważniejsze fakty z życia. I widzę, że ja nie dowiedział się, co powinno się uczyć. A nie wtedy, gdy przyjdzie czas umierać, i rozumiem, że nie na żywo.
Henry David Thoreau