Żadnych wymówek: „Mój impuls - to jest moja rodzina” - wywiad z biznesmenem Dmitry Belyaev
Motywacja Inspiracja / / December 19, 2019
Dzisiejszy gość jest wyjątkowy projekt „Żadnych wymówek” - Dmitry Belyaev, właściciel robocze. Zorganizował i podniósł z ziemi się biznesu w zupełnie nieznanym sobie kuli. Wszystko dla dobra jego rodziny - wierną żoną i dwójką dzieci.
Po rozmowie z Dmitry, zdałem sobie sprawę, że rozmowy są podobne do tych ludzi wymarły w naszym kraju - kompletny nonsens. Są. Żyje w głębi prowincji, wychowywanie dzieci, są zaangażowane w biznesie. Otworzyć i przeczytać naszą rozmowę, Ty też będzie zobaczyć na własne oczy.
- Witam, Dmitry! Mam przyjemność zaprosić Państwa do naszego specjalnego projektu.
- Witam, Anastasia! Dziękuję za zaproszenie.
- Opowiedz nam o swoim rodzinnym mieście i dzieciństwa?
- Urodziłem się w mieście robocze, Wołogdy Region. Mieszkał z rodzicami. Ojciec przez całe życie pracował jako budowniczy, najpierw jako brygadzista, a gdy Związek Radziecki już nie było, otworzył swoją działalność.
Poszedł do szkoły. Od dzieciństwa w sporcie. Z 12 lat - CCM karate. Poszedłem do konkurencji, w tym w mistrzostwach Rosji. nagrody wygrane.
Więc przy wyborze zawodu po szkole, prawdopodobnie, naturalne - poszedł na studia na sportfak. Szkolił się jako trener i nauczyciel. Mówiąc najprościej, nauczyciel siłowni. :)
- Z kim marzysz, aby stać się w dzieciństwie?
- Specjalny sen nie było. W przeciwieństwie do wszystkich dzieci radzieckich, aby zostać astronautą nie chce. :)
Ale zawsze dążył do niepodległości, tak długo, jak uczył się w Instytucie, 6 lat pracuje w reklamie. To dało doświadczenie w kontaktach z ludźmi.
Potem poszedł do biznesu dla ojca, stał się jego zastępca, komunikować się z dostawcami, szuka gdzie taniej rozwiązywać problemy organizacyjne.
- Po życiu urazom się zmieniło?
- Oczywiście. Ale nie było czasu, aby denerwować.
Miałam dobrą motywację, aby dalej żyć - dwoje dzieci, najmłodszy z nich w tym czasie, a nawet lat, nie są spełnione.
Zrozumiałe jest, że w pierwszej chwili nie chciał podjąć się na wózku inwalidzkim. Jest on porusza się na drugą stronę. Nie chciałem każda grupa do przyłączenia się, nie, nie Spin w tym środowisku. Ale stopniowo dostosowywane.
- Kto pomógł w tym?
- Moja żona. Ona jest mądra. Nie ma, nie wyrzucony. Kiedy przyszła do mnie w pokoju szpitalnym, moja radość nie znała granic, na twarz uśmiech rozkwitł. Oczywiście, rodziców i wsparcia.
I blisko nerwowy nawet bardziej niż ja. Poparli mnie jest fakt, że właśnie tam, a ja musiałem uspokoić je czasami. :)
- Znajomy nie rzucać?
- Znajomi nie mogą być dużo. I miałem kilka, ale są jeszcze mniej. Którzy są zainteresowani przebywał, kto nie - nie ma. Tak były inne priorytety.
Zaczynać od początku
- Jak pan wpadł na pomysł, aby otworzyć ortopedyczne salon?
- Kilka czynników przyczyniło. Po pierwsze, po urazie sama w obliczu potrzeby urządzeń ortopedycznych. Możesz przyjść do sklepu i powiedzieć: „Nie wiemy, ale możemy zamówić” Kolejność wynosi 2 tygodnie, ale trzeba teraz.
Po drugie, osoby na wózkach inwalidzkich, aby znaleźć pracę bardzo trudne. Zwłaszcza w mojej dziedzinie. Choć raz to zrobiłem. Przez pewien czas pracowałem jako instruktor wychowania fizycznego w centrum „Pokonanie”, połączona z dziećmi w specjalnym programie państwowej. Ale wiesz, co pensją 5000 rubli rodzina nie może żywią.
Po trzecie, Zbadaliśmy rynek i sobie sprawę, że w Cherepovets nie wiele salonów ortopedycznych. Popyt nisza, ale nie pełne.
I pewnego dnia żona zasugerowała, „Open Your salon Spójrzmy prawdzie?”. Spędziłem lata pielęgnowaniu idei, bo musiałem zaczynać od zera. Nie wiem, co jest w środku tej branży, gdzie szukać dostawców, których produkty są najbardziej pożądane.
- Pomysł - to połowa sukcesu. Druga połowa - kapitał startowy. Gdzie znaleźć pieniądze?
- Sprzedałem samochód. Ponadto, za pośrednictwem Agencji Rozwoju Miast stwierdził, że jest możliwe, aby być przeszkoleni i otrzymują dotację z Centrum Zatrudnienia na własnej działalności. Przeszły kursy, napisałem plan biznesowy i ma pieniądze.
Potem był kolejny wielki wspieranie małych przedsiębiorstw. Walczył na cały rok. Długa i uciążliwa praca, ale udało mi się zdobyć te pieniądze.
Wszystko to pozwoliło na wiosnę 2013 roku, aby rozpocząć biznes.
- Twoim zdaniem, rosyjskie produkty ortopedyczne i sprzęt rehabilitacyjny mogą konkurować z zachodnimi?
- Może. Ale Niemcy jeszcze lepiej zrobić.
- Jak to się dzieje? Kto pomaga prowadzić firmę?
- Wszystko idzie dobrze. Współpracuje z organizacjami regionalnymi niepełnosprawnych, organów zabezpieczenia społecznego, centrum sztuk walki.
Pomaga żonę. Ona jest moje nogi. Które nie wymagają obecności prywatnego, łatwiej jest uruchomić gdzieś osiedlić wszystko.
- Jaki jest twój zespół?
- Pracując razem z żoną. Spędziłem w domu, prawie nie pozostawiając prawie dwa lata - wykluły. Jestem w pośpiechu codziennie iść do pracy.
Wierzę, że przedsiębiorca musi znać swoją pracę dokładnie. Jak powiedziałem, jest to nowa sfera dla mnie, więc jestem gotowy, aby zagłębić się wszystkim osobiście.
- Więc stoicie na „liczniku”?
- Tak, dobrze. Nawiasem mówiąc, istnieją ciekawe przypadki. Dla mnie, tylko nie mów, że osoby niepełnosprawnej. Ludzie szalenie, że osoba niepełnosprawna może pracować. Idź do salonu i zobaczyła, że jestem na wózku inwalidzkim, myślą, że jestem tak rozrywkę. Rozpocznij przysięgać, mówiąc, szkoda na ciebie. A potem, kiedy wyjaśnił sytuację, jest to wstyd do siebie. Przepraszam.
Z biegiem czasu, kiedy nie będzie więcej punktów, będę zatrudnić sprzedawców.
- Zabierzesz na niepełnosprawność pracy?
- Dlaczego nie? Czy to będzie działać dobrze, z przyjemnością. Osoby niepełnosprawne są często bardziej odpowiedzialny. Dla nich praca - to jest samorealizacja, sposób udowodnić, że nie są gorsze od innych.
Moja rodzina - moja twierdza
- Co jest głównym problemem, Twoim zdaniem, osoby niepełnosprawne?
- Bariery psychologiczne wewnętrzne. Już znaleźć się w trudnej sytuacji, ale wciąż dziko postrzega społeczeństwo ty.
Chociaż nie mogę pomóc, ale zauważ, że teraz ludzie są znacznie bardziej pozytywne niż negatywne. Radziecka mentalność zakorzenione w przeszłości. Młodzi ludzie postrzegają osoby niepełnosprawne jako równe. Jest super.
- jak w robocze w przypadku środowiska barier?
- Zobacz także tendencję do poprawy. Są podjazdy, a nie byle jak być niezbędne, właściwe i SNIP. Mimo że jest jeszcze wiele miejsc, w których sporządzona, jeśli tylko było po prostu daleko w tyle.
- Próbowali z nim walczyć?
- Jestem członkiem komisji miasta na sots.zaschite który sprawdza rampy przepisy budowlane.
- Dmitry nasz projekt nosi nazwę „Żadnych wymówek.” Co to oznacza dla Ciebie?
Nikt nie zawdzięcza nic. Wszystko, czego potrzebujesz, aby osiągnąć siebie. Jeśli siedzisz i skowyt, niczego nie osiągną. W każdej sytuacji trzeba wyciągnąć wnioski dla siebie. Nie siedź w domu, nie siedzieć na kogoś innego na szyi.
- Co motywuje w życiu?
- Rodzina! Zdecydowanie. Naprawdę kocham swoją żonę i dzieci. Dla siebie nie będę robić nic - nic dla nich.
- Co o tym marzysz?
- Moim marzeniem jest grać z synem w piłkę nożną.
Jeśli chodzi o firmy, to wszystko jest standard - rosnąć i rozwijać się. Z nikim się zależeć.
- Życzenie cokolwiek Layfhakera czytelników?
Ruch - życie. Przenieść więcej! I uśmiechniętych ludzi. :)
- To wspaniałe pożegnanie. Dzięki za wywiad Dmitrij! :)
- I dziękuję.