Między „konieczne” i „chcieć”: jak przestać żyć zastępczo i znaleźć się obecny
Życie Inspiracja / / December 19, 2019
Jesteśmy różni. Trzydziestych kobiety. Dwudziestoletni mężczyźni. Studentów. „Zły” milionerzy. Nauczyciel. Programistów. Muzycy, udając prawnicy. Poeci, którzy lubią jeździć autobusem. Ludzie, którzy rozumieją, że praca ma w ślepy zaułek, a ludzie są wdzięczni, że istnieją co najmniej pewne prace.
Jesteśmy różni. Ale dzielimy ból. Nie używamy ich umiejętności za prawdziwe.
Po El księżyca (Luna) Elle, artysty i projektanta, napisał ten esej - „Między potrzebą a chcą.” O tym, jak znaleźć drogę i zrozumieć siebie. Po kilku tygodniach ten tekst udostępniony 5 milionów. „Ten tekst zmienił moje życie” - komentuje jedna kobieta. „Rzuć wszystko, co jest teraz zajęty i przeczytać ten artykuł” - pisał do przyjaciela. A potem była książka. Piękny. Inspirujące. Kto chce się dzielić.
Dziś akcje co uzależniony. Tak rzucić wszystko. I czytać.
Praca, kariera czy powołanie?
El działa na starcie, kiedy poczuła, że ma przyjść do „Rozdroża”. Prace było wiele, ale cały czas wolny poświęca ona rysunek. Oba światy były równie interesujące dla niej, ale co wybrać?
Po wydajności El piła Stefan Sagmeister (Stefan Sagmeister), projektant w Nowym Jorku, światowej sławy konferencja TEDW którym pokazał różnicę między pracą, karierą i powołania.
El zastanawiał się, co było w jej życiu? Uświadomiła sobie, że chce mieć pracę, która byłaby zarówno kariery i powołaniem. Po rozpoczęciu uruchamiania, napisała list z rezygnacją i poświęcił się całkowicie malarstwu.
A co więcej w swoim życiu? Praca, kariera czy powołanie?
TS Eliot pisarz pracował w banku. Kurt Vonnegut sprzedany samochód. Jeden z największych współczesnych kompozytorów Philip Glass zaczął zarabiać na swe powołanie tylko w '41. Premiery jego utworów miała miejsce w Metropolitan Opera, a on nadal pracował jako hydraulik.
Każda praca zasługuje na szacunek. Jeśli pracujesz tylko, aby zapłacić rachunki, to nie jest źle. I co chcesz znaleźć swoje powołanie, nie oznacza, że trzeba zrezygnować z pracy. Nie ma sprzeczności.
Ale ważne jest, aby rozważyć, co robisz teraz?
Musimy i chcemy
„W życiu istnieją dwa sposoby:” konieczne „i” chcę”. Przyjeżdżamy do tego skrzyżowania ponownie. I codziennie zdecydujemy „- pisze w swojej książce El.
„Musimy” - prezentacja z innymi ludźmi (głównie krewni - rodzice, rodzina) o tym, jak powinniśmy żyć. Jest ich oczekiwania dotyczące naszych działań, myśli i życia w ogóle. Wszystko to niszczy nasze własne „ja”, zmuszając na żywo nie jest takJak chcielibyśmy. Wybór ścieżki „musi”, wybieramy życie dla innych, życie jest przewidywalne i bez zbędnych zakłóceń.
A co to jest „chcieć”?
„Chcę” - to jest to, co jesteśmy bez masek i systemów nałożone. To jest wszystko, co czujemy w głębi serca, że kochamy i co wierzymy. To jest nasze prawdziwe pragnienia, marzenia, hobby. „Chcę” pozwalają nam ujawniać swój potencjał, dążą do własnych ideałów.
Podążać ścieżką „Chcę” trudniejsze, ponieważ nie jest jasne, co czeka nas w tej podróży. Nie ma żadnych gwarancji, po prostu codziennie ciężka praca i stałe pokonywanie siebie. Ale w tym samym czasie wybrać „chcę” - to znaczy żyć bogate i świadomego życia. Bądź co sekundę tu i teraz. Jest to życie pełne emocji i radości.
Prawnik John Grisham codziennie wstawać o 5 rano przed pracą i usiadł do pisania opowieści o straszliwych zbrodniach. Poszedł „chcę” przez wiele lat i nie poddawaj się, odmówiono publikacji jego książki. W końcu otrzymaliśmy pozytywną odpowiedź, a dziś jego nazwisko jest znane w każdym domu.
Którędy idziesz? „Powinniśmy” albo „chcę”?
Gdzie „musi” pochodzi?
Wydawałoby się, aby robić to, co chcemy, tak prosty, ale dlaczego nie możemy tego robić codziennie?
Dorastają w środowisku, w którym wszystko jest ciągle nam powiedzieć, co zrobić. Uczy nas, że możemy robić, a czego nie może. My dziedziczymy przekonania i światopogląd najbliższymi. Ale czasami kierujemy cudzego ścieżka „musi” na znacznie dłużej niż planowano. Nagle realizować się dorosłych, którzy nie żyją, jak chcielibyśmy.
Aby wydostać się z niewoli, „musi”, trzeba najpierw zdać sobie sprawę, że jesteśmy w nim. Weź kartkę papieru i zrobić listę składającą się z propozycji, poczynając od „Muszę ...” „Muszę ...” „Ja zawsze trzeba ...” „Ja nigdy nie powinni ...”. Nie wahaj się napisać niczego to brzmi w twojej głowie.
Teraz zapytać każdą pozycję na liście trzy pytania:
Nie żałuje wyeliminować wszystko, co nie pasuje. Życie jest zbyt krótkie, by tracić czas na coś, czego nie chcemy robić.
Jak podążać ścieżką „chcę”?
A co jeśli nie wiemy, co lubimy i co chcemy? Zagrać w snach.
Za każdym razem, niektóre pragnienie pojawia się w twojej głowie (lub śnić), Zapisz go na naklejce i dołączyć w dowolnym miejscu. Twoje pragnienia mogą być dziwne, wielki, przydatne lub głupie. Main - je złapać i spalić. Więc jesteś bardziej prawdopodobne, aby usłyszeć, co serce chce. Co będzie słychać coraz głośniej - to ty sam.
dwa nekrolog
Wyobraź sobie, że zestarzał i umarł o tobie w gazetach. Że tam będzie napisane, jeśli twoje życie będzie tak to idzie? Zapisz wszystko, co myśli. Lubisz to?
Teraz napisać nekrolog tak, że chciałbyś się. Co by wasze życie? Kto mógłby być? Troska matki, bohaterem kraju, wielki wynalazca lub wszystko razem? Nie wahaj się w swoich snach.
Porównać te dwa nekrolog i myśleć nad tym, co trzeba zmienić w swoim życiu, aby stać się drugą rzeczywistością.
Jak zacząć?
Lao Tzu powiedział: „Podróż na tysiąc mil zaczyna się od jednego kroku.” Po sobie sprawę, co naprawdę chcesz, zaczynają powoli działać. Nie natychmiast zrezygnować z pracy i poświęcić cały swój czas, takich jak pisanie. Jest to nierozsądne, bo trzeba coś żyć i coś do jedzenia. Ponadto, podejście to tylko będzie wprowadzenie do zadyszki. Wystarczy codziennie robić to, co kochasz. Znalezienie codziennie 10-15 minut dla siebie jest łatwe.
Słuchaj swojego serca i robić wszystko, że mówi. Nawet jeśli wydaje się to absurdalne lub bez znaczenia.
Twoje życie należy do ciebie. Ale tylko wtedy, gdy jesteś na czele. Podążać ścieżką „chcę” codziennie. Dziesięć minut zawsze można znaleźć. Dziesięć minut do wrzenia czajnik, - śmiało! Dziesięć minut w korku - śmiało!
Co wybrać? Chcesz? Chcę?
P. S. Czytać coś, co inspiruje. W wersji elektronicznej "Między potrzebą i chcą„Rabat od 50% do 13 czerwca - tylko czytelnicy Layfhakera. Kod promocyjny - XO4Y.